W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
Ja nie próbowałem, a samą książkę miałem w rękach tylko raz i nie zapoznałem się z nią zbyt dokładnie
...
Napisał(a)
Ja pamiętam jak ćwiczyłem w pokoju na najwyższym piętrze domu (stary, ceglany i bez strychu, czarna papa oczywiście, żeby się lepiej grzał ) to tam było koło 35 st i jak dochodziłem do E to umierałem
Mam dokładnie tak samo - dostałem nauczkę, żeby lepiej planować porę wykonywania treningu . Zawsze ćwiczyłem w piwnicy a tam jak wiadomo czasami trzeba było i bluzę ubrać w lecie, co by się człowiek nie przeziębił .
arcik Próbowałem, ale to na treningu w sekcji, do tego w ten sam sposób robiliśmy pompki i przysiady - jednak nic oprócz tego, że daje w dupę nie mogę powiedzieć, ponieważ nigdy nie ćwiczyłem regularnie w ten sposób.
Dobra jedziemy z tym koksem - trening z wczoraj wpiska dzisiaj !
B1 : 11/11/11/10/8/7 = 58 ! (Progres o 4 powtórzenia)
A3 : 10/10/10/10/10/10
A2 : 11/11/11/11/11/8 = 63 ! (Progres o 7,5 powtórzenia, w ostatniej serii zapas fizyczny 2 powtórzeń niestety sajko nie pozwoliło )
C1 : 11/11/11/11/6/5 = 55 ! (Progres o 2 powtórzenia)
E : 11/11/11/11/11/11
F : 11/11/11/11
G : 16/16/16/16/16/16
H : 8/8/8/8/8/8
K2 : 18/18/18
Nie wydawało mi się, że będę w stanie dać radę zrobić progres w 2, 100% treningu w tygodniu - w takim razie po 70 % powinno być 300 % normy
Mam dokładnie tak samo - dostałem nauczkę, żeby lepiej planować porę wykonywania treningu . Zawsze ćwiczyłem w piwnicy a tam jak wiadomo czasami trzeba było i bluzę ubrać w lecie, co by się człowiek nie przeziębił .
arcik Próbowałem, ale to na treningu w sekcji, do tego w ten sam sposób robiliśmy pompki i przysiady - jednak nic oprócz tego, że daje w dupę nie mogę powiedzieć, ponieważ nigdy nie ćwiczyłem regularnie w ten sposób.
Dobra jedziemy z tym koksem - trening z wczoraj wpiska dzisiaj !
B1 : 11/11/11/10/8/7 = 58 ! (Progres o 4 powtórzenia)
A3 : 10/10/10/10/10/10
A2 : 11/11/11/11/11/8 = 63 ! (Progres o 7,5 powtórzenia, w ostatniej serii zapas fizyczny 2 powtórzeń niestety sajko nie pozwoliło )
C1 : 11/11/11/11/6/5 = 55 ! (Progres o 2 powtórzenia)
E : 11/11/11/11/11/11
F : 11/11/11/11
G : 16/16/16/16/16/16
H : 8/8/8/8/8/8
K2 : 18/18/18
Nie wydawało mi się, że będę w stanie dać radę zrobić progres w 2, 100% treningu w tygodniu - w takim razie po 70 % powinno być 300 % normy
"Ani Dnia Bez Walki"
...
Napisał(a)
czasami trzeba było i bluzę ubrać w lecie
Moja piwniczka jest właśnie idealna pod tym względem, bo choć w zimie zanim człowiek się rozgrzeje ćwiczeniami trochę marznie dupsko ,to w lecie temperatura nie przekracza 18-20 stopni przy skwarze na dworze
Co do Twojego progresu - widzę, że podbijasz wyniki pomału we wszystkich seriach - a nie lepiej byłoby dla wytrzymałości spróbować podgonić głównie ostatnie serie w pierwszych zostawiając poprzednią liczbę powtórzeń ?
Żadnego komentarza do mojego artu ?
