Z racji iż C91 zazwyczaj ma wenę , pierwszy wpis będzie należał do niego
...
Napisał(a)
Witam Zapraszam do naszego wspólnego dziennika.
Z racji iż C91 zazwyczaj ma wenę , pierwszy wpis będzie należał do niego
Z racji iż C91 zazwyczaj ma wenę , pierwszy wpis będzie należał do niego
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Dobry!
Wpadliśmy, wczoraj chyba, z Anią na pomysł, żeby założyć razem dziennik, no i właśnie założyliśmy Ciekawe co z tego wyjdzie... Ogólnie potrzebujemy motywacji, stąd ten pomysł. Z dziennikiem jednak jakoś lepiej to wszystko idzie... :)
Nie obeszłoby się jakbym nie napisał czegoś nieudolnie
(nie musicie pisać, że jestem yebnięty, bo ja to doskonale wiem, serio)
Ce do eN, odcinek trzeci, dziennik z Anią, jakoś leci,
To tekst nie dla dzieci, bo nogi z dvpy wyrwie ci,
Banda sezonowych kmieci ciągle boi się o swoje,
Gdy na szczycie podium stoję i wciąż biorę co moje,
Jeszcze nieraz nabroję, wbijam chvj w zdanie twoje,
Będą tu nowe podboje, bo nabite mam naboje,
Broń niewinnie tkwi w kaburze, pozwolicie, że powtórzę:
To leży w mojej naturze i nie będę czekał dłużej,
Nostradamus to potrafił, więc ja też powróżę:
Hejterów szlag trafi, bo przyrosty będą duże.
Spójrz moimi oczyma, wszystko zapisane w rymach,
Szykuje się zadyma, czy cokolwiek nas powstrzyma?
Tak niewinnie się zaczyna, lecz już możesz bić na alarm,
To jak jedenasta plaga, rozpjerdalam jak huragan,
Gdzie podziała się zawleczka? Końca dobiega wycieczka.
Ciała wolno zgniją w beczkach, zostaniesz tu czy spieprzasz?
Zasada pierwsza - mnie tu nie ma. Jasne? Mam nadzieję, że wiecie w czym jest problem... Jeśli nie wiecie, to przynajmniej udawajcie...
No to jedziemy najpierw ze spowiedzią, czyli 'gdzie żeś kvrwa był jak cię nie było'.
Ostatni raz na siłowni byłem lekko ponad miesiąc temu. Wszystko zaczęło się od przerwy w czerwcu i tak trwało przez wakacje. Zmobilizowałem się na niezbyt długo, bo na jakieś 2-3 tygodnie. Wiadomo - wcześniej też przerwy ze względu na barki, łokcie, czy feralny nadgarstek, ale to inna historia i coniektórzy wiedzą o co chodzi.
Moje grzechy:
- sporo alkoholu
- lipne jedzenie
- niewielka aktywność sportowa.
Więcej grzechów nie pamiętam i żadnego nie żałuję, nie obiecuję się poprawić i nie proszę o rozgrzeszenie. Było za***iście.
Dobra. Teraz planuję się bawić jeszcze lepiej.
Nie zamierzam się bardzo poświęcać, mam zamiar ostro zapjerdalać na treningach i być aktywnym, natomiast co do jedzenia - mam średnią sytuację i nie wiem na co będę mógł sobie pozwolić, będę starał się jeść wartościowo i w miarę dużo białka, warzyw, mniej przetworzonych produktów, itd. Co do rozplanowania godzin posiłków - nauczyłem się juz, że to nie ma zadnego znaczenia, więc będę się trzymał tylko tego, żeby jak najszybciej zjesc po treningu, a oprócz tego - jak wejdzie tak będzie. Żadne ustalone pory posiłków, bo to nie ma znaczenia. (Jakby ktoś nie wiedział - spory czas byłem na J/NJ, testowałem już różne rzeczy i "modele" odżywiania, więc można się powstrzymać od komentowania). Aha i nie musicie pisać mi na temat odżywiania rzeczy, które doskonale wiem, bo jak już zaznaczyłem - nie będzie idealnie, po prostu wg mnie nie warto. Mam takie zdanie i już. Czity będą na pewno, od piwka też nie będę stronił raczej. Dlatego wyniki mogą być kiepskie, ale ja mam zamair się po prostu dobrze bawić i ćwiczyć sobie dla przyjemności, jeśli kogoś będzie to irytowało, to czerwony krzyżyk jest w prawym górnym rogu.
