Witam, temat zakładam dla siebie z nadzieją, że ktoś coś doradzi, poradzi i będzie zaglądać i oceniać postępy. Motywacja, chęci są. Biorę się za siebie bo doprowadziłem się do tragedii...Nie chodzi mi o jakąś ekstremalną utratę wagi, kaloryfera, czy postury koksa. Chcę po prostu lepiej czuć się na co dzień. Od 2tyg. zacząłem ćwiczenia z kumplem na pseudo siłowni, czyli ławeczka, jakieś gryfiki i do tego 2x w tyg basen.
Ćwiczymy pon-klata, triceps , śr - barki, bic i pt - plecy i delikatnie nogi. Niby to dopiero 2tyg. ale od razu człowiek lepiej się czuje...schody tak nie męczą i jakoś pogodniej w te zaciapane dni :)
Wiem, wiem , że najważniejsza jest dieta i zbluzgacie mnie za nie liczenie kalorii itp, ale ja tak na prawdę nie potrafię i nie mam na to czasu. Powiem tyle od 2tyg nie wypiłem ani jednego piwka,a do tej pory tak z 10tyg :D no raz była wódeczka popijana wodą z cytryną ;) nie jem białęgo pieczywa, ogólnie czarny chlebek też rzadko, nie jem ziemniaków- przeszedłem na ryż-mieszam biały z brązowym, na śniadanie głównie jajecznica z 3jaj plus pomidor lub inne warzywko, 2śniadanie głównie tuńczyk z puszki plus warzywko, czasem pstrąg wędzony, czasem serek wiejski, następny posiłek ryż z piersiami z kurczaka, następny to samo ( gotuje 100gr białego i 100g brązowego i 2piersi i mieszam ) mam 2porcje z tego...a na kolacje serek wiejski lub twaróg półtłusty z pomidorami :) pomiędzy posiłkami jakieś jabłko, pestki dyni, orzechy włoskie, no i 2l wody a jak trenujemy to na samym treningu 1,5l :) no i tak to wszystko wygląda. Zamieszczam zdjęcia i wszystkie wymiary, będę się pilnować z alko i w miarę trzymać dietę, do tego ten basenik i siłka i zobaczymy co będzie za pół roku :) co 2-3tyg będę wpisywał tu wymiary, czy będzie odzew czy nie, ale będę :)
101cm - pas
110cm - brzuch(wys pępka)
115cm - klatka
38cm - prawy bic, 40 napięty
37cm - lewy bic, 39 napięty
32cm, 31cm - prawe, lewe przedramię
18cm, 17cm - nadgarstki
64cm, 63cm - uda
42cm, 41cm - łydki
waga 104kg , wzrost 180cm, tendencja do tycia.
tyle pozdro
Ćwiczymy pon-klata, triceps , śr - barki, bic i pt - plecy i delikatnie nogi. Niby to dopiero 2tyg. ale od razu człowiek lepiej się czuje...schody tak nie męczą i jakoś pogodniej w te zaciapane dni :)
Wiem, wiem , że najważniejsza jest dieta i zbluzgacie mnie za nie liczenie kalorii itp, ale ja tak na prawdę nie potrafię i nie mam na to czasu. Powiem tyle od 2tyg nie wypiłem ani jednego piwka,a do tej pory tak z 10tyg :D no raz była wódeczka popijana wodą z cytryną ;) nie jem białęgo pieczywa, ogólnie czarny chlebek też rzadko, nie jem ziemniaków- przeszedłem na ryż-mieszam biały z brązowym, na śniadanie głównie jajecznica z 3jaj plus pomidor lub inne warzywko, 2śniadanie głównie tuńczyk z puszki plus warzywko, czasem pstrąg wędzony, czasem serek wiejski, następny posiłek ryż z piersiami z kurczaka, następny to samo ( gotuje 100gr białego i 100g brązowego i 2piersi i mieszam ) mam 2porcje z tego...a na kolacje serek wiejski lub twaróg półtłusty z pomidorami :) pomiędzy posiłkami jakieś jabłko, pestki dyni, orzechy włoskie, no i 2l wody a jak trenujemy to na samym treningu 1,5l :) no i tak to wszystko wygląda. Zamieszczam zdjęcia i wszystkie wymiary, będę się pilnować z alko i w miarę trzymać dietę, do tego ten basenik i siłka i zobaczymy co będzie za pół roku :) co 2-3tyg będę wpisywał tu wymiary, czy będzie odzew czy nie, ale będę :)
101cm - pas
110cm - brzuch(wys pępka)
115cm - klatka
38cm - prawy bic, 40 napięty
37cm - lewy bic, 39 napięty
32cm, 31cm - prawe, lewe przedramię
18cm, 17cm - nadgarstki
64cm, 63cm - uda
42cm, 41cm - łydki
waga 104kg , wzrost 180cm, tendencja do tycia.
tyle pozdro