pewnie tak. tyle,ze nie WSZYSCY,a wiekszosc. czesc osob psioczylo na Fedora juz jesli nie przed passa 3 porazek z rzedu,to po porazce z Werdumem,dostrzegajac juz wtedy,ze to nie ta sama dominacja co wczesniej,ze mma sie po prostu zmienilo i ktos nie do konca za nim nadazyl.
rozwalilo mnie natomiast zdanie,ze zdecydowana wiekszosc z nas trenuje,a pewnie jeszcze wiecej osob nie trenuje
wiecej niz wiekszosc? ;d ale to takie czepianie sie,przepraszam
a wracajac do tematu to zawsze mnie razi takie uogolnianie,pisanie,ze WSZYSCY,ze NIKT. nie ma czegos takiego. nie wszyscy chca byc szczesliwi,nie wszyscy lubia
duze cycki.to nieprawda,ze NIKT nie chce byc samotny,itd...zawsze znajda sie jakies wyjatki od reguly.chocby ze wzgledu na rozne zaburzenia psychiczne ;)
tak samo nie przemawia do mnie pisanie typu "WSZYSCY BIORA","NIE MA MOWY,ZEBY KTOS NIE BRAL",i tego typu gadanie...no kurde,nie ma mowy,bo? bo takie jest wasze zdanie? bo sie wam tak wydaje,czy dlatego,ze zlapano pojedyncze osoby,ktore braly doping?
naprawde (osoby tak piszace) uwazacie,ze ABSOLUTNIE WSZYSCY sa na dopingu? rozumiem,ze jacys czolowi biegacze,plywacy,pewnie tez zawodnicy mma i przedstawiciele wielu innych dyscyplin...ale WSZYSCY bez wyjatku? przez wiele lat zapieprzalem jak dziki bawol 6x w tygodniu,dodatkowo trenujac jeszcze we wlasnym zakresie po godzinach mozna powiedziec,jadlem tyle co nic,spalem malo,a organizm byl do tego tak przyzwyczajony od malolata,ze o wiekszym zmeczeniu nie bylo mowy nawet.wiec jak ktos pisze,ze "on bierze doping,bo cwiczy 7x w tygodniu,musi brac,kto by to wytrzymal",gdzie facet ma najlepszych fachowcow od treningu,od przygotowania fizycznego,dietetyka,siano na suple roznego rodzaju,itd,itp,to chyba nigdy nic porzadnie nie cwiczyl i meczy go wchodzenie po schodach,bo sory...nie chce nikogo urazic,ale bez przesady ;)
MOIM ZDANIEM bierze wielu,ale nie wszyscy,a takie pisanie jest bezpodstawne i nie ma zadnego uzasadnienia. wielu sportowcow,dla ktorych branie dopingu jest czyms nieuczciwym mysle,ze by sie obrazilo o takie uogolnianie. tyle,ze mozemy sobie jedynie o tym podyskutowac,bo zadna ze stron nie ma mozliwosci przekonania drugiej za pomoca jakichs faktow,czy czegos,a jedynie domniemywania i gdybania :)
Zmieniony przez - gautan w dniu 2011-08-17 01:27:57