Potrzebuję Waszej pomocy. Mam 31 lat i w zasadzie jestem szczupła (takie przynajmniej robię wrażenie), ale moje ciało mnie przeraża bo jest konsystencji budyniu, rozlane, bez jakichkolwiek mięsni.
To chyba u nas jakieś genetyczne - babcia i mama wyglądaja tak samo..
Mam 172cm wzrostu i ważę ok. 60-62kg.
Nie cierpie się ruszać - stąd zapewne moje problemy, ale czas coś z tym zrobić.
Nie chcę jakoś zasadniczo stracić na wadzę, zależy mi żeby pozbyć się tego budyniu i ujędrnić ciało.
Nie wiem od czego zacząc.
Dodam jeszcze, że mam bardzo sprawną przemianę materii i nie mogę jeść tych wsztskich jej przyspieszaczy, bo nie wyjdę z toalety... Mam też czasami tendencje do spadków cukru.
Poza tym jestem zdrowa, ale niestety leniwa. Natomast zdaję sobie sprawę, że aby coś zmienić muszę się spiąć i zamierzam to zrobic.
Pomożecie?
Płeć: Kobieta
Wiek: 31
Waga: 61
Wzrost: 172
Obwód klatki: 87
Obwód ramienia: 28
Obwód talii: 77
Obwód uda: 57
Obwód łydki: 36
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 35%
Aktywność w ciągu dnia: brak, praca biurowa
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: brak
Odżywianie: lubię słodycze, nabiał, chude mięso, owoce
Cel: poprawa estetyki i proporcji
Ograniczenia żywieniowe: mam chory żołądek więc muszę uważać na to co jem
Stan zdrowia: mam chory żołądek więc muszę uważać na to co jem
Preferowane formy aktywności fizycznej: rower stacjonarny, spacery, gimnastyka
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie planowałam
Stosowane wcześniej diety: brak