Witam,
oto dzisiejsza dietka. Po południu bardzo mnie ssało, żeby jakieś węgle wciąć, ale płatki i bakalie poradziły sobie z
ochotą na słodkie :).
Obli, mam zapas mieszanki studenckiej chwilowo, ale jak się skończy, to przerzucę się na migdały i orzechy laskowe.
Poza tym chyba nieźle? Czy nie za mało na wieczór? Z warzyw papryka zielona i czerwona, amore pomidore i cukinia. Z papryki i cukinii i cebuli mam pyszne przetwory, więc wcinam.
Dziś dzień treningowy:
1. Wiosłowanie hantlą w opadzie tułowia 4x15 x 3kg
2. Przyciąganie gumy w siadzie do brzucha 4x20 (założyłam sobie obciążniki kilogramowe na ręce, wyciąg by się jednak przydał)
3. Unoszenie przedramienia z hantlami 4x15 x 4kg
4. Uginanie ramion z hantlą 3x15 x 3,5kg
+ 30min aero orbitrek + stretching.
Trzymam się dzielnie, głodna nie chodzę, wcinam więcej warzyw a kurka dziś była smażona na tej oliwie, żeby te tłuszcze dopchać. Myślę, że i w tych paprykowych przetworach może być trochę oliwy, więc może jest jej więcej niż mi dziś wyszło, ale bez przesady - niewiele.
Pzdr:*