marineira /akcja 40stka str.15

To i ja się witam i powodzenia życzę :)

CzeSc i dzięki. Zaliczyłam trening Capoeiry wczoraj i się przyzwoicie spociłam. Ale ominęłam posiłek, brakło czasu i możliwości. Będę żyć?

Po burpeesach mam zakwasy w brzuchu i plecach co jest niejako przyjemne.
Zakupiłam hantle bo cegły jednak niewygodne. Jako że nikt nie doradził jak łączyć treningi będę rano pakować hantlami na piłce a wieczorami interwałowe cardio na treningach Capo i intrerwalowa "siłownia".

Dieta na dzisiaj









Zmieniony przez - marineira w dniu 2012-03-15 08:54:49

Zmieniony przez - marineira w dniu 2012-03-15 08:55:33

Plan na dzisiaj

Kupiłam wczoraj chleb żytni podobno prawdziwy.
Teraz juz wiem jak wygląda Chleb Krasnoludów.

Dla niewtajemniczonyCh:
"Jest to pieczywo znane na całym Dysku i wyrabiane pod jego powierzchnią. Trudno je nazwać pieczywem, lecz tak już zostało. Chleb ten nigdy nie pleśnieje i nie czerstwieje. Jest praktycznie niezniszczalny. Uznany został za cudowny, ponieważ nikt nie cierpiał głodu, gdy miał go choć trochę do uniknięcia. Wystarczało popatrzeć na niego przez chwilę a człowiekowi przychodziło do głowy mnóstwo innych rzeczy które wolałby zjeść. Własne buty, góry, owe na surowo lub własne stopy. Znalazł tez praktyczne zastosowanie na Magicznym Uniwersytecie jako uzupełnienie broni każdego maga. Dla niewtajemniczonych chodzi tu o cegłę w skarpecie którą właśnie chleb ten ma zamienić jako tańczy, praktyczniejszy i wytrzymalszy."

Zmieniony przez - marineira w dniu 2012-03-16 08:27:08

Oooo, i mamy fankę Pratchetta ; ) I pamiętaj, jeża przelecieć się nie da!

e tam zaraz nie da...
:)
a wogole to
kupiłam sobie sztanki
tzn myslama ze sztangi
rozpakowuje podjarana ze w końcu sobie prawdziwym sprzętem pomacham a tu....
jedna sztanga, drugiej nie ma
10 kg w kawałkach
i od wczoraj medytuje co z tym zrobić bo do decathlona szybko nie dotre:(
chyba będe kawałkami machać

Zmieniony przez - marineira w dniu 2012-03-16 08:55:04

Zmieniony przez - marineira w dniu 2012-03-16 08:55:42

Zrobiłam 3 serie tego:
1.wyciskanie sztangielek płasko (3 kg na łape)
2.francuskie uginanie rak siedząc (3 kg na łape)
3.wyciskanie sztangielek siedząc (3 kg na łape)
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu (1 kg na łape)
5.wznosy z opadu (1 kg na łape)
6.przysiad z piłką za plecami (2 kg na łapę)
7.wznosy bioder leżąc na piłce (dwugłowy uda, mięśnie pośladków)
8.wznosy łydek siedząc na piłce (3 kg na noge, bez sensu obciążenie, nic nie czuje)
9.odwrotne brzuszki z piłką (mięśnie brzucha, dolna cześć)
10.brzuszki skośne na piłce (mięśnie brzucha, skos)
11.brzuszki na piłce (mięśnie brzucha)
________________________________________

ogólnie trening jak dla mnie lajtowy, powinnam dołożyć obciążenia czy zacząć jakiś inny?
Dzisiaj nie dałam rady pomieścic w dłoni więcej niz 3 kg luźnych krąźków, może kupie w weekend drugą hantlę


Zmieniony przez - marineira w dniu 2012-03-16 10:00:36

Witam fankę Pratcheta "prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję" Massmarols się kłania z partyzanta pacze Twój dziennik i na widok cytatu musiałam się ujawnic czymam kciuki i kibicuję Mamuśce

no witam cię tam i tu:)
niech chleb krasnoludów doda nam mocy!

Zmieniony przez - marineira w dniu 2012-03-16 12:26:50

hehe, no najlepiej by było gdybyś kupiła hantle i dołożyła obciążenie
Dołóż tyle, żeby zrobić zadaną liczbę powtórzeń i nie mieć siły na kolejne, w drugiej serii weź więcej niż w pierwszej (jeśli w pierwszej zrobiłaś zadaną liczbę pow,)