Hey chlopaki,
Jesli zaczniecie sie zastanawiac czy warto czy tez nie, a moze co gorsze przestaniecie zalaczac jakies inteligentne posty to JA SIE Z TAD WYPISUJE!!! Wlasciwie to troche nie fair . . . jestem troche jak ten pasozyt czytajacy wszystko co lepsze a niedajacy wiele... Cóz, niewiele mam ostatnio czasu na produkcje oraz dzielenie sie tym co wiem... no ale postaram sie troche zmienic w przyszlosci ;)
Tak w podsumowaniu, wydaje mi sie ze wlasnie warto wysylac ciekawostki, inne
treningi, "historie sukcesów" czyli jak np udalo mi sie poprawic wynik o xx kg w xx tygodni, czy powrócic do wyciskania/przysiadow/ciagow/cwiczenia po przesranej kontuzji tego czy tamtego.... + moze jak zapobiegac typowym kontuzja adeptow silowni oraz TS (barki, stozki rotatorow, grzbiet itd itp) a dalej coz robic jak juz sie przydaza, jak wtedy cwiczyc...
to tak aby "podtrzymac was na duchu" abyscie nawet nie rozwazali ogranicania sie do odpowiedzi na czesto (nie oszukujmy sie) lekko banalne pytanka.
Tez mi sie wydaje ze nie ma wsrod forumowiczow zbyt wielu zawodnikow a raczej spora ilosc roznego rodaju pasjonatow, no ale nawet poprzez "edukowanie" tej drobnej rzeszy ludkow ktorzy zajmuja sie instruktarzem, trenowaniem innych czy samych siebie (oni tez trenuja z innymi, ucza sie jeden od drugiego) aby wlasnie w ten sposob przyczynic sie do szerzenia jakiejs wiedzy i co chybanajwazniejsze walki z silowniowa ciemnota, glupota i zacofaniem.
Wiec chlopy.... slac wszystko co ma "rece i nogi"... jesli sa pod tym kolejne posty to znaczy ze ktos to przeczytal.
(ja tam sobie przy jakiejs tam okazji jakies wykresiki oraz niektore posty zapisalem. Mam nadzieje ze znajde takich jeszcze duzo w przyszlosci!
Z mojej strony tez postaram sie dorzucic cos wartego czytania.
Pozdrawiam,
DO NOT just TRY, DO IT!