Co do treningu: będzie to PFS Wodyna, być może lekko zmodyfikowane dla mojej wygody, ale postaram się dostosować, bo modyfikacje w moim wykonaniu mogą wyjśc kiepsko. Wkleję niebawem wszystko.
Wypiski najpierw będą się opierały na wypiskach z treningów, później jako tako micha dojdzie, bo na razie jest tragedia i muszę się przestawić.
Cele?
Przede wszystkim dobra zabawa. Nieco mniej ważnym celem będzie rozwój ogólnej siły, sprawności i wytrzymałości. W dalszej kolejności celem będzie nie zalać się jak świnia i wyglądać w miarę normalnie, a może nawet 'dobrze'.
Co do fotek - zastanowię się.
Jedziemyyy!
PS: Duda & Makiavelli - nie banujcie mnie, już będę grzeczny...
Zmieniony przez - C91 w dniu 2011-09-29 21:41:54
Wpadliśmy, wczoraj chyba, z Anią na pomysł, żeby założyć razem dziennik, no i właśnie założyliśmy Ciekawe co z tego wyjdzie... Ogólnie potrzebujemy motywacji, stąd ten pomysł. Z dziennikiem jednak jakoś lepiej to wszystko idzie... :)
Nie obeszłoby się jakbym nie napisał czegoś nieudolnie
(nie musicie pisać, że jestem yebnięty, bo ja to doskonale wiem, serio)
Ce do eN, odcinek trzeci, dziennik z Anią, jakoś leci,
To tekst nie dla dzieci, bo nogi z dvpy wyrwie ci,
Banda sezonowych kmieci ciągle boi się o swoje,
Gdy na szczycie podium stoję i wciąż biorę co moje,
Jeszcze nieraz nabroję, wbijam chvj w zdanie twoje,
Będą tu nowe podboje, bo nabite mam naboje,
Broń niewinnie tkwi w kaburze, pozwolicie, że powtórzę:
To leży w mojej naturze i nie będę czekał dłużej,
Nostradamus to potrafił, więc ja też powróżę:
Hejterów szlag trafi, bo przyrosty będą duże.
Spójrz moimi oczyma, wszystko zapisane w rymach,
Szykuje się zadyma, czy cokolwiek nas powstrzyma?
Tak niewinnie się zaczyna, lecz już możesz bić na alarm,
To jak jedenasta plaga, rozpjerdalam jak huragan,
Gdzie podziała się zawleczka? Końca dobiega wycieczka.
Ciała wolno zgniją w beczkach, zostaniesz tu czy spieprzasz?
Zasada pierwsza - mnie tu nie ma. Jasne? Mam nadzieję, że wiecie w czym jest problem... Jeśli nie wiecie, to przynajmniej udawajcie...
No to jedziemy najpierw ze spowiedzią, czyli 'gdzie żeś kvrwa był jak cię nie było'.
Ostatni raz na siłowni byłem lekko ponad miesiąc temu. Wszystko zaczęło się od przerwy w czerwcu i tak trwało przez wakacje. Zmobilizowałem się na niezbyt długo, bo na jakieś 2-3 tygodnie. Wiadomo - wcześniej też przerwy ze względu na barki, łokcie, czy feralny nadgarstek, ale to inna historia i coniektórzy wiedzą o co chodzi.
Moje grzechy:
- sporo alkoholu
- lipne jedzenie
- niewielka aktywność sportowa.
Więcej grzechów nie pamiętam i żadnego nie żałuję, nie obiecuję się poprawić i nie proszę o rozgrzeszenie. Było za***iście.
Dobra. Teraz planuję się bawić jeszcze lepiej.
