po wakacjach mam zamiar sprobować swoich w druzynie siatkarskiej niedaleko miejsca w ktorym mieszkam...zawsze lubilem siatka i skakac...niestety przed wakacjami mialem 2 m przerwy zaleconej przez lekarza(chrupalo w kolanach).w czasie przerwy cwiczylem miesnie wokol kolana by je odciazyc i nie mam juz z im problemow.
Na poczatku wakacji stwierdzilem ze musze poprawic wyskok...
moze nie jestem jakims strongmenem ale zaczalem cwiczyc...nad morzem biegalem,potem zajecia na hali byly z siatki(2x w tyg_,w domu cwiczylem wtedy: przysiady,przysiad na jednej nodze(druga z tylu na podwyzszeniu) wstepowanie z ciezarem na jednej nodze(5-8kg na noge)..to bylo jakos 2 tyg...potem zaciekawiony artykulem o skocznosci: http://www.pztkd.lublin.pl podstawy taeken-do,inne teksty i opracowania,rozwod z grawitacja zaczalem cwiczyc skocznosc..wzialem super dunksa 3 i wszedlem mniejwiecej z 6-7tydzien(mala waga i wystarczajaco duzo sily),ne robilem wszystkiego-glownie podskoki z ud,z lydek,cwiercskoki,wstepowanie bez obciazenia...(jakos 2-3tyg) w sumie nie mialem przerw,gora 2 dni w tym okresie...potem myslalem ze morze brak sily,wiec zaczalem cwiczyc znow z obciazeniem...przysiady-hantle 18 kg i dosc mocne wybicia do gory 5x 15,podskoki na lydkach 5x50x8kg,przysiady na jednej nodze,przysiad z tylna noga na podwyzseniu (5x15x8kg)kolejne 2 tyg i w sumie 1-2 dni przerwy w miedzy czasie....a teraz..skacze jak skacze,moze z 2 cm poszlo do gory? nie wiem czego mi brakuje;( sily,skocznosci?dzis gralem na hali i sie podlamalem...w sumie w ciagu wakacji tylko raz wiedzialem ze mi se dobrze przy siatce skacze ale poprawy wyskoku jako takiej nie widac...do konca wakacji tuz tuz...jakos w polowie wrzesnia zaczna sie treningi..chcialbym wypasc z dobrej strony w oczach trenara...dodam ze jestem takim srednim zawodnikiem(jezeli o sile nog chodzi),przez 1 klase lo gralem 3 x w tygodniu w siate
na 2.35,czasem 2.45 wtedy silowy przyniosl jako takie efekty,ale nie cwiczylem tak intensywnie (1-2 w tyg) i urwalem moze z 5 cm...
teraz musialem poprawic tez klate bo silowo kiepski bylem...i juz sam nie wiem;( przetrenowanie?brak sily,skocznosci?mam sobie odpaczac tydzien?prosze o jakiekolwiek porady
sory ze se rozpisalem...zwykle tak mam
nariox