Shake your ass with TREC Nutrition!/ trapeziko/Podsumowanie str. 13

DZIEN 4 19/01/2011

DNT

Dzisiaj bardzo zalatana bylam.Do tego spedzilam ponad 4 godz na fotelu dentystycznym i znieczulenie jeszcze do teraz mnie trzyma...ledwo przezuwalam ale w koncu mam spokoj z dentysta na dobre pol rokuhurrraaaa

MISKA
Sniadanie:platki owsiane gorskie na wodzie z kropelka tlustego mleka
Lunch:moj przyjacielchleb zytni pelnoziarnisty, maslo, jajo na twardo
Obiad: kaza gryczana, piers z indora , oliwa z oliwek,suszone daktyle
Kolacja:chleb zytni pelnoziarnisty,maslo, karkowka pieczona
Suma: 2249 kcal B:88g T:100g W:252g

Warzywa: brokuly,ogorki kiszone mamusi
Suplementy:omega 3, wiesiolek, cynk,
Zielona herbata, woda

Dzien 5 20/01/2012


DNT AGAIN
Caly dzien spedzilam dopinajac wszystkie sprawy na ostatni guzik!Do tego pakowanie Niedlugo ruszam w podroz....czeka mnie pociag, autobus i dwa samolotyMiska zdumiewajaco podobna do wczorajszej z elementami walowy podroznej
MISKA

Sniadanie: chleb zytni pelnoziarnisty, maslo, dwa jaja na twardo
Obiad: kasza gryczana, piers z indora , oliwa z oliwek,
plus walowa podrozna

Kalorycznosci nawet nie obliczam bo sie mozna zalamac


Warzywa: brokuly,ogorki kiszone mamusi
Suplementy:omega 3, wiesiolek, cynk,
Zielona herbata, woda

Juz sie nie moge doczekac kresu podrozy ktorej nawet nie zaczelam.....do napisania jutro jak zdaze na te wszystkie srodki lokomocji

DZIEN 6&7 21/01/2012&22/01/2012


DNT Wiem ze to sie staje nudne ze znowu daje posta bez treningu ale wczorajszy dzien byl ogolna masakraAle co sie dziwic jak cala noc spedzilam na lotnisku czekajac na samalotAnyway dzisiaj wracam do pracy i odrazu mam zadyme a silownia czynna tylko 18tej tak wiec postanowilam ze sobie tez odpuszcze!!!Jutro za to ruszam pelna para z nowy trenigiem

MISKAzalegla z wczoraj i dzisiejsza

Jakos wczorajsza miska mi nie weszla:( uroki rzeczy martwych

Dzien 8 23/01/2012

Wreszcie juz jestem w domu i pierwsza wizyta na mojej silce zaliczona.Zgodnie z wczesniejszymi zalozeniami ponizej przedstawiam plan treningowy na najblizsze tyg.Plan ten moze ulec zmianie w zaleznosci od poziomu trudnosci lub wkradajacej sie nudy ale poki co jade z koksem ile fabryka dala.

Trening

Dzień 1 i 3: Pupa i nogi

1a Przysiad z obciążeniem (sztanga) 10x10
1b Uginanie nóg siedac 10x10
2. Wypady dalekie 4x 8-10
3. Wejście na stopień z obciążeniem 3x 12
4. Suwnica nogi wysoko i szeroko x 100

Dzień 2 i 4 : Reszta ciala

1. Wiosło sztangą 4x 8-10 (60 sek)
2. Wyciskanie sztangi na poziomej 4x 8-10 (60 sek)
3a. Uginanie ramion ze sztangą 3x 10-12 (30 sek)
3b. Prostowanie ramion w opadzie 3x 10-12 (30 sek)
4a. Wznosy bokiem (ręce wyprostowane) 3x10-12
4b. Wznosy bokiem w opadzie tułowia (ręce ugięte w łokciach) 3x10-12


I tak dzisiejszy trening:

Rozgrzewka: orbiterek 12min level 7 i male rozciaganie

1a Przysiad z obciążeniem (sztanga 15kg) 10x10
1b Uginanie nóg siedac 10x10 (pierwsze dwie serie 42kg, nastepne 35kg)
2. Wypady dalekie 4x 8-10 (hantelki 9kg)
3. Wejście na stopień z obciążeniem 3x 12 (hantelki 10kg)
4. Suwnica nogi wysoko i szeroko x 100 (obciazenie 25kg)

