Kontrolowanie rękawic przez trenera

Witam. Nie znalazłem podobnego tematu, więc pozwolę sobie takowy założyć. Chciałbym zapytać Was, Drodzy Uderzacze:P, czy w sekcjach w których trenujecie, instruktor/trener sprawdza jakich rękawic używacie?
Pytam, ponieważ sam nie zwracałem na to uwagi przy wyborze sekcji bokserskiej (do której uczęszczam od niedawna), poza małym hintem z np. klubu puncher, gdzie na stronie znaleźć można komunikat informujący o nie kupowaniu sprzętu samemu, gdyż większość to zabawki i bez odpowiednich rękawic nie ma opcji na ćwiczenia z partenrem. Początkowo wydawało mi się to podejrzane (jakieś reklamy,układy,cokolwiek), natomiast obecnie po kilku treningach faktycznie widzę, że są rękawice z których "aż miło" :) oberwać i są takie po strzale z której ma się wrażenie jakby dostało się jakąś cegłą. Jak to wygląda w innych klubach? Nie mam doświadczenia z innymi "sekcjami uderzanymi", a to forum jest dla mnie najszybszą i najwiarygodniejszą formą weryfikacji:) Kluby rosną jak grzyby po deszczu i trzeba uważać:) Bardzo proszę o poważne i rzeczowe odpowiedzi.

Zmieniony przez - bluegi w dniu 2012-03-02 14:52:04

Zmieniony przez - bluegi w dniu 2012-03-02 14:52:37

Podejrzewam, że większość z Was trenuje rekreacyjnie, ewentualnie amatorsko. A rozwiązanie jest proste, do treningów moim zdaniem minimum 12, a jak ktoś swoje waży to 14 lub 16. Sam po swoich znajomych widzę taka tendencję im ktoś lepszy zawodnik tym bardziej sobie zdaje sprawę że może komuś, nawet przy lekkim sparingu zrobić krzywdę i wybiera 14 lub 16. Ja 10 już bym w życiu nie kupił mimo, że w tej chwili trenuję totalnie rekreacyjnie i ze względu na kontuzję i wiek to się raczej nie zmieni.

Zgadzam się z tobą też trenuje w Puncherze, tyle, że MT i na pewno nie ma tu żadnych układów itp... Rękawice muszą być skonstruowane w taki sposób, aby nie robić "krzywdy: partnerowi/ce z którym się ćwiczy. Jest to szczególnie ważne jeżeli pomiędzy ćwiczącymi jest duża różnica , wagi, siły. Na treningu trzeba się rozwijać, a nie łapać kontuzje, urazy. Nie sztuka być ciągle porozbijanym. Na zawodach to co innego- tu jest adrenalina i nie ma ,że boli...Dlatego, też nie powinno się w tych samych rękawicach sparować i ćwiczyć na worku- wtedy rękawice się rozbijają i ćw. z kimś walimy go waciakiem po głowie.

Też kiedyś o tym myślałem.Kiedyś na treningach kb każdy przynosił takie jakie kupił,jedynie tylko należało mieć rozmiar 10oz.To o czym piszesz świadczy o profesjonalizmie sekcji.Jest różnica jak ktoś kupi mastersa skórzane,a ktoś takie flaki skajowe shindo.Pewnie te w których miło dostać to jakieś duże oz rozmiarowo.Po prostu powierzchniowo jest więcej gąbki.

W pierwszym klubie gdzie się udałem każdy przynosił rękawice takie jakie chciał, każdy miał inne, różne oz (choć siłą rzeczy wiadomo, że mieszczące się w 10-12 najczęściej), a były prawie same proste zadaniówki w parach. "Jak masz jakieś rękawice to przynieś na trening" lol.

Obecnie bardziej profesjonalny klub ma rękawice do treningów i jest ok.

Hm, czyli u Ciebie kolego Jezi trener sprawdze rękawice?
Chodzi mi głównie o to, żeby zebrać tu odpowiedzi czy trener tych rękawic u Was pilnuje, czy każdy wali w czym chce.
Czy np. taki puncher to kropla w morzu, czy bardziej standard z którego sprawy sobie jeszcze nie zdaję.
Co do 2 par rękawic (osobne na worek, osobne na partnera) hmm... tam gdzie trenuję również czegoś takiego nie ma.

Zmieniony przez - bluegi w dniu 2012-03-02 16:10:45

U Nas nikt nie sprawdza rękawic, każdy boksuje w tym co ma.. Do worków oczywiście mamy treningówki, a jeśli chodzi o sparingi to trener daje sparującym się osobą takie same rękawice które oczywiście są przystosowanie do zawodów etc..

No u nas nie widziałem żeby trener weryfikował czyjeś rękawice, ale rzeczywiście była gadka o odpowiednim oz i korzystaniu ze sprawdzonych firm. No i jak na razie ludzie się stosują. Zdecydowana większość ma mastersy, kilka osób greenhille i inne dobre marki. W jakiejś lipie raczej nikogo nie widziałem. To na pewno ważne by ludzie korzystali z dobrego sprzętu, zwłaszcza jeśli chodzi o rękawice. Nic fajnego dostać z jakiś lipnych xxx boxing gloves i mieć rozcięte pół twarzy bo cię kolega lipnym rzepem zahaczył.

U nas każdy przynosi jakie chce i nie ma żadnego problemu.

Na początkującej to i tak wszystko jedno a jak ktoś jest bardziej zaawansowany, to kuma, że warto dołożyć te półtorej stówki i kupić fajniejsze Mastersy czy coś w tym klimacie.
Ja uważam, że rękawice to przede wszystkim ochrona dłoni, nie twarzy. JAk się nap*****la, to w słabych rękawicach odczuwa się spory dyskomfort w stawach palców, nadgarstka. Dla włąsnego zdrowia lepiej mieć porządny sprzęt.

Raczej rzadko kiedy jest tak że trener sprawdza przy wejściu na sale jakie kto ma rękawice, ale pamiętam jak na kb parę razy przychodzili jacyś nowi w np przyrządówkach, chyba ktoś się pojawił w typowych do mma, nie wiem czy kogoś nie było w takich typowych jak ze sklepu z zabawkami... chyba temu klubowi chodzi o takie przypadki a nie o to, czy ktoś ma mastersy, kingi, czy jakieś za 60 pln.

Pamiętacie taką firmę Shogun? Z 7 lat temu kupiłem u nich rękawice za 120zł (inflacja wskazuje na to, że byłyby dziś droższe) a zaczęły mi się robić problemy z dłońmi już po paru miesiącach używania. Po zmianie na Mastersy z wyższej półki problemy ustąpiły zupełnie.