Boks kiedys i dzis, a doping. Czy najlepsi brali?

w K-1 też nie ma koksów, przecież to również bardzo techniczna dyscyplina, bjj też, mma też :) sporty czyste od dopingu :)

Więc napiszę...Tak.

Boks,to nie inne sporty...

W boksie zdarza się(rzadko) ,że 90 kg gosć może pokonać osiłką TECHNIKĄ

Że jedna szlifowana akcja może przynieść wygraną.Że lewy porsty moze przynieść wygraną...

Jeżeli juz rozmawiamy,to prosiłbym bez prywatnych txtów,że polemika mi nie wychodzi...

Bo to twoja opinia o moich zdaniach bez argumentów...

Panowie...


Ale wytłumacznie mi...Czemu w boksiee silniejszy przegrywa ze słabszym,a mniejszy z większym.

A osiłki nie bronią wogóle pasa...


Regeneracja przy treningach...Okej,okej...Ale co z tego jak je sie w McDonaldzie ?


Jeśli rywal bez koksów jest lepszy technicznie,moze większy,może silniejszy,może walczy u siebie i ma przekupionych sędziów lub lepszego trenera ?



Jeśli lepiej sie rozwija z lepszymi rywalami ?

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-08-18 01:24:23

U Ciebie też ich brak :) Jak twierdzisz że zawodnicy z PODOBNYM,A NIE IDENTYCZNYM talentem, z PODOBNYM wyszkoleniem technicznym, doświadczeniem, z tym że jeden może wiecej czasu poświecić na treningi, dopracowanie techniki, sparingi z zawodnikami pod rywala, ponieważ ma lepszą regenerację przez doping, od zawodnika który logicznie mniej na to poświęci czasu bo by się zajechał i by nie wytrzymał fizycznie takiego obciążenia jak ten drugi - i dajesz im równe szanse :)

A może Solis jest czysty, tylko ten kubański reżim sprawił że w końcu mu noga poszła :)

A osiłki nie bronią wogóle pasa...- I co z tego, co to ma do koksów? Proszę o odpowiedź- JAKI TO MA ZWIĄZEK Z KOKSAMI?

W mma umiejętność jednego typu sprowadzeń do 1 nogi może Ci zapewnić wiele wygranych, to to samo, w K-1 low kick nawet jak jesteś dużo słabszy a masz ten element defensywny dopracowany do perfekcji możesz wygrywać.
Przykład z ciężarów żebyś Cezi czasem nie doceniał tych sportów .
Zbicie 200 gram przy zachowaniu wyniku siłowego jak konkurent, to dobrze znające się nawzajem środowisko da Ci przy równym wyniku zwycięstwo.

U Ciebie też ich brak :) Jak twierdzisz że zawodnicy z PODOBNYM,A NIE IDENTYCZNYM talentem, z PODOBNYM wyszkoleniem technicznym, doświadczeniem, z tym że jeden może wiecej czasu poświecić na treningi, dopracowanie techniki, sparingi z zawodnikami pod rywala, ponieważ ma lepszą regenerację przez doping, od zawodnika który logicznie mniej na to poświęci czasu bo by się zajechał i by nie wytrzymał fizycznie takiego obciążenia jak ten drugi - i dajesz im równe szanse :)

Oczywiście,ze tak...Bo można trafić ciosem.Żaden bokser nie jest w 100 % podobny.

Nie ma nigdy tak samo doświadczonych zawodników tak samo walczących wiec wasza terotia o koksach jest do dupy...

Bo może zdecydować lepsze doświadczenie,a jeśli nie to TEREN walki jeśli nei to to TRENER jeśli nie to to styl walki,jeśli ,nie to to Sędziowie,jeśli nie to to sraczka w kiblu...

NIGDY nie wszystko jest miarodajne,bo STYL walki moze byc innyc,przy podobnych stylach moze zdecydować siła,która nigdy nei jest taka sama...Jesli nie to to warunki...


Rozumiecie ? Egzagerujecie ? wywyższacie jeden z wielu czynników ponad inne...

Dremor...Niektórzy bokserzy szczgólnie mniejsi mimo braków KOKSÓW mają i bez nich lepsze predyspozycje wydolnosciowe do boksu od cłzapiących Wałujewów do tego koordynacja....



Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2011-08-18 01:31:29

Powiedzieć,że bez koksów nie da się nic osiagnąć,to jak powiedzieć,ze bez warunkó fizycznych.A ,to nie do końca PRAWDA.

Czemu w boksiee silniejszy przegrywa ze słabszym,a mniejszy z większym.
A to całkiem proste akurat, traktuje to w formie prowokacji
silniejszy, zazwyczaj jest wynikiem gęstszej tkanki mięśniowej, większej, skrócenia grup, co niestety prowadzi do spowolnienia ruchu, mniejszej dynamiki, wolniejszej powtarzalności, np podwójny, potrójny prosty, większy jest mniej mobilny GORZEJ wyszkolony technicznie, bo jego gabaryt uniemożliwia mu np. dynamiczne zejście pod lewym prostym na lewy sierp w wątrobe . Nigdy tego nie opanuje bo fizycznie jest mu to uniemożliwione.
W boksie wygrywa się często tylko i wyłącznie poprzez wykorzystanie ograniczeń przeciwnika.

tak samo - to nie to samo co podobnie :)
Dlatego dałem 99 zwycięstw dla tego pierwszego, bo wiem że może się zdarzyć jakiś lucky punch ;)
Ja nie wywyższam koksu :) nie uznaję go za czynnik najważniejszy do osiągnięcia sukcesu, ale niestety obecnie jest on niezbędny aby dorównać do najlepszych