Nie zamierzam się bardzo poświęcać, mam zamiar ostro zapjerdalać na treningach i być aktywnym, natomiast co do jedzenia - mam średnią sytuację i nie wiem na co będę mógł sobie pozwolić, będę starał się jeść wartościowo i w miarę dużo białka, warzyw, mniej przetworzonych produktów, itd. Co do rozplanowania godzin posiłków - nauczyłem się juz, że to nie ma zadnego znaczenia, więc będę się trzymał tylko tego, żeby jak najszybciej zjesc po treningu, a oprócz tego - jak wejdzie tak będzie. Żadne ustalone pory posiłków, bo to nie ma znaczenia. (Jakby ktoś nie wiedział - spory czas byłem na J/NJ, testowałem już różne rzeczy i "modele" odżywiania, więc można się powstrzymać od komentowania). Aha i nie musicie pisać mi na temat odżywiania rzeczy, które doskonale wiem, bo jak już zaznaczyłem - nie będzie idealnie, po prostu wg mnie nie warto. Mam takie zdanie i już. Czity będą na pewno, od piwka też nie będę stronił raczej. Dlatego wyniki mogą być kiepskie, ale ja mam zamair się po prostu dobrze bawić i ćwiczyć sobie dla przyjemności, jeśli kogoś będzie to irytowało, to czerwony krzyżyk jest w prawym górnym rogu.
Co do treningu: będzie to PFS Wodyna, być może lekko zmodyfikowane dla mojej wygody, ale postaram się dostosować, bo modyfikacje w moim wykonaniu mogą wyjśc kiepsko. Wkleję niebawem wszystko.
Wypiski najpierw będą się opierały na wypiskach z treningów, później jako tako micha dojdzie, bo na razie jest tragedia i muszę się przestawić.
Cele?
Przede wszystkim dobra zabawa. Nieco mniej ważnym celem będzie rozwój ogólnej siły, sprawności i wytrzymałości. W dalszej kolejności celem będzie nie zalać się jak świnia i wyglądać w miarę normalnie, a może nawet 'dobrze'.
Co do fotek - zastanowię się.
Jedziemyyy!
PS: Duda & Makiavelli - nie banujcie mnie, już będę grzeczny...
Zmieniony przez - C91 w dniu 2011-09-29 21:41:54
...
Napisał(a)
Dziennik ma pomóc w motywacji , mam nadzieję że tak będzie Moim pierwszorzędnym celem jest poprawa kondycji. aktualnie przygotowuje się do zawodów w ergometrze wioślarskim
I. Dane podstawowe:
Imię: Ania
Wiek: 20 lat
Wzrost: 164cm
Waga: ok 60kg
Trening:
1. Siła maksymalna
2. GPP + dot drill + bieg 30min
3. Off
4. siła eksplozywna + dot drill + bieg (15-30 minut)
5. interwały + brzuch
6. bieg 1h + dot drill
7. Off
Dzień 1.
1. MC 5x5
2. przysiad 5x5
3. podciaganie nachwyt 5x5 clusters
4. ława 5x5
Dzień 4. trening co tydzień inny
- Trening 1
Rozgrzewka 10 min biegu i 4 sprinty po 20m x5 tam i z powrotem z
dotknieciem podłogi
30x box jump
30x swing
30x wypady chodzone
30x K2E
30x PP
30x wznosy z opadu
30x thrusters
30x burpee
30x skok z kolanami do klatki
Trening 2
Rozgrzewka j.w.
3 obowdy, 2 min przerwy pomiedzy
500m biegu lub wioslarza
15x thrusters
15x pompka
15x swing
15x sit up
15x zarzut
Trening 3
Rozgrzewka j.w.
3 rundy po 5min, 1min przerwy miedzy rundami
Każde ćwiczenie po 1min i natychmiast przechodzisz do nastepnego,
czyli ćwiczysz 5 minut bez przerwy (liczysz powtórzenia)
1. thrusters
2. SDHP
3. box jump
4. push press
5. wioślarz, bieg, ew. Bieg w miejscu z kolanami do klatki
Dzień 5. trening co tydzień inny
- Trening 1
4x800m + 4x50m
Trening brzucha:
3x obwód (co trening dodajesz 1)
1. TGU up po 5 na stronę
2. V-sit ups x15
3. podciągnięcia podchwytem- max
Trening 2+3
6x400m + 5x50m
Brzuch j.w.
Trening 4+5
10x100m + 5x 50m
Brzuch j.w.
Trening 6
20x50m
Brzuch j.w.