Ad1a.Chwialam sie jak brzoza na wietrze; i do tego sztange wzielam na czuja i sie az tak nie zmeczylam. Ale to sa uroki pierwszych treningow i ogolnego braku doswiadczenia ze sztanga.Tak wiec na nastepnym treniu doloze i moze az tak sie nie bede chwiala
Ad1b .Tu juz znalam swoje mozliwosci ale sie przeliczylam dlatego odjelam troche by wytrzymac do konca
Ad2.Tutaj byloby wszystko dobrze gdyby nie lewa noga!!!!za kazdym razem musialam ja przed wykrokami masowac. Jakies dziwne prady mi przechodzily po udzie...jakby ktos mi wloski rwal pinseta!!masakra....mam nadzieje ze to chwilowe choc pamietam ze kiedys tez mi sie tak dzialo
Ad3.Okchociaz jedno...
Ad4. I tu tez zj**avam z ciezarem. Ustawilam suwnice na 25kg bo sie balam ze nie wytrzymam tych 100 razy . Jednak wytrzymalam z palcem w dvpie!!!to zeby sie dobic zrobilam 3 x 10 po 88kg


Na koniec zadowolilam sie aero w postaci wioslarza :2000m w 9.39min tempo 30m/s
I oczywiscie rozciaganie HIM & HAM

MISKA

Suplementy:omega 3 , wiesiolek, bio chrom, wapn+magnez+cynk
Warzywa: zielona fasolka szparagowa, swiezy szpinak
Zielona herbata,woda

DIEN 9 24/01/2012

Trening:

Rozgrzewka: 2000m na wioslarzu w 9.29min (ostanio sie przeprosilam z wioslarzem i nawet nam sie ukladac zaczelo)

1. Wiosło sztangą 4x 10 (60 sek)
2. Wyciskanie sztangi na poziomej 4x 10 (60 sek)
3a. Uginanie ramion ze sztangą 3x 10 (30 sek)
3b. Prostowanie ramion w opadzie 3x 10 (30 sek)
4a. Wznosy bokiem (ręce wyprostowane) 3x10
4b. Wznosy bokiem w opadzie tułowia (ręce ugięte w łokciach) 3x10

Ad 1. 15kg, 17.5kg, 20kg, 22.5kg – czulam ze mam zapas tak wiec nastepnym razem przycisne
Ad 2. 22.5kg, 22.5kg, 25kg uwagi j.w.
Ad 3.a 15kg
Ad 3.b 3kg hantelki
Ad 4.a.b. 3kg, 4kg, 5kg hantelki


AERO: 22 min na orbiterku ;dystans: 5.85km

Ogolnie trening fajny ale jakos czulam niedosyt. Wole chyba katowac nogi bo czlowiek po trenigu o wlasnych silach wyjsc z silowni nie moze

Miska na dzis
Suple: omega 3, wiesiolek, bio chrom, wapn+magnez+cynk

jakos sie zagapilam i miska mi zwiala

trapeziko

Ogolnie trening fajny ale jakos czulam niedosyt. Wole chyba katowac nogi bo czlowiek po trenigu o wlasnych silach wyjsc z silowni nie moze

Też zawsze czuję niedosyt, aż do następnego dnia, kiedy mnie wszystko zaczyna boleć

Zobaczymy;) mam nadzieje że masz racje bo konkurencja nie śpi:

Dzien Dobry!!! Dzien 10 25/01/2012

Trening AERO:

Dzisiaj dla odmiany postawilam na bieganie Dawno mnie moja ulubiona trasa nie niosla wedlug endomondo ostani raz biegalam 26 listopada Na szczescie kondycja ta sama albo moglabym sie pokusic o stwierdzenie ze 10x lepsza

I tak:
Dystans: 6.22 km
Czas: 34.26 min - nie wliczajac krotkich przerw na zrobienie fotek
Srednie predkosc: 10.85 km/h
Srednie tempo: 5.31 min/km

A o to mala relacja z mojego biegu.....zdjecia moze nie najlepszej jakosci bo robione z telefonu ale mysle ze oddaja magie miejsca