SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Lamont Peterson - niesamowita historia mistrza świata

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3332

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 793 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23741
Historia 27-letniego Lamonta Petersona (30-1-1, 15 KO) przypomina bajkę, która wykracza poza pojęcie przysłowiowego "american dream". Jeszcze kilka lat temu aktualny mistrz świata wagi lekkopółśredniej federacji IBF i WBA Super był... bezdomny. Spał gdzie popadnie. Nie miał co jeść, myślał jedynie o przetrwaniu.

Jego ojciec był kierownikiem supermarketu. Ze swojej pensji nie był jednak w stanie utrzymać bardzo licznej rodziny. Zajął się więc handlem narkotykami. W 1992 roku trafił do więzienia. Od tego momentu Petersonom było coraz gorzej. Borykająca się z problemami zdrowotnymi matka przegrywała z potrzebami życia codziennego i piętrzącymi się rachunkami... Najpierw odłączono im gaz, potem światło. Część z jedenaściorga (!) rodzeństwa Lamonta miała zostać przekazana rodzinom zastępczym. Zapadła brutalna decyzja - kogoś trzeba było skazać na "banicję". Lamont i jego brat Anthony wylądowali na ulicy. Matka uznała, że chłopcy są najtwardsi i mają szansę przetrwać, a w ten sposób odciążą bardzo wątły budżet.

Tak zaczął się koszmar przyszłego mistrza świata. Spał na dworcach, w parkach, w opuszczonych samochodach. Poznał świat starszych kloszardów, pijaków, z którymi wielokrotnie walczył, złodziei oraz handlarzy narkotyków. Wiele blizn na jego ciele świadczy o tym, że musiał błyskawicznie dorastać. Tym bardziej, że rodzinę eksmitowano i to na niego spadła rola tego, który zdobędzie jedzenie. Dla siebie i słabszego rodzeństwa, a przecież sam był dzieckiem...

Jego los odmieniło zdarzenie z 1994 roku. Wtedy to obserwował zmagania pięściarzy, sparujących w hali. Trener Barry Hunter zaprosił Lamonta i Anthony'ego do wspólnych treningów. Ambitni chłopcy od razu wykorzystali swoją szansę. Zaimponowali szkoleniowcowi hartem ducha, ambicją i głodem wygrywania. Ta ostatnia cecha charakteryzuje Lamonta do dzisiaj.

Przychodzili na treningi i w zamian trener zabierał ich do Taco Bell. Za postępy i ciężką pracę mogli chociaż na chwilę wypełnić puste brzuchy. - Zawsze brali też coś dla rodzeństwa. Nigdy nie myśleli tylko o sobie - wspomina Hunter, który do dzisiaj jest trenerem Lamonta i Anthony'ego. Wydaje się to nieprawdopodobne, ale przyszły mistrz świata dostawał jedzenie za treningi w Waszyngtonie - mieście, w którym zapada mnóstwo decyzji mających wpływ na losy całego świata, mieście kojarzonym z luksusem i dobrobytem...

Ta szkoła życia powodowała, że Lamont był jeszcze bardziej zadziorny. - Trenowałem ciężko każdego dnia. Miałem lepszą motywację niż pieniądze czy tytuły. Przeszedłem piekło. Kiedy tylko miałem chwile słabości, zamykałem oczy i wyobrażałem sobie, że wrócę na ulicę, jeśli tylko odpuszczę. Zaciskałem więc zęby i trenowałem dalej - mówi Lamont, który - podobnie jak Anthony - został zawodowym pięściarzem.

