Wioślarz na aeroby ?

Witam, jestem w trakcie odchudzania, jako ze w domu mam sztange, lawke, hantelki, drazek, worek i zelazo, odpuscilem silownie, jako aeroby praktykowalem bieganie, niestety zaczyna sie powoli robic chlodno i kombinuje jak moglbym odwalac cardio w domu.
I tu moje pytanie czy wioslarz magnetyczny z kolem zamachowym, nada sie na aeroby, da rade na nim gubic fat ?
Od razu mowie ze rower stacjonarny odpada.

wg mnie tak, ale poczekaj na specjaliste

dlaczego rower odpada?
nie ważny jest sprzęt ważne jest tętno.
wioślarz.rowerek.stepper.bieganie.orbitrek.egrometr. i wiele innych
ważne jest tętno nie co to ejst./

odpada gdyz od jazdy na rowerze mam bole w kolanach, jakby cos miazdzylo w srodku, nie mam pojecia o co chodzi, dziwne tymbardziej ze przy bieganiu i innych nawet z ciezkim naciskiem na kolana zabawach jak np przysiady ze sztanga, nie mam z tym problemow

taki z kolem zamachowym napewno wspomoze odchudzanie. bo taki na allegro za 250zl z silownikami to raczej nie:P

Najważniejsze żebyś znajdował się w tzw. strefie tlenowej

Zmieniony przez - james28 w dniu 2011-09-22 13:50:56

ważny jest ruch a jaki rodzaj nie ma znaczenia ważne też żeby angażował duże partie jak plecy czy nogi no i oczywiście dieta na minusie

zamiast nudnych aerobów poczytaj o kompleksach sztagowych lub sztangowych interwałach są naprawdę skuteczne i nie monotonne a sprzęt masz więc korzystaj

https://www.sfd.pl/Interwały_od_A_do_Zet_-_poradnik_teoria_i_praktyka_3-t489760.html 

strefie tlenowej tzn to tetno 60-65% max ?
wiem ze jesli wioslarz to tylko na kole zamachowym, inny nie wchodzi w gre ;)
no wlasnie tak mnie wzielo na wioslarza, bo przy cwiczeniach na nim wiem, ze pracuje naraz bardzo duzo miesni, super ksztaltuje sylwetke
a jeszcze jak aeroby na nim mozna odwalac to 2in1 ;)

strefa spalania tłuszczu to 60-75% HRMax. HRMax to 220 - twój wiek. od podanego wyniku obliczasz procenty i masz przedzial w ktorym powinienes sie utrzymywac podczas wykonywania areobow

Hmmm. Jak masz problem z kolanami, to od razu odrzuć ergometr wioślarski. Rower (hehe, gra słowna ;) jest za to dobry dla kolan z małym obciążeniem, rzędu 80-100 W.

Miałem dwie operację kolana (szycie łąkotki i rekonstrukcja wkp) i wiem jaki to ból. Na wioślarzu właśnie nogi najciężej pracują. Wróciłem do wiosełek (pływałem zawodniczo 'za młodu') dopiero po odzyskaniu pełnej siły w obu czworogłowych, co następuje po pełnym powrocie do poprawnego ślizgu w kolanku. Po obu operacjach wracałem do sprawności właśnie na rowerze stacjonarnym.

Jak masz forsę, to bierz co najmniej Concept 2. Na słabszych za wiele nie poćwiczysz...

Przy większości problemów kolanowych odpada w pierwszej kolejności bieganie i skakanie, a w wielu - eliptyki.

pzdr