dziś
trening domowy B, 3obwody, rozgrzewka i rozciąanie po 10 min
plank 40 sek
MC 2x8,9
wykroki z hantlami 2x8,9kg
wiosłowanie hantlą 10,5kg
unoszenie nóg leżąc
wyciskanie stojąc: 2x4,5kg
rozpiętki 2x4,5
UWAGI
ze wzgledu na łokcie nie robiłam wyciskania za to robiłam rozpiętki i unoszenie nóg, może jakieś pomysły co mogę robić?
progres jest
może w porównaniu do większości ladies jest niewielki ale ja i tak się cieszę
właśnie dostałam dodatkowe 10kg obciążenia
czyli już następnym razem w MC i przysiadzie mogę brać więcej
MISKA
mi się wydaje ok, do tego omega 3 różęniec górski, marchewki, brokuł, papryka, jakieś uwagi?
czy nie powinnam czegoś zmienić? uciąć węgli np? bo właściwie jestem tu od połowy września a niewiele się zmieniło w moich obwodach, chociaż podobno jak ćwiczę to mam jędrniejsze ciało
wprawdzie przez ten czas nie było idealnych treningów i miska też niezawsze super, do tego pare dni wpadki z kompulsywnym obżarstwem;/, ale w końcu i tak bardzo zmieniłam swoje nawyki żywieniowe nawet jeśli miska nie zawsze jest idealna, do tego ćwiczę zdecydowanie więcej niż przed sfd a jednak niewiele się zmienia...
czy powinnam w takim razie coś zmienić? czy jeszcze poczekać trochę i starać się bardziej pilnować?
czekam na sugestie szefowych
Zmieniony przez - kotszop w dniu 2011-11-29 21:01:13