STOP GMO!

Kontroli mieć nie będziesz bo nie ma ani w USA ani w UE wymogu aby np. na opakowaniu piersi z kurczaka bym zapis że kurczaki były czy nie były karmione paszą GMO. To samo dotyczy ryb i wielu innych produktów. Więc to nie tylko to co Ty bezpośrednio zjadasz.

Co do udowodnienia szkodliwości, oczywiście że nikt tego nie udowodnił bo niby jak? Ale jaki masz dowód na to że jedzenia przez 50 lat żywności modyfikowanej genetycznie nie wpłynie na nasze DNA czy zdrowie? Tylko głupiec przyjmuje a priori że nie coś nie zaszkodzi bo jednorazowym spożyciu nie zaszkodzi w perspektywie długoterminowej.

Niestety GMO to pieniądze i tylko o to chodzi i wielkie koncerny spożywcze mają w d... Afrykę i nasze zdrowie.

Dobra, może z tą Afryką na początku dałem trochę głupi przykład...
Ale jestem zdania, że to co teraz jemy (tuńczyk + rtęć lub kurak + hormonitp) czy GMO to tak naprawdę jeden wielki hooj, a każdy i tak chce tylko na nas zarobić...

Na Tym forum ktoś kiedyś napisał że wszystko teraz szkodzi dlatego należy unikać tego co szkodliwe, dlatego zgoda jakbyś miał wybór czy jesz GMO czy nie, ale w tym przypadku jak i wielu innych rzeczy wyborów nie będziesz miał i o to chodzi.

A pisanie że nie szkodzi jest moim zdaniem na wyrost, GMO jest za krótko na rynku aby to ocenić.

Debatować można ile wlezie ale niestety nie mamy pewności, że GMO szkodzi czy też nie szkodzi... Ludzie mają swój rozum i jeżeli ktoś chce jeść żywność modyfikowaną to niech je a kto będzie chciał unikać to będzie starał się to robić... Aktualnie osobiście nie jestem za ale jeżeli pojawią się wiarygodne badania, że GMO nie jest szkodliwe nawet w długo terminowym działaniu to zmienie zdanie

Jeżeli nie będą szkodzić i będzie to pewne to chyba nikt nie będzie przeciw, ale puki co tej pewności nikt Ci nie da.

Dlatego właśnie puki co jestem przeciwny... Takiej pewności niema i pewnie nigdy nie będzie bo zawsze pojawi się ktoś kto zaprzeczy lub zawsze może być podejrzenie zapłacenia za dobre wyniki badań

Wszystko jest dla ludzi - tyle że z umiarem

Sytuacja podobna jak w przypadku swietnej metody utrwalania zywnosci poprzez napromienianie.

Ludzie boja sie czegos czego nie znaja. Szczegolnie jezeli nazwa budzi strach: "modyfikacja genetyczna", "napromienianie zywnosci".

Domer, ja sobie myślę że problem tkwi w sentencji "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Jak sterylizują strzykawki napromieniowując czy robią to samo z puchami z mielonką to zwyczajnie człowiek o tym nie wie, a jak nie ma świadomości to sumienie nie boli Zresztą daję sobie łapę uciąć, że z połowa przeciwników chemii w jedzeniu ze smakiem zajada tuńczyka w sosie własnym z biedronki nie analizując, w jaki sposób pozbyli się przetrwalników bakterii Podobnie sprawa ma się choćby z krwią z banków, metody jakimi jest ona oczyszczana u większości wywoływałaby sprzeciw, a już nie mówię o tym że w rezerwie mają nawet krew zakażoną i w sytuacji kryzysowej mogą przetoczyć krew z patogenami wirusowymi.

Co nie zmienia faktu że to sporna kwestia i będą przeciwnicy i zwolennicy, podobnie jak nie przekonasz wegetarianina do soczystego karczku, tak samo nie ruszysz zwolennika GMO nawet podsuwając mu pod nos siarczyste dowody na przeciw

Tutaj nie chodzi tak naprawdę o to czy GMO szkodzi czy nie , ani tym bardziej o głodujące dzieci w Afryce . Żywność to biznes a biznes to pieniądze (a co rządzi światem ? ) Tam gdzie są miliardy $ nie ma sentymentów , ja tutaj widze raczej konflikt interesów a nie walke o nasze zdrowie . Jedna strona chce zarobić , druga próbuje namieszać , bo sama z tego nic nie ma .
Wracając do GMO to podobno w tym interesie najwięcej do powiedzenia ma firma Monsanto , aż dziw bierze że ludzie nie potrafią się uczyć na błędach , po sprawie z Wietnamem powinni być spaleni na dobre , a tu patrz ratują świat przed głodem