Ja również jestem prawie cały czas poza domem, wychodzę po 6.00, a wracam po 18.00, a czasami ok. 20.00 i pomimo nawału zajęć staram się coś przekąsić co 2-3 godz., wtedy nie mam napadu głodu wieczorem, szczególnie na ww proste
"Nigdy nie jest dobrze, kiedy może być lepiej"
"Nigdy nie jest dobrze, kiedy może być lepiej"