malgo421 / trening i dieta

kcal 1753 b 94 t90 w 131
Ostatnio mam chwile zwatpienia w to czy wszystko robie dobrze. Nie wiem czy dieta jest ok , czesto chodze wzdeta.
Czy w dni bez treningu silowego powinnam cos cwiczyc w domu? ostatnio na rower isc nie moge bo caly czas pada
i ostatnio bardzo szybko sie denerwuje i mam problem z porannym wstawaniem (rano jestem mega zmeczona)

Ponawiam pytanie;
Ostatnio zrobilam sie strasznie nerwowa, non stop warcze a generalnie jestem bardzo spokojna i strasznie mnie to martwi bo odbija sie to na moich bliskich. Mozna jakos temu zaradzic???

No i z tym wstawaniem i porankami jest koszmarnie. Chodze jak zombi

czas na pomiary

waga 64 64.2
biust89 87
talia71 71
pepek80 79
biodra94.5 94
uda55 55
lydka38 38

Jestem zalamana i jeszcze do tego te zaparcia(nie bylam w toalecie od piatku)uczucie pelnosci, dyskomfort.

Zmieniony przez - malgo421 w dniu 2011-09-05 10:36:49

CHyba większość dziewczyn przez to przechodzi na początku dietowania zwłaszcza. Spróbuj jeść więcej warzyw, pić więcej wody, możesz brać enzymy lub pić wodę z octem jabłkowym. Niektóym pomaga kawa
Może Szefowe coś mądrego doradzą konkretnie w Twoim przypadku

A na zmęczenie - to tylko z moich doświadczeń - magnes, cynk i kompleks wit.B. Możesz Mi albo pomogło to, albo organizm sam się ustawił i ogarnął :)

Zjedz kilogram szpinaku dziennie, zobaczysz jak pięknie wymiata

kcal 1361 b 95.7 t71.6 w 82.2



kcal1447 b 116 t 75.8 w 74.8

Dzieki dziewczyny

Chyba musze odwiedzic apteke


A co do tych wolnych ciezarow , to moze jest cos co bym mogla robic bez instruktazu?
Bo co przychodze na moja bananowke to tam nikogo z obslugi nie ma



Zmieniony przez - malgo421 w dniu 2011-09-06 09:25:31

Ja niedawno też miałam kibelkowy przestój. Nie wiem co dokładnie mi pomogło, ale zaczęłam wtedy brać następujące rzeczy: enzymy trawienne, ocet jabłkowy (przed posiłkami), magnez (cytrynian), a doraźnie mi pomogło jak napiłam się kawy po jakichś 2 tyg. abstynencji. No i fakt - dużo wody i warzyw powinno pchnąć sprawę do przodu. A poza tym - jak napisała Szefowa - w ostateczności zawsze jest lewatywa (nie taki diabeł straszny! :) )

Dzieki Bulinka ;)
Musze uzupelnic Apteczke w brakujace piksy. A kawe pije codziennie i niestety nie dziala. Ale moze sprobuje odstawic :( choc bedzie to ciezkie bo kocham kawe.

Obli pisała też, że można się nawcinać konkretnie arbuza lub śliwek, to przeczyści. Ale autentycznie spróbuj z tą lewatywą jak się nie brzydzisz. Moim zdaniem nic w niej strasznego (oho, chyba właśnie kibelek mnie wzywa )

Zmieniony przez - bulinka_86 w dniu 2011-09-06 10:39:17

Na mnie kiedys dzialalo kiwi lub grejfrut z rana. Dzieki za rady. Jakos dzisiaj poszlo.;)Wizyta na tronie zaliczona. Jupi
Teraz i tak jest super w porownaniu co bylo kiedys. Potrafilam nie byc na kibelku ponad tydzien albo i dluzej. A jak chodzilam z tym do lekarza to przypisywal mi tylko leki przeczyszczajace.:(

Mi Obli napisała, że nie mogę dopuścić do tego, żeby nie załatwiać się dłużej niż 2 dni pod rząd. A kiwi czy grejpfrut z rana - fakt, też bywało że pomagał. Zwłaszcza z kawą ;)

Czytalam wlasnie w twoim dzienniku ze nie mozna do tego dopuscic wiec zaczelam panikowac, bo dla mnie kiedys to byla norma. Chcialabym czesciej zasiadac na tronie , zobaczymy popracuje nad tym.A noz sie uda