Zmieniony przez - __Logan__ w dniu 2011-12-31 13:09:13
"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."
Ilość wyświetleń tematu: 129167
"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."
"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."
faftaqOczywiście jest to hipotetyczne założenie skonstruowane na potrzeby zobrazowania tego, jak rozpatrywać można "deficyt kaloryczny". Nie jest to też myślenie konwencjonalne, w dietetyce praktycznej często liczy się te 15% jedynie w stosunku do spożytych kalorii, stąd też przy stosowaniu diety redukcyjnej obniża się trochę spożycie białka. Moim zdaniem - co na forum sportowym mało kogo z resztą zdziwi - jest to nieuzasadnione. W czasie deficytu energetycznego spożycie białka powinno być więc proporcjonalnie wyższe w stosunku do kalorii niebiałkowych, obniżenie ilości przyjmowanej energii nie zmniejsza bowiem zapotrzebowania na proteiny. Tutaj już wchodzimy w moje osobiste polemiki z konwencjonalnymi założeniami diety redukcyjnej...
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
faftaqrmamy więc przy diecie z ujemnym bilansem rozkład: 15% białko pokarmowe, 30% tłuszcz pokarmowy, 40% węgle pokarmowe i 15% tłuszcz zapasowy. Jak wyłączymy energię z tkanki tłuszczowej, to okaże się jednak, że białka z białka jest 20% kcal .
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły