meraviglia / siłownia, wytrzymałość, SW

Redcow, jak ja żarłam, to nie spałam z przejedzenia. Jak już usnęłam, to miałam koszmary i co chwilę się budziłam cała mokra. Ból brzucha był nie do zniesienia, a rano wstawałam z okropną zgagą
Nie chcę tak już nigdy!





+ WARZYWA: papryka, ogórki świeże, domowe ogórki małosolne, rzodkiewki, sałata lodowa, pomidor, kalafior, cebula

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas

+ DO PICIA: woda, pokrzywa, koper, herbata owocowa, kawa


AKTYWNOŚĆ:

TRENING SIŁOWY - GÓRA:

1. MC
8 x 70kg
6 x 75kg
4 x 80kg
3 x 80kg

+ bonus: 10 x 60kg

2. PP
10 x 30kg
8 x 35kg
5 x 37,5kg
4 x 40kg

3. WL
12 x 30kg
8 x 32,5kg
6 x 35kg
4 x 40kg

4. wiosłowanie sztangą
15 x 20kg
12 x 25kg
8 x 30kg
6 x 35kg

5. wyciskanie sztangielek w skosie dodatnim
12 x 10kg
10 x 12kg
8 x 14kg
6 x 14kg


Komentarz -> mam mieszane uczucia odnośnie tego treningu
W MC planowałam zrobić podejście do 85kg (tydzień temu podniosłam 82,5kg). Jednak seria z 80kg poszła mi bardzo ciężko i odpuściłam Trener mnie obserwował i pochwalił za technikę (za ciężar też ), ale ja już czułam, że daję z siebie wszystko i 85kg pewnie nawet nie podniosę ani razu
w PP i WL brak progresji w obciążeniach, jedynie w WL udało się wycisnąć 40kg 4 razy
Wiosłowanie bez zmian - to moje zdecydowanie najsłabsze ćwiczenie. Nie lubię go!
Jeśli chodzi o wyciskanie na skosie, to tutaj chyba jest ok
Trening był ogólnie ok. Zmęczyłam się porządnie i ogólnie fajnie było, tylko ten MC mnie wkurzył na samym początku


A poza tym, to mam dziś jakiś kiepski dzień. Rano lał deszcz, a ja w pracy dosłownie usypiałam. Potem były imieniny Krzysztofów i musiałam siedzieć ze dwie godziny w otoczeniu różnych ciast i innych badziewi. Piłam sobie herbatkę i obserwowałam, jak inni się objadają. Nie miałam nawet ochoty na słodkie, bardziej ciągnęło mnie w kierunku chleba ze smalcem i 50 wódki, ale nic z tych rzeczy nie było
A potem stwierdziłam, że czuję się strasznie grubo, tłusto i w ogóle obleśnie i czuję się tak do tej pory. Wyć mi się chce! Chyba zbliża mi się @

Idę spać!
Jutro nowy dzień

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2011-07-25 21:18:49

Mera, widziałyśmy się, jesteś bardzo atrakcyjną kobietą i sama tego nie widzisz. Rozumiem, że masz uwagi do swojej sylwetki, ale wiem też, że doskonale potrafisz te niedoskonalości ukryć. Pora, żebyś zaczeła patrzeć na siebie, tak jak patrzą na Ciebie inni: ładna, zadbana, atrakcyjna młoda kobieta

A co do treningu to zaczynasz wchodzić na ciężary, które podnosi sie siłą woli .
Teoretycznie 85kg 2 razy byś wzięła..

lubisz, nie lubisz, ale że wiosłujesz mniej niż wyciskasz
a jak wiosłujesz? nachwytem/podchwytem?
do brzucha, do piersi?
jak bardzo jesteś pochylona?

trening ładny, mc i wl zazdroszczę

Aga, dziękuję za miłe słowa. Czuję się zawstydzona, bo moje dotychczasowe doświadczenia zyciowe mówią mi coś innego

A wracając do treningu...
Wiosłuję nachwytem do żeber. Nie czuję tego. Dłonie mi więdną

