Pomimo diety i ćwiczeń 5 razy w tygodniu nie chudnę!!

Myślę, że za dwa tygodnie przestaniesz czuć zmęczenie po pumpie i spokojnie dzień przed/po będziesz mogła zrobić siłkę.
Póki co dodałabym ją w sobotę

W sobotę mam TBC, na którym daję porządny wycisk a potem ABT. Jak będę sie czuła na siłach to zrobię trening, ale wtedy to już cała sobota w domu w łóżku chyba :)

Sama musisz wyczuć, czy dasz radę. W sobotę zrobiłabym trening przed zajęciami, nie po nich.
Często chodzę na siłkę przed fitnessami i innymi wynalazkami. Da radę przeżyć

Kochana mam zajęcia o 9 rano. Nie ma takiej mozliwości, żebym wstała o 7 w sobotę. Pracuję codziennie od 8-16 w biurze i tak mam mało czasu i chodzę niewyspana. Myślę, że prędzej bym robiła trening w piątek. Zobacze jak sztangi będa wyglądały. Może będę mniej powtórzeń robić i patrzeć jak inni ćwiczą ;) Dam radę!! Dzieki!!

Aaaa, no o 7 to i ja bym nie wstała

No ja wstaje codziennie;/ i tak ciężko będzie mi się zebrać na ta 9 na fitness w sobote ;/ jak nie bedzie dużo ludzi chodzić to może zmienią mi godziny??

Ola--t, właśnie dobrnęłam przez Twój dziennik. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz, ale... nigdy bym nie przypuszczała, że osoba, która nie potrafi nazwać dokładnie ćwiczeń (np. piszesz ćwiczenie "grzbiety"albo "stojąc z hantlami 2kg ręce w bok") może prowadzić zajęcia z innymi ludźmi. Nie chcę Cię krytykować, a jedynie zwrócić uwagę na to, że masz przed sobą bardzo dużo pracy, ponieważ praca instruktora to nie tylko znajomość kroków czy podstaw budowania choreografii, ale również znajomość anatomii, biomechaniki, fizjologii... Także do roboty. Sprawa druga - przebrnęłam przez 13 stron dziennika i niczego konkretnego nie zauważyłam Twoich poczynaniach. Rusz tyłek i do roboty. Niech to będzie dziennik treningowy, a nie plotkarski. Słuchaj dziewczyn. Powodzenia.

Masz rację. Nie znam nazewnictwa wszystkich ćwiczeń, dlatego cały czas się uczę. Nie obijam się. Cały czas ćwiczę.

Mam strasznie dużo pracy, robię trochę nadgodzin i ciężko mi zrobić wszystkie plany treningowe. Jak na razie raz w tygodniu siłownia + moje zajęcia aero. Nie zawsze mam czas, żeby usiąść na forum i wszystko opisać. Doba ma tylko 24h. Jeśli ktoś normalnie pracuje w korporacji to wie, jak ciężko znaleźć wolny czas ;)

Wczoraj zaczęłam dopiero trening A (2 serie 15 powt.):

A. Przysiad ze sztanga na plecach - 25kg
B1. wyciskanie sztangi skos góra - 20kg
B2 przyciąganie drążka dolnego siedząc do klatki (robiłam wiosłowanie sztangą, ponieważ nie ma sprzętu) - 20kg
C1. prostowanie nóg w siedzeniu - nie ma oznaczenia kg na maszynie, robiłam tak, żeby 13,14 i 15 powtórzenie było już bardzo ciężko zrobić.
C2 wznosy z opadu - bez obciążenia (bolą mnie plecy i nawet bez obciążenia było trudno zrobić 15 powt.)
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać) 2 minuty ledwo :)

Hej, jak dajesz radę zrobić wymaganą liczbę powt. to dodawaj w kolejnej serii żeby był progres i dwuminutowy plank świadczy o tym, że coś zrobiłaś nie tak - zazwyczaj udaje się wytrzymać poniżej 1 minuty.

Ok. Chyba nagram filmik z planka, żebyście mogły ocenić czy coś jest nie tak ;)