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-27 00:50:24
Moja piwniczka jest właśnie idealna pod tym względem, bo choć w zimie zanim człowiek się rozgrzeje ćwiczeniami trochę marznie dupsko ,to w lecie temperatura nie przekracza 18-20 stopni przy skwarze na dworze
Co do Twojego progresu - widzę, że podbijasz wyniki pomału we wszystkich seriach - a nie lepiej byłoby dla wytrzymałości spróbować podgonić głównie ostatnie serie w pierwszych zostawiając poprzednią liczbę powtórzeń ?
Żadnego komentarza do mojego artu ?
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-27 00:50:24
W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
Moja piwniczka jest właśnie idealna pod tym względem, bo choć w zimie zanim człowiek się rozgrzeje ćwiczeniami trochę marznie dupsko ,to w lecie temperatura nie przekracza 18-20 stopni przy skwarze na dworze
Dobijaj mnie jeszcze - przynajmniej będę miał po takim treningu klatę jak u rzymskiego gladiatora
Co do Twojego progresu - widzę, że podbijasz wyniki pomału we wszystkich seriach - a nie lepiej byłoby dla wytrzymałości spróbować podgonić głównie ostatnie serie w pierwszych zostawiając poprzednią liczbę powtórzeń ?
Jak na razie jestem zadowolony z takiego progresu jaki mam, żeby podganiać ostatnie serie mam mój trening na 70 % . Jak będę miał problemy to wtedy zrobię tak jak mówisz - mam zamiar dobić do 15 i wtedy podganiać ostatnie (jeżeli dam radę utrzymywać progres w pierwszych 4 seriach to wszystko będzie jak najbardziej w porządku )
Żadnego komentarza do mojego artu ?
Taki świetny, że aż nic nie mam do dodania po prostu
Dobijaj mnie jeszcze - przynajmniej będę miał po takim treningu klatę jak u rzymskiego gladiatora
Co do Twojego progresu - widzę, że podbijasz wyniki pomału we wszystkich seriach - a nie lepiej byłoby dla wytrzymałości spróbować podgonić głównie ostatnie serie w pierwszych zostawiając poprzednią liczbę powtórzeń ?
Jak na razie jestem zadowolony z takiego progresu jaki mam, żeby podganiać ostatnie serie mam mój trening na 70 % . Jak będę miał problemy to wtedy zrobię tak jak mówisz - mam zamiar dobić do 15 i wtedy podganiać ostatnie (jeżeli dam radę utrzymywać progres w pierwszych 4 seriach to wszystko będzie jak najbardziej w porządku )
Żadnego komentarza do mojego artu ?
Taki świetny, że aż nic nie mam do dodania po prostu
"Ani Dnia Bez Walki"
...
Napisał(a)
przynajmniej będę miał po takim treningu klatę jak u rzymskiego gladiatora
Poszarpaną jak przez afrykańskiego Leo i pokrytą kurzem z areny ? Dobryyy
mam zamiar dobić do 15 i wtedy podganiać ostatnie
Zacna idea
Dodam, że od dzisiejszego treningu 6*10 dla większości ćwiczeń zrealizowanego bez zająknięcia zaczynamy iść łeb w łeb
Taki świetny, że aż nic nie mam do dodania po prostu
Ja i mój bezgraniczny optymizm zakładamy, że nie ma w tym sarkazmu i jesteśmy Ci wdzięczni
Ale będziemy jeszcze bardziej ukontentowani jak kiedyś w przypływie radości skrobniesz nam 3 słówka zawierające Twoją opinię o metodzie jako takiej
Poszarpaną jak przez afrykańskiego Leo i pokrytą kurzem z areny ? Dobryyy
mam zamiar dobić do 15 i wtedy podganiać ostatnie
Zacna idea
Dodam, że od dzisiejszego treningu 6*10 dla większości ćwiczeń zrealizowanego bez zająknięcia zaczynamy iść łeb w łeb
Taki świetny, że aż nic nie mam do dodania po prostu
Ja i mój bezgraniczny optymizm zakładamy, że nie ma w tym sarkazmu i jesteśmy Ci wdzięczni
Ale będziemy jeszcze bardziej ukontentowani jak kiedyś w przypływie radości skrobniesz nam 3 słówka zawierające Twoją opinię o metodzie jako takiej
W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
Dodam, że od dzisiejszego treningu 6*10 dla większości ćwiczeń zrealizowanego bez zająknięcia zaczynamy iść łeb w łeb
Ostro , to gratsy, myślę, że szybko mnie przeskoczysz w takim razie .