Ale ale... dziś już czuję ból góry pleców i znowu prostowników!
Uczucie z jednej strony -> , a z drugiej lubię to

podchwytem spróbuj

do żeber jest chyba trudniej. Ja ostatnio sobie ułatwiam i wiosłuję do dołu brzucha.

własnie gdzies ostatnio czytałam, że nachwytem jest mniej kontuzjogennie dla bicepsów dotyczy to pewnie znacznych ciężarów


tez to lubie
przynajmniej czuje, ze zyje

Zmieniony przez - agak w dniu 2011-07-26 12:40:18

Podchwytem to już w ogóle ->

Aga, łatwiej mi do żeber




+ WARZYWA: papryka, ogórki świeże, domowe ogórki małosolne, rzodkiewki, sałata lodowa, pomidor, cebula

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas

+ DO PICIA: woda, pokrzywa, koper, herbata owocowa, kawa

Wyszło mi dziś za dużo białka
To dlatego, że nie mogłam zalogować się w ciągu dnia do dziennika sfd, a zmieniły mi się plany jedzeniowe i nie byłam w stanie ich skontrolować...



AKTYWNOŚĆ:

TRENING Z KETTLEBELLS

swing oburącz x 20
pompki x 15
swing oburącz x 20
przenoszenie kettli za głowę leżąc x 15
swing oburącz x 20
high pull oburącz x 20
swing oburącz x 20

przerwa 2 minuty

swing oburącz x 20
wiosłowanie kettlą w opadzie x 15 na stronę
swing oburącz x 20
przysiady z kettlą nad głową jednorącz x 15 na stronę
swing oburącz x 20
przysiady z kettlą x 20
swing oburącz x 20
burpee x 15
swing oburącz x 20

przerwa 2 minuty

Weszło w sumie 5 obwodów.

Na koniec TGU x 3 na stronę.

Trening utrudniał mi ból prostowników. Rozgrzewka to była jakaś masakra. Poszło sprawnie, ale walczyć musiałam ostro ze swoim ciałem...


Spać!

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2011-07-26 23:07:52

Wyć mi się chce!
jak wy wyciskacie te 40 na klatę to ja nie wiem, moja jakaś wątła jest bo 30 ledwo pocisnie

Asika, bo Ty drobna jesteś.
Taki babol jak ja musi mieć siłę

Umieram dziś -> niewyspanie, zmęczenie, pogoda ->

+ WARZYWA: papryka, pomidor, ogórki świeże, domowe ogórki kiszone, sałata lodowa, cukinia, cebula

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas

+ DO PICIA: woda, pokrzywa, koper, herbata owocowa, herbata czarna, kawa


AKTYWNOŚĆ:

TRENING K-1 1,5h

Dzisiejszy trening był piekłem pod względem kondycyjnym.
Była między innymi praca z workami (30s pracy / 30s bieg bokserski)
Były burpees (10 x 30s/30s)
Była praca z partnerem - ciosy proste i sierpy (też na czas -> 30s/30s).
No i jeszcze ćwiczyliśmy trochę technik nożnych (na worku 30s/30s i z partnerem 30s/30s).
Oczywiście były pompki i brzuchole (normalnie zamieniam się w maszynę do robienia pompek - nigdy tyle nie robiłam ).

Była mega intensywna praca, ale trening bardzo poprawił mi humor i jestem BARDZO ZADOWOLONA, choć zmasakrowana i obolała.
Do bolących pleców dołączam zmasakrowane łapy.
AŁA


Aaaaaaaaa, i jeszcze chciałam się pochwalić
Na SW technicznie jestem jeszcze baaaaaaaaaaardzo kiepska (lecz jakieś postępy są ), jednak kondycyjnie niektórzy faceci wysiadają. Nie dają rady robić burpees, a ciosy na czas wykonują w takim tempie, że ->

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2011-07-27 21:28:16

jejku ile tu przytulania
Czesc bumerang widze ze zapitalasz jak zwykle , niezwykle

Powodzenia


PS
Moze jakis inny tytuł co?, moze obetnę pytanie?