Dieta:
(będę jadła zazwyczaj intuicyjnie )
Będę starała się utrzymywać założenia :
B:120g
W: 120g
T: 82g
Zmieniony przez - Ann.. w dniu 2011-09-29 21:51:35
I. Dane podstawowe:
Imię: Ania
Wiek: 20 lat
Wzrost: 164cm
Waga: ok 60kg
Trening:
1. Siła maksymalna
2. GPP + dot drill + bieg 30min
3. Off
4. siła eksplozywna + dot drill + bieg (15-30 minut)
5. interwały + brzuch
6. bieg 1h + dot drill
7. Off
Dzień 1.
1. MC 5x5
2. przysiad 5x5
3. podciaganie nachwyt 5x5 clusters
4. ława 5x5
Dzień 4. trening co tydzień inny
- Trening 1
Rozgrzewka 10 min biegu i 4 sprinty po 20m x5 tam i z powrotem z
dotknieciem podłogi
30x box jump
30x swing
30x wypady chodzone
30x K2E
30x PP
30x wznosy z opadu
30x thrusters
30x burpee
30x skok z kolanami do klatki
Trening 2
Rozgrzewka j.w.
3 obowdy, 2 min przerwy pomiedzy
500m biegu lub wioslarza
15x thrusters
15x pompka
15x swing
15x sit up
15x zarzut
Trening 3
Rozgrzewka j.w.
3 rundy po 5min, 1min przerwy miedzy rundami
Każde ćwiczenie po 1min i natychmiast przechodzisz do nastepnego,
czyli ćwiczysz 5 minut bez przerwy (liczysz powtórzenia)
1. thrusters
2. SDHP
3. box jump
4. push press
5. wioślarz, bieg, ew. Bieg w miejscu z kolanami do klatki
Dzień 5. trening co tydzień inny
- Trening 1
4x800m + 4x50m
Trening brzucha:
3x obwód (co trening dodajesz 1)
1. TGU up po 5 na stronę
2. V-sit ups x15
3. podciągnięcia podchwytem- max
Trening 2+3
6x400m + 5x50m
Brzuch j.w.
Trening 4+5
10x100m + 5x 50m
Brzuch j.w.
Trening 6
20x50m
Brzuch j.w.
Dieta:
(będę jadła zazwyczaj intuicyjnie )
Będę starała się utrzymywać założenia :
B:120g
W: 120g
T: 82g
Zmieniony przez - Ann.. w dniu 2011-09-29 21:51:35
...
Napisał(a)
no to powodzenia
bede wpadał
carbon w koncu wróciłeś
bede wpadał
carbon w koncu wróciłeś
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
...
Napisał(a)
Dzień 29.09.2011
Trening
1. MC 5x5
45kgx5
50kgx5
55kgx5
60kgx5
65kgx5
2. przysiad 5x5
35kgx5
40kgx5
45kgx5
50kgx5
55kgx5
3. podciaganie nachwyt 5x5 clusters z gumą
5/5/5/5/5
4. ława 5x5
22,5kgx5
25kgx5
27,5kgx5
30kgx5
32,5kgx5
przyjemny trening
Większość ćwiczeń poszła lekko, jedynie podciąganie jako tako
Dieta:
1. omlet , truskawki
2. kurczak, płatki owsiane
Trening
3. placek owsiany , truskawki
4. jajecznica na maśle
5. mintaj, oliwa
+ warzywa
Trening
1. MC 5x5
45kgx5
50kgx5
55kgx5
60kgx5
65kgx5
2. przysiad 5x5
35kgx5
40kgx5
45kgx5
50kgx5
55kgx5
3. podciaganie nachwyt 5x5 clusters z gumą
5/5/5/5/5
4. ława 5x5
22,5kgx5
25kgx5
27,5kgx5
30kgx5
32,5kgx5
przyjemny trening
Większość ćwiczeń poszła lekko, jedynie podciąganie jako tako
Dieta:
1. omlet , truskawki
2. kurczak, płatki owsiane
Trening
3. placek owsiany , truskawki
4. jajecznica na maśle
5. mintaj, oliwa
+ warzywa
...
Napisał(a)
Ann,jak możesz to napisz jakie początkowe ciężary były i jakie chciałbyś uzyskać pod koniec
...
Napisał(a)
Powodzenia.
Będę śledził i doradzał w miarę możliwości :>
Będę śledził i doradzał w miarę możliwości :>
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
Poprzedni temat
plan treningu na tydzień - prośba o uwagi i poprawki
Następny temat
Plan do oceny na mase
Polecane artykuły