Fedor nie konczy kariery

ponoć zuffa zaproponowała fiedzi nowy kontrakt , który został odrzucony przez jego menagerów, fiedzia pradopodbnie zawalczy na jakieś gali u ruskich w tym roku jeszcze

Jak dobrze rozumiecie ang to oglądnijcie wywiad Danki z Helwanim po ostatnim UFC. Tam wszystko wyjaśnił, aż za bardzo nawet

Właśnie oglądałem i rozumiem każde słowo ale pomijając to widac jedno - Danie, Fedor działa okropnie na nerwy i widać jak na dłoni że ma kompleks tego gościa i wyraźny problem z nim :)

Zmieniony przez - Piorunos w dniu 2011-08-09 13:35:09

---Jak ta ryba której nigdy nie możemy złapać---

Ja tam wierzę Danuśce - wierzę, że zrobił wszystko, aby Fedor podpisał kontrakt, ale jak widać Emelianenko woli być marionetką Finkelsteina otoczoną przez gromadkę pochlebców wkręcających mu, że jego trening jest najlepszy we wszechświecie, a on sam jest cesarzem MMA.

"Agrest", ekspresję w walce wytłumaczę własnymi słowami. To połączenie spontaniczności ruchów, wyczucia dystansu oraz czasu. To jak kiedyś niszczył ludzi Vitor. A co do hamerykańskich idoli to wymieniłeś mi kilku Brazylijczyków, a wątpię, by hamburgery szalały za nimi.

Właśnie oglądałem i rozumiem każde słowo ale pomijając to widac jedno - Danie, Fedor działa okropnie na nerwy i widać jak na dłoni że ma kompleks tego gościa i wyraźny problem z nim :)

Jaki kompleks? Dana ma lepszych zawodnikow od FEdora, nie musi sie nim przejmować.

Ja mysle, ze to menagement FEdora odrzucil jakas opcje przedluzenia kontraktu, bo pewnie znow probowali negocjonować jakieś durne wspolorganizowanie gal z M-1.

Panowie tutaj mozna spekulować i mase pomysłów wykładac, Fedor ma pieniadze ma sławe, z własnych spostrzeżen jest zadowlony z zycia , rodziny. Cieżko powiedziec czym sie kieruje, to taka gadanina typu

Ja tam wierzę Danuśce - wierzę, że zrobił wszystko, aby Fedor podpisał kontrakt, ale jak widać Emelianenko woli być marionetką Finkelsteina otoczoną przez gromadkę pochlebców wkręcających mu, że jego trening jest najlepszy we wszechświecie, a on sam jest cesarzem MMA.

osobisćie bez urazy ale po przeczytaniu tego słabo mi sie zrobiło.

Wyboru dokonuje on i chyba wie co dla niego dobre, może porpostu walka w UFC mu nie pasuje i tyle o tym.

Jest dużo zawodników którzy nie zachowuja pokory sportowej ale napewno nie FEDOR- on jest dobrym sportowcem niezaleznie czy wygrywa czy nie.

HKJaga

wystarczyło powiedzieć tak jak VITOR i wszystko jasne heheheh

pozdrawiam

HKJaga dzięki za objaśnienie.Chyba jednak bliżej im do Brazoli niż do Ruskich imo.

Ale i Fiodor swojego czasu tak szalał. Akcja na Goodridge'u to już klasyka. Poskakał, wyczekał i ruszył jak maszyna. Na niestety dla Fiodora, MMA poszło do przodu, inne treningi, lepsze sterydy, a on pewnie dalej na surowej kartofli chce formę robić W następnej walce widzę go z Werdumem. Tamten także dostał baty ostatnio i akurat w tej walce, jeśli nie dałby się wciągnąć w parterowe gierki to widzę szansę na wygraną i odbudowanie chociaż części zaufania kibiców oraz wizerunku przez Fiodora.

A z tymi Brazylijczykami to wcale nie jest tak, jak myślisz. Dla hamburgerów to raczej obojętne. Taki naród. Musisz być Frye'm, Shamrockiem, Couture'm. Dla nich taki nieamerykanin mógłby przegrać, odejść z UFC i moment o nim zapomną.

Zmieniony przez - HKJaga w dniu 2011-08-09 18:24:48