problem z redukcją - proszę o pomoc / długie /

Masti ;

kurna , przecież sam chciałeś aby zrobić dokładną rozpiską co i jak ...... myślisz że łatwo mi było to wszystko zebrać "do kupy" w takiej formie ? trzy godziny nad tym siedziałem ... a Ty mnie teraz wyzywasz od pedantów ... ...... / inna sprawa, że ... masz rację .... /

darnok35 ; piękne dzięki za konstruktywne spostrzeżenia

odpowiadam ;
a/chleb robię sam, nad wytworzeniem wędlin które spożywam mam kontrolę- są ponadstandardowej jakości
b/jem płatki Nesvita - górskie
c/warzyw nie omijam - bład ,że nie napisałem dokładnie
d/owoc wieczorem to temat dość sporadyczny , często po aerobach piję własnoręcznie robiony koktajl mleczny opisany w odpowiednim miejscu
e/zakrzepica wyleczona - oznacza tylko tyle , ze np jutro znienacka rodzina nie znajdzie mnie zimnego z powodu zatoru płucnego .... ale też oznacza tyle , że jakbym se trochę poskakał / np z radości że oponka się straciła / lub zbyt mocno obciążył dynamicznie nogi to jednak ten gówniany zator może się pojawić w tej minucie . Krótko mówiąc : "dupa" do końca życia. Nogi u mnie muszą mieć dożywotnio lepiej niż jajca .... i kropka. Chyba ,że mnie życie wpieni i wykupię se dobrą polisę ..., to wtedy mogę przegonić się po lesie w cyklu interwałowym ...

f/Poszerz myśl z FBB

Pozdrawiam , Archibald 68

to chyba pracujesz w jakims zawodzie wymagajacym ponad przecietnej skrupulatnosci......:) albo taki charakter...

przypadek nie beznadziejny-mimo wszysto niezle zmnieniłes sylwetke,obnizyles znaczne wage-nie kazdemu sie to udaje

trening jak koledzy wyzej pisali-trzy razy w tygodniu,wielostawowe ćwiczenia bez kombinacji typu wesja a,bc....itp.przejrzyj w dziale trening podstawowe formy fbw.Trening bedzie krótszy ale o wiele bardziej intensywny.

To naprawde wystarczy....a nawet lepiej-efekty beda szybko zauważalne
Jeżeli nie przeszkadza przebyta choroba-cieżary i progresja tez przydałaby sie konkretniejsza-cwiczenia siłowe wymagaja wciąz zwiekszenia intensywnosci-bo organizm sie optymalnie przystosowuje przy maksymalnie efektywnej ekonomice.
Znajduje aktualne status quo i sie przystosowuje.
I jest zastój

OK - rozumiem - wszysto jasne :)

Co do roznych przeciwskazan: rozumie ze zakrzepica akurat tutaj wylacza Ci nogi - coz bywa i nie ma co szalec.

Mi lekarz odradzil cwiczenia silowe z unoszeniem ciezaru nad glowe - zwezenie lewej tetnicy szyjnej - ale po prostu taka je uroda od urodzenia, ale jakos daje rade i cwicze na razie normalnie, ale ciagle pamietam o tym jednak nie mam zadnych dolegliwosci typu niedotlenienie mozgu.

Na nogi moze daj jakies cwiczenia izometryczne chociaz - wydaje sie ze nie powinny zaszkodzic.

Kolego archibald zadajesz pytanie i sam na nie odpowiadasz... waga leci po aerobach i obcięciu kalorii więc stosuj. Spadek mięśnia będzie niezauważalny a nawet gdyby to wszystko nadrobisz po redukcji. Niestety nie da się równocześnie wszystkiego i to w naszym wieku.
Tak poza tym to każdy ma kaloryfer ale nielicznym udaje się go pokazać światu
Powodzenia w aerobach bo tylko w tym nadzieja...kręć je a za 3 miechy kaloryfer się ukaże

tak wszystko dokladnie analizujesz,notujesz ,przeliczasz ,czytasz i aż dziw bierze.że takm planem jedziesz -Twoj trening to
jakies nieporozumienie
zaczynasz przygode z siłka ,a Twoj plan jest intensywniejszy od planu zawodowego kulturysty,powiem wiecej ten plan to strata czasu
walnij to wszystko i zacznij od poczatku ,tak jak tutaj Ci w tym dziale doradza ,bo wiedza co piszą!!!
to co Darnok napisal o diecie jak dla mnie w 110% przekonywujące :)

Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-03-30 15:51:40

siłownia to jednak pizganie złomem,ja bym o tym nie zapominał ,jakby nie było cos tam trzeba policzyc ,przeliczyc ,poczytac ,ale bez przesady mamy tez instynkt i mozg ,ktory zaalarmuje szybko jak cos bedzie nie tak,podpowie kiedy trzeba dowalic ostrzej, a kiedy zwolnić ,nie wyobrazam sobie wszystkiego robic z kartki wbrew swoim potrzebom i meczyc sie z tym jak za karę-to wszystko musi sprawiac nam przyjemnosc ,bo w innym razie dlugo nie wytrzymamy


Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-03-30 16:02:20

archibald 68

witam ponownie

KLATKA 55min
1/ławka pozioma wyciskanie sztangi 15xgryf+12x50kg+10x55kg+8x60kg+6x65kg
po 6 dniach zamiennie
1a/ławka skośna wyciskanie sztangi 15xgryf+12x50kg+10x55kg+8x60kg+6x65kg
2/ławka skośna wyciskanie hantli 15x9kg+12x12kg+10x15kg+8x18k+6x21kg
po 6 dniach zamiennie
2a/ławka pozioma wyciskanie hantli 15x9kg+12x12kg+10x15kg+8x18k+6x21kg
3/dopompowanie na maszynie / wyciskanie siedząc / 6x50kg
4/rozpiętki hantlami na ławce skośnej 15x5kg+12x7kg+10x9kg+8x12kg
po 6 dniach zamiennie
4a/rozpiętki hantlami na ławce poziomej 15x5kg+12x7kg+10x9kg+8x12kg
5/dopompowanie -maszyna do rozpiętek 12x40kg+10x45kg+8x50kg
6/wyciąg -krzyżowanie linek stojąc 12x2obc+10x3obc+8x4obc



Archibald 68

jeny np.to ....,kto to ułożył ? po co to wszystko ? nie wierze ,ze od tego dostales duzej klatki i siły,to jest wykańczanie samego siebie!
JA ROBIE 1-2 cwiczenia na klatke ,a jestem w stanie na niej postawic sobie szklanke z mlekiem ,no albo kufel z piwem he heh

od takiego treningu na klatkę owszem sila wzrośnie na początku troszke,cycki sie uwidocznia troszke ,ale w dluższym okresie czasu na takim planie co najwyzej osłabniesz ,jak to sie kiedys mowiło powszechnie spalisz miesnie i finito koniec kariery


Zmieniony przez - chunga w dniu 2012-03-30 16:15:42

Witam po przerwie ;
czas ten poświęciłem na gruntowną analizę dotychczasowej przemiany arekmos81 i skrzydło / wielkie brawa za profesjonalne podejście do tematu/ oraz na zapoznaniu się ze sztandarowymi wątkami drsquat , knife , rion10 i george / szacun za ogromną wiedzę/.
Wspaniała , wciągająca lektura.

Doszedłem do wniosku , że moją dotychczasową 7-mio miesięczną "karierę" na siłowni potraktować muszę w kategoriach amatorszczyzny..... Robiłem przesadny split , bez postępów , mało wydajnie .... cóż ,powieliłem błędy popełniane przez tysiące "nowicjuszy". Ale , nie żałuję tego okresu - po wielu latach bezruchu ruszyłem przynajmniej mięśnie , czuję się zdecydowanie lepiej niż jeszcze niedawno.

Teraz planuję poprawić to co trzeba / i tu ukłon w Waszą stronę - mam nadzieję , że troszkę mnie naprowadzicie na właściwe tory/.

Chciałbym aby obecny wątek , po dopracowaniu najbliższego mojego cyklu treningowego (rozpoczynającego się 12.04.2012) uległ zamknięciu.
10.04.2012 chciałbym otworzyć nowy wątek ,w którym co tydzień informował będę o swoich postępach /tak dla swojej motywacji i dla potomności - może kiedyś , komuś z podobnymi do moich przeciwskazaniami zdrowotnymi się to przyda/.
Ten nowy wątek będzie wówczas punktem "0" moich postępów w walce ze swoim ciałem i silną wolą .....

Za chwilę , w kolejnym poście , przedstawię Wam swoją strategię na najbliższe 14 tygodni. Bardzo proszę o wsparcie dobrą radą , tak aby można było , póki jest na to jeszcze czas , skorygować moje przemyślenia , i abym od 12.04 mógł w sposób profesjonalny przystąpić systemowo do długofalowych działań "bez zbędnych, bezsensownych ruchów".

Archibald 68