skipper92a / dziennik / redukcja

no i moje bieganie się skończyło, co najmniej do środy - zaatakowała mnie choroba niestety :(

Przeklejam dietę:
Posiłek I:
- Pomidor (200g)
- Jajko (ilość 1)
- Jogurt naturalny 75ml
- Pieczywo razowe 30g

B: 20g | W: 35g | T: 12,5g

Posiłek II:
- Pieczywo razowe (30g)
- Kiełbasa krakowska sucha (50g)
- Pomidor (100g)

B: 17g | W: 27g | T: 5,6g

Posiłek III:
- Kurczak (filet/udka whatever) (150g)
- Jogurt naturalny (75g)
- Sałata (200g)
- Ryż brązowy (150g)

B: 49g | W: 125g | T: 7g

Posiłek IV:
- Makaron pełnoziarnisty (100g)
- Pomidory z puszki (200g)
- Łosoś (100g)
- Warzywa na patelnię (100g)
B: 37g | W: 98g | T: 23g

Posiłek V:
- Tuńczyk w sosie własnym (130g)
- Serek wiejski (150g)
B: 48 | W: 4g | T: 9g

+ do całości 24g oliwy z oliwek, nie wiem gdzie to dodać
B: 0g
T: 24g
W: 0,05g

W sumie:
B: 171g
T: 74g
W: 290g
Kcal: 2220

Jak zamienię łososia na kuraka (ta sama ilość) to wychodzi w posiłku IV B: 38g | W: 98g | T: 4g
Całościowo:
B: 173,5g

W sumie jestem zmotywowany, jak do tej pory -2kg się pojawiło na wadze, cały czas na tej samej się ważę, także powinien to być wynik poprawny :)

Przyznać muszę że mam już dość serów i kurczaka, a to dopiero początek.

I tak ramowo w/g tego lecę :)

Zmieniony przez - skipper92a w dniu 2011-12-04 11:40:53

Powodzenia, bede zagladał

Dzięki :)
W planie mam jeszcze siłownie, mój plan tygodnia pozwala mi jedynie na 2 treningi, także nie wiem czy jest sens ?

Nie wiem, żadne dodatki - suplementy na tym etapie nie są potrzebne, prawda?

Zmieniony przez - skipper92a w dniu 2011-12-04 12:00:09

siema
Zapisz sie na siłownie ????
Lub ćwicz w domu ,sa rożne sposoby na walkę z tłuszczykiem

http://www.kulturystyka.pl/atlas/
poczytaj sobie tu , sa ważne informacje !!!!!!!!!\
Pilnuj michy a sam zobaczysz ze waga poleci
Pozdr

zmieniłem temat.

Dzięki :)
Siłownia będzie, zapewne od stycznia :) Teraz jest to dla mnie mało opłacalne - przerwa świąteczno-noworoczna wycina kilka dni.

Dieta leci dalej, bieganie na razie wisi - przeziębienie skończyło się antybiotykiem, jeszcze 3 dni będę go brał, także pod koniec tygodnia może wyjdzie coś :)
Pompeczki lecą, abs też :)

Zmieniony przez - skipper92a w dniu 2011-12-11 20:29:14

Dawno mnie tutaj nie było... Muszę się poprawić.
I tak oto minęły święta, obfite w rybki i niestety wielgaśną ilość kalorii i wprost proporcjonalną ilość ruchu niestety...

Mam nadzieję że w moim postanowieniu noworocznym wytrwam dłużej niż przy opcji "ograniczenie jedzenia w święta" (gdy wszyscy jedzą).

Otóż mój wielce ambitny plan brzmi bieganie, bieganie i jeszcze raz bieganie. I mam nadzieję że już od poniedziałku. Po raz kolejny zacząłem a6w (uwielbiam to ćwiczenie - widziałem efekty, byłem zadowolony), i mam nadzieję że moja dieta również się ustabilizuje :)

Oczywiście kolejnym postanowieniem moim jest częstsze pisanie tutaj, bo strasznie zaniedbuje mój motywator.

Zmieniony przez - skipper92a w dniu 2011-12-30 22:45:10

Ok, miałem pisać częściej więc piszę :)

W poniedziałek zacząłem "trening na poważnie", z racji tego że przydałoby się wzmocnić mięśnie, a siłowni brak, ba sprzętu też, zostają mi pompki, szwedki (nie wiem czy to duża różnica, szczere), lecę znowu z a6w, robiłem już miałem dobre efekty, brzuch był twardy i pod warstwą izolacji dało się zauważyć 6ciopak
Bieganie, no cóż, obiecałem sobie że będę, ale zebrać się jakoś nie mogę. Na 2 dni, na razie mam 1 z bieganiem (30minut ok 3km spokojnie powoli).

Dieta wraca powoli, ale wraca to już +

To tyle na dzisiaj :) Mam nadzieję że jutro będę mógł się pochwali, że biegałem ^_^