Szacuny
3
Napisanych postów
2130
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37251
A więc tak mój staż jest taki:
Cztery miesiące treningu mawashiego
8 Tygodni FBW, będzie już za tydzień później tydzień odpoczynku i dalej chcę ćwiczyć tylko pytanie jest następujące:
Ćwiczyć dalej FBW (na masę, chcę dobić do 80kg) czy jakąś inną metodą? Osobiście odpowiada mi FBW ale to chyba już innym składem ćwiczeń żeby jakoś "zszokować" organizm?
Szacuny
3
Napisanych postów
2130
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37251
Dodam też, że przesadziłem z tym, że podciągnę się 5 razy(strzelałem). Niestety ale podchwytem na szerokości barków podciągnąłem się, się, się... DWA RAZY a Chciałem nachwytem na maks szerokości to nawet jednego prawidłowego powtórzenia nie zrobiłem.
Szacuny
3
Napisanych postów
2130
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37251
Aha i jeszcze jedno moje BF% wyszło około 20% ale mogę wstawić zdjęcie jak to wygląda. Czy to nie zbyt dużo? Nie chciał bym teraz przerywać treningu żeby spalać fat bo w sumie byłbym w plecy z tymi 8 tygodniami ćwiczeń. Robiłem pomiar metodą tą że pomiędzy palcami mierzymy odstęp (nie podam teraz linku do tematu) Zdaje się, że nie mam aż tyle BF% ale to chyba przez to, że się kiedyś odchudzałem i tej skóry jest nadmiar przez co jest większy "odstęp" pomiędzy palcami.
Szacuny
3
Napisanych postów
2130
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37251
No, chciałbym urozmaicić jeżeli to lepiej wpłynie na efekty bo jak nie to po co sobie utrudniać mi się to nie nudzi. Myślę, że jeszcze taki jeden cykl 8 tygodni i będzie blisko 80kg, hmm.
PS: Kurde masa mi idzie w nogi (zauważalnie) a ręce "bicki" takie jakieś chudawe 33cm ledwie.
Szacuny
3
Napisanych postów
2130
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37251
Cokta to co dalej jechać traktorem?
Chyba nie będzie stagnacji, przecież dokładam kg. Jak już pisałem, sądzę, że jeszcze jeden cykl 7-8 tygodni i będzie prawie moje upragnione 80kg, później rzeźbimy.
Szacuny
3
Napisanych postów
2130
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
37251
Ponawiam pytanie i jeszcze jedno, czy dam radę jakoś ogarnąć sylwetkę na lipiec, ogólnie lato... czy już teraz musiałbym skończyć masować i poprawiać? Nie jestem żadnym sezonowcem tylko chcę jakoś wyglądać.