Silny chwyt

Wczoraj przyszły moje ściskacze- hg200, hg250 i hg 300...
Już parę lat (i nie chodzi mi tu o 2 lata...) trenuje na siłowni, przedramię tez trenuje od dłuższego czasu i chciałem sobie poprawić siłę uścisku. Wydawało mi się, że nie jest tak źle....ale się okazało, że jest tragicznie...
Na razie hg 200 tylko 10 powtórzeń i to nie do końca pełnych...ale....tanio skóry nie sprzedam...i zamierzam szybko to poprawić...

Kolego może wrzuć jakiś filmik ze swoich zmagać, ściskając wszystkie po kolei, zobaczymy jak to wyglądaja zrobiłem przeskok z 90kg na 135kg i też się trochę przeliczyłem bo go nie zamykam, a jak Ci idzie z 115kg bo nie napisałeś? Bo 135 to chyba tak jak u mnie w marzeniach narazie...

jak 90 kg 10 powtórzeń niepełnych to nie ma szans na 115 kg. Przynajmniej tak u mnie było

Dremor:
rzeczywiście na pełne powtórzenie, choćby jedno nie mam szans, na razie jakieś tam pół ruchy wykonuje tą 115 aby przyzwyczajać rękę do obciążeń

Joszi88:
na razie to te filmiki sobie daruje (nawet nie mam konta na youtube, a widzę że wszyscy tam wrzucają) z wiadomych względów...na razie jestem słaby w te klocki hehe...faktem jest, że to był mój pierwszy trening na ściskaczach a 4 godziny wcześniej robiłem też przedramię na siłowni...taka mała wymówka...
115 to tak jak napisałem dremorowi
135 to na razie melodia przyszłości...
na pewno będę dążył do poprawy tych wyników i co jakiś czas dam znać o ewentualnych postępach

Witam wszystkich.Od pewnego czasu przeglądam to forum i w końcu się zarejestrowałem.Co do ściskaczy właśnie zakupiłem 90 i 115 heavy grips ale u mnie jest troszkę inaczej;ścisnę 90-tkę 20 razy z kliknięciem a 115 nie domknę brakuje 1 cm,ale dopiero ściskam od czwartku.Nie wiem czy piszę w dobrym dziale bo już u mnie na karku 42 lata

Ja mam 36 i się nie przejmuję :D

Ale w "naszym" wieku (dużo nas nie dzieli) ważne jest, żeby nie szarżować od razu z dużymi obciążeniami. Powiem, że poczułem w stawach efekty siłowania się ze ściskaczem. Nic się nie urwało, nie spuchło, ale wyraźnie były odczuwalne obciążenia. Przydałaby się statystyka, ile osób sobie takimi ściskaczami kontuzję zafundowało.

A w ogóle to naprawdę rewelacyjna sprawa, po zaledwie 2 treningach już widać bardzo dużą różnicę w życiu codziennym - odkręcanie różnych rzeczy, przesuwanie czegoś ciężkiego - wyraźnie się chwyt wzmocnił. Jedno co mnie martwi, jaki to będzie miało wpływ na takie skille jak gitara czy fortepian. Teoretycznie powinno mieć mocno pozytywny, no zobaczymy.

Nawet nie ruszj fortepianu po tych ściskaczach bardzo Cię proszę.Ja taż czuję stawy po treningach ale juz zaczynamy pisać jak stare zgredy więc czeba trzymać formę.Ja zacząłem dopiero od 4 m-cy coś się ruszać po 15 -tu latach przerwy,bo już waga była 110kg(aktualnie 98kg).Dzisiaj to ławka 135kg,przedramię na wyprostowanej ręce 37cm,na zgietej 42cm,biceps 42cm.Ale teraz świat poszedł do przodu ,za "naszych" czasów można było tylko pomarzyć ,żeby z kimś wymieniac doświadczeniami tak szybko.

Ruszam ruszam, powiem więcej, jak na razie gra się - o dziwo - lepiej :D Wbrew pozorom delikatniej można uderzyć klawisz. Większa siła daje jednak większą kontrolę.

Ja w sumie to samo miałem, tyle że 10 lat przerwy - i zamiast siłka, wziąłem się za bieganie. Wymiary tak z 10 cm mniej i waga ze 30 kg niższa, no ale jak to biegacz, musi być lekki :D

Witam kolegów, przeczytałem wypowiedzi po wyżej, uważam że wiek schodzi gdzieś na drugi plan liczy się chęć/inicjatywa poprawy własnego wizerunku no i wiadomo radośc jaką ta poprawa przynosi.

A teraz wracając do tematu, chyba muszę kupić jeszcze 115kg bo przeskok z 90 na 135 to za dużo, tzn wydaje mi sie teraz, że szybciej dojde do ściśnięcia 135 ćwicząc wcześniej na 115 niż odrazu na 135

Też tak mi się wydaje,że bez 115 się nie obejdzie.Mnie się też wydawało,że ścisnę 20X 90kg to pójdzie 115kg bez problemu ale nie u wszystkich tak jest.może dlatego ,ze katuje przedramie już od czwartku,teraz dam czas na regenerację i w tygodniu wkleję jakiś filmik.