Przygodę z siłownią zacząłem 2 lata temu od treningu domatora programem ACT autorstwa Mawashiego. Po roku zapisałem się na profesjonalną siłkę i zacząłem od splita. Ćwiczyłem dośc nieregularnie, czasami powracałem do treningów w domu.
Teraz wracam na siłkę i sporo czytam na forum. Sporo osób wychwala treningu FBW, więc postanowiłem spróbowac. Starałem się zamieścic tutaj podstawowe cwiczenia wielostawowe. Martwi mnie tylko ta duża ilośc serii... Czy tak to powinno wyglądac?
A
1. Przysiady ze sztangą 3s
2. Uginanie nóg leżąc 2s
3. Podciąganie na drążku 3s
4. Wyciskanie sztangi płasko 4s
5. Wyciskanie sztangielek siedząc 3s
6. Francuskie wyciskanie sztangi leżąc 3s
7. Uginanie ramion ze sztangą 3s
8. Unoszenie nóg w leżeniu na ławce skośnej 3s
9. Spięcia łydek siedząc 3s
B
1. Martwy ciąg 3s
2. Wykroki 2s
3. Wiosłowanie sztangielkami 3s
4. Wyciskanie sztangi skos głową do góry 4s LUB Rozpiętki 4s Co wybrac?
5. Nie mam pomysłu na barki. Jakieś rady? :)
6. Pompki na poręczach 3s
7. Uginanie ramion ze sztangielkami (chwyt młotkowy) 3s
8. Brzuch… myślałem o spięciach na maszynie 3s Czy to dobry pomysł?
9. Szrugsy 3s