Ok, zrobię filmik. Będzie śmiechowo ;) ale nie obiecuję, że szybko.
Byłam wczoraj na siłowni. Gadałam z trenerem i powiedział, że będziemy robić trening z większym obciążeniem.
Nie mam niestety rozpisanych moich ciężarów, bo na maszynach nie ma oznaczeń. Chodzę na siłownię koło stadionu, która ma stary sprzęt i jest dość komunistyczna :)
Wyciskanie na klatkę leżąc ze sztangą to 25 kg (jestem w stanie wycisnąć 6 max 8 razy, więc ciężar jest dla mnie dość spory) i z tym samym ciężarem robię przysiady. MC nie robiłam wczoraj.
Trener kazał mi robić
przysiady ze sztangą trzymaną za plecami pod pupą, nie na barkach. Powiedział, że nie obciążam wtedy pleców. Co o tym sądzicie??
W ogóle jak dobrać ciężar przy tym moim treningu? Na 10 powtórzeń 9 i 10-ty ma już ledwo podnosić??
Poprawiłam plan. Zmniejszyłam ilość tłuszczu, zwiększyłam ilość białka i wywaliłam jogurt, żeby mieć nabiału 150g. Czekam na odpowiedzi ;)
Zmieniony przez - ola--t w dniu 2011-12-30 08:37:46