NoGi - bardzo silny rywal

Mam następujące pytanie. Sparuję często z bardzo silnym, napakowanym przeciwnikiem. Scenariusz wygląda za każdym razem podobnie. Na początku wciągam go do gardy ale on jest strasznie zwarty i silny, że trzyma mnie najczęściej za bicepsy lub ręka pod szyją a ja nie mogę nic zrobić. Nie jestem w stanie utrzymać jego rąk i skręcić bioder, żeby przejść do balachy, nie mogę wypchnąć jego ręki, żeby przejść do trójkąta. Nie mam miejsca, żeby uciec biodrami. Po długiej szamotaninie jestem tak wyczerpany po wielu próbach i bezsilności, że przechodzi gardę i robi cokolwiek. Próbowałem też sweepów ale jest strasznie stabilny. Podczas walki z kolan próbowałem czegoś innego niż wciąganie do gardy ale wtedy kończę w bocznej (na dole). Co można z tym zrobić?

jak ci nie idyie w zamknietej gardzie to ja poprostu otworz i grj co innego. sam nie lubie grac zamknietej gardy z silniejszymi. udaj ze idziesz w sweep np i otworz garde na TWOICH warunkach. na swoich pierwszych zawodach sam wciagalem zamknieta a potem przechodzilem do polgardy bo czulem sie tam pewniej. moj patent na silniejszych to odmiany motylej gardy bo jest bardzo uniwersalna. mozna z niej szybko przejsc do kazdej innej gardy pozatym jak ja to nazywam jest 3d :) mozesz sweepowac przy uzyciu hakow na prawo, lewo ,zanurkowac pod opponenta, wyzucic w gore a takze odepchnac i wstac. to jest moja taktyka na duzych ale trzeba spedzic na macie troche czasu zeby czuc sie w niej pewnie. reasumujac jak probujesz z zamknietej i nic to nie badz uparty, bjj to nie tylko zamknieta

a) poprawić technikę
b) zwiększyć szybkość
c) zwiększyć siłę

Może coś zadziała.


Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2012-01-18 13:56:23

a) poprawić technikę
b) zwiększyć szybkość ja bym się skupil na tych 2 elementach które podał cynik75, męcz go ucieczkami i probami poddań z pleców, niech to on walczy o kontrole a nie Ty. Zresztą czas, czas, czas sam zobaczysz.

zwieksz sile, to bedzie duzo latwie i szybsze (jak nie chodziles na silke pierwsze 6 miechow to postepy z dnia na dzien) niz nadrobienie jej duzego braku technika...
osobiscie uwazam ze ludzie z bjj i innych sportow rowniez np pilki noznej niedoceniaja aspektu sily :)

Wyczuj moment w którym straci balans i wejdź w niego. Jak wylądujesz w jego gardzie to nie baw się z fizolem w przechodzenie gard i spinanie się tylko pociągnij taktarova to zmięknie

Ja nie wyobrażam sobie jak nie mając po swojej stronie absolutnie żadnego atutu: siły, techniki, szybkości, doświadczenia itp - można wygrać. Tj zawsze jest prawdopodobieństwo, ale raczej chyba niewielkie? Prawda jest taka, ze jak ten większy będzie się spinał to dużo zrobić nie możesz o ile nie jestes dużo lepszy.

Tak jak radził Smog. - siła szybko przyjdzie, bo złote rady w stylu taktarow/sweepy dla osoby o chyba nikłym doświadczeniu nie zdadzą się na wiele.
Niech obiektywnym miernikiem twoich postępów będzie to jak sobie radzisz z równymi wagowo i równymi stażem.

technika i spryt zawsze były górą nad zwykłą siłą. Chyba , że twój przeciwnik technikę też ma lepszą od ciebie. Wtedy tylko praca, praca, praca...

cynik75 , OBELX - jak proponujecie zwiększać szybkość ?

Zmieniony przez - Beny 179 w dniu 2012-01-19 00:10:56

pewnie chodzilo o dynamike...rwania, zarzuty, ciezkie siady i ciagi :)

tak sie zastanawiajac czy zawsze technika goruje nad sila...wydaje mi sie ze zalezy jaka jest dysproporcja miedzy sila jednego a drugiego...u mnie na macie chlopaki tez mowia ze sila jest malo wazna ale jak do walki przychodzi to kazdy nazeka ze jestem za silny, ostatnio nawet kolega wazacy 115 kilo

Zmieniony przez - Smoq. w dniu 2012-01-19 08:03:47

Jak walczysz z kimś bardzo silnymi napakowanym, to jedynym wyjściem jest zamęczyć go szybkością. Innego wyjścia nie widzę.

gorzej jak ma taka kondycje jak ja ktora mecze duzo lzejszych :)