Wykorzystanie sterydów stwarza dogodniejsze warunki do rozwoju bakterii Propionibacterium acnes, która jest odpowiedzialna m.in. za powstawanie trądziku na skórze. Oznacza to, że naukowcy bezpośrednio powiązali fakt stosowania dopingu z nasileniem problemów skórnych.
Trądzik jest elementem, który towarzyszy kuracji sterydowej, a wymieniany jest najczęściej z takimi objawami, jak agresja i drażliwość. Jednak, jak do tej pory, mało znany jest mechanizm stymulacji powstawania trądziku poprzez wykorzystanie SAA, a jego występowanie utożsamiano z nasileniem produkcji sebum, czy też samym stanem podwyższonego anabolizmu, który sprzyja tego typu reakcjom.
Badacze z Iranu przeprowadzili porównanie skóry 71 kulturystów, którzy wykazywali stosowanie SAA z 23 kulturystami, którzy deklarowali, że trenują naturalnie. Dodatkowo zbadano też 43 osoby, które nie trenują w ogóle. Średni wiek to 24 lata, a osoby poddane kontroli byli płci męskiej.
Co zaobserwowano?
Stosowanie SAA nie miało wpływu na rozwój bakterii Staphylococcus aureus. Kulturyści stosujący SAA, jak i osoby trenujące naturalnie posiadały ten sam poziom bakterii tego typu na skórze. Natomiast wykorzystanie SAA wpływało na częstotliwość pojawienia się na skórze Propionibacterium acnes, gdzie wykorzystanie farmakologii powodowało występowanie bakterii na poziomie 45% w porównaniu do kulturystów naturalnych, gdzie odsetek osób z bakterią wynosił 17%.
Co ciekawe, kulturyści naturalni posiadali dużo bardziej czystą skórę pod kątem występowania zmian, niż osoby nietrenujące, co dodatkowo powiązać można z wpływem stylu życia, jak i odżywiania na jakość skóry.
Źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22629537
kazdy kark cos tam ma po metce i omce