Szacuny
2
Napisanych postów
130
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
1637
ostatnio obejrzalem pare walk tui i stad ten temat. midzy innymi z lewisem, ibeabuchim, ruizem,rahmanem.
zrobil na mnie wrazenie, sile ciosu mial miazdzaca, naprawde ale jednak myysle ze to za malo zeby stawic skuteczny opor zelaznemu
Szacuny
5
Napisanych postów
771
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
18812
To chyba na jakiejś zdezelowanej wersji Tysona. Porównaj osiągnięcia - Tyson miał wszystko, Tua nie potrafił nawet zdobyć liczącego się paska, a to chyba o czymś świadczy. Tua nie był ani zbyt szybki, ani nie miał dobrej obrony, a samym lewym sierpem nie wygrałby z Tysonem. A dobra szczęka pozwoliłaby co najwyżej przedłużyć ten pojedynek o parę rund.
Szacuny
3
Napisanych postów
698
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
6661
Nie potrafił zdobyć liczącego się paska, bo miał tylko jedną szansę mistrzowską. Został zdeklasowany na pkt przez samego Lewisa, z którym notabene Tyson przegrał przez K.O.
Jestem ponadto zdania,iż Tua wszystkich przeciwników, na których Tyson zbudował swój postrach, również by zdeklasował.
Żeby była jasność. Nie twierdzę tutaj,że Tuamen był lepszym bokserem od Tysona, bo nie był.
Piszę tylko o tym,że w moim mniemaniu, co do którego nikt zgadzać się nie musi, Samoańczyk wygrałby z Mikiem w bezpośrednim starciu , ze względu na kwestie które nadmieniłem w pierwszym poście. Ot co.
Niemniej to sfera gdybań, którą lepiej zostawić, aniżeli kruszyć w tej kwestii kopie.
Szacuny
2
Napisanych postów
130
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
1637
Nie potrafił zdobyć liczącego się paska, bo miał tylko jedną szansę mistrzowską. Został zdeklasowany na pkt przez samego Lewisa, z którym notabene Tyson przegrał przez K.O.
ale co by nie mowic to jednak ten argument jest idiotyczny. ty widziales tysona w tym pojedynku??jak on wygladal, jak on walczyl??
my tu mowimy o walce obu piesciarzy w prime a nie o tysonie ktorego pokonalby najman
Szacuny
4
Napisanych postów
103
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1473
Dla mnie 50 - 50 z lekkim wskazaniem na Mike.
Generalnie Tyson był dużo lepszym, bardziej uniwersalnym zawodnikiem, który zdecydowanie lepiej niż Tua potrafił zniwelować mankament niskiego wzrostu, zasiegu. Nowozelandczyk był przez to o wiele bardziej ograniczony dlatego nigdy nie osiagnął by takich sukcesów. Np Tony Tucker z 87 byłby moim zdaniem równie trudnym dla niego rywalem co Lewis z 2000, tak samo jak np Tyrell Biggs czy nawet stary Larry Holmes. Natomiast w bezpośredniej konfrontacji z Mikem nie miało by to znaczenia bo tutaj większe umiejetności Tysona dotyczące skracania dystansu, nurkowania, side stepów itp czyli wszystko to co jest przydatne w starciach z większymi rywalami w walce z równie niskim Tuą nie miały by zastosowania .