11 grudnia 2011 roku Lamont Peterson niejednogłośnie pokonał na punkty znakomitego Amira Khana i został mistrzem świata federacji WBA Super oraz IBF w wadze junior półśredniej! Za walkę z Anglikiem otrzymał 650 tysięcy dolarów. Teraz czekają na niego znacznie większe pieniądze. Jak sam mówi, ma jednak inny cel. - Chcę pomóc dzieciakom z Waszyngtonu, które wałęsają się po ulicach. Chcę być dla nich tym, kim trener Hunter stał się dla mnie. Teraz, z mistrzowskim pasem, będzie mi łatwiej - powiedział Lamont Peterson.

http://www.boxingnews.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=28334:lamont-peterson-niesamowita-historia-mistrza-wiata&catid=1:latest-news 
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 6418 Wiek 29 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 17630
Takim ludziom należy się ukłon, ciężka praca nadzieja na lepsze jutro... Soga masz

G.O.A.T:

The Truth
Dr. J
Sugar Ray
CP3
RJJ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 147 Wiek 47 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7875
Ukłon tak kawał roboty robi ale z Khanem to chyba wałek był wg mnie przegrał.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 113 Napisanych postów 6072 Wiek 4 lata Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 70684
miał niewiele... boks to była jego szansa na lepsze życie, wykorzystał ją..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 793 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23741
Dzięki za soga Igor, historia Petersona niczym ten filmik


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 400 Napisanych postów 15594 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 91830
Człowiek już legenda ale mistrzem świata nie jest, bo z Kahnem nie wygrał.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 4645 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 16509
Człowiek już legenda ale mistrzem świata nie jest, bo z Kahnem nie wygrał.

Jak nie wygrał jak wygrał, zobacz na ich bilanse. Przyznano mu zwycięstwo i już, tym bardziej, że moim zdaniem ta decyzja sędziów była trafna. Też dałbym zwycięstwo Petersonowi, Khan posiadał dwa pasy mistrza świata, to hańba, żeby tak prezentował się w ringu. Zasłużył na przegraną.

Historia Petersona przypomina mi niedawnego pretendenta do tytułu mistrza świata, a zarazem śmieciarza rendalla munroe.

Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 793 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23741
Pamiętam wywiad z Rendallem Munroe doby zawodnik, podziwiam ludzi którzy walczą na wysokim poziomie jednocześnie pracując zawodowo.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 4645 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 16509
Woj zgadzam się z Tobą. Praca fizyczna i treningi to nie lada wysiłek na organizmu. Często po pracy idzie się z zaciśniętymi zębami na trening, po to, żeby utrzymać dobrą formę. Rendall, musi się nieźle nabiegać każdego dnia. Dobrym przykładem jest też Wolak który pracował na budowie, a po pracy kiedy każdy szedł po browara i do domu on szedł na salę. Doceniam to, bo ciężko jest to wszystko razem pogodzić.

Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 793 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 23741
Wolak to pierwsza osoba, która przychodzi na myśl o łączeniu walk/treningów z pracą, jak on to ogarniał nie mam pojęcia… szkoda tylko, ze nigdy nie otrzymał szansy powalczenia o pas mistrza świata.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
i bardzo dobrze że "wygrał" a właściwie to Khan przegrał i to na własne życzenie , facet dorosły mistrz świata a jak łepek nastoletni sie zachowywał , tak sie naszał tak sie nadymał jak małolat za tatki siano ... nawet zarozumiały buc sie nie zabezpieczył na kontrakcie że w razie porażki ma prawo do szybkiego rewanżu ( tz. że kolejna walka od razu z nim bez możliwości walki z kimś innym) i to jest różnica pomiędzy takimi chłopaczkami a prawdziwymi mistrzami ( np. Lennox Lewis z Hasimem Rahmanem w 22 kwietnia 2001 ) ale on już obijał w myśli Floyd'a , Paca a kto wie może i Martinez'a ... a teraz zagryweczki ... jak ma jaja to da mi rewanż ... a ty dawałeś ? ...Peterson stwierdził krótko teraz że da jak to będzie najlepsza oferta , jak ktoś da korzystniejszą to boajo panie Khan i moim zdaniem git AMEN
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Brak chęci ...

Następny temat

Tameshiwari

WHEY premium