To wpiska z dzisiejszego treningu :
B1 : 12/12/12/11/8/6 = 61 ! (Progres o 3 powtórzenia)
A3 : 12/12/12/12/12/12
A2 : 12/12/12/12/12/9 = 69 ! (Progres o 6 powtórzenia, w ostatniej serii zapas fizyczny)
C1 : 12/12/12/12/4+8/7 = 67 ! (Progres o 6 powtórzeń ( ) te 4 powtórzenia w ostatniej serii wzięły się stąd, że znów wypadłem z framugi)
E : 12/12/12/12/12/12
F : 12/12/12/12
G : 17/17/17/17/17/17
H : 9/9/9/9/9/8
K2 : 19/19/19
Komentarza na razie nie będzie bo cholerny komputer ciagle mi sie wylacza.
Ostro , to gratsy, myślę, że szybko mnie przeskoczysz w takim razie .
To wpiska z dzisiejszego treningu :
B1 : 12/12/12/11/8/6 = 61 ! (Progres o 3 powtórzenia)
A3 : 12/12/12/12/12/12
A2 : 12/12/12/12/12/9 = 69 ! (Progres o 6 powtórzenia, w ostatniej serii zapas fizyczny)
C1 : 12/12/12/12/4+8/7 = 67 ! (Progres o 6 powtórzeń ( ) te 4 powtórzenia w ostatniej serii wzięły się stąd, że znów wypadłem z framugi)
E : 12/12/12/12/12/12
F : 12/12/12/12
G : 17/17/17/17/17/17
H : 9/9/9/9/9/8
K2 : 19/19/19
Komentarza na razie nie będzie bo cholerny komputer ciagle mi sie wylacza.
"Ani Dnia Bez Walki"
...
Napisał(a)
Ostro , to gratsy, myślę, że szybko mnie przeskoczysz w takim razie .
Na pewno będę się starał
ale po pyzdnięciu testu na początku tygodnia tricek cały czas ostro daje znać o sobie, nie wiem czy nie zbastować trochę
znów wypadłem z framugi
Drążek kawalarz powrócił ?
EDIT:
dzisiaj weszło 6*11 dla B1, A3, A2 i C1 więc masz już kolego pięty podeptane zaznaczam, że zapas dla B1 był jeszcze duży, dla A3 i A2 też przyzwoity, natomiast dla C1 prawie go nie było
E zastapiłem E1, 6*5 na nogę
Ale od środy wprowadzam 70%, więc tempo pościgu spadnie
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-30 16:56:50
Na pewno będę się starał
ale po pyzdnięciu testu na początku tygodnia tricek cały czas ostro daje znać o sobie, nie wiem czy nie zbastować trochę
znów wypadłem z framugi
Drążek kawalarz powrócił ?
EDIT:
dzisiaj weszło 6*11 dla B1, A3, A2 i C1 więc masz już kolego pięty podeptane zaznaczam, że zapas dla B1 był jeszcze duży, dla A3 i A2 też przyzwoity, natomiast dla C1 prawie go nie było
E zastapiłem E1, 6*5 na nogę
Ale od środy wprowadzam 70%, więc tempo pościgu spadnie
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-05-30 16:56:50
W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
Na pewno będę się starał
ale po pyzdnięciu testu na początku tygodnia tricek cały czas ostro daje znać o sobie, nie wiem czy nie zbastować trochę
Po co się śpieszyć ? Lepiej zostawić na chwilę bądź zrobić trening na 70 % niż potem umierać z bólu (i nadziei ).
Drążek kawalarz powrócił ?
Niestety, dlatego zamieniam ćwiczenie H na P lub Q ( w sensie brzuszki ze skrętem przy końcu ). Ja swojego życia nie będę ryzykował (a moich szanownych czterech liter to już na pewno ).
dzisiaj weszło 6*11 dla B1, A3, A2 i C1 więc masz już kolego pięty podeptane zaznaczam, że zapas dla B1 był jeszcze duży, dla A3 i A2 też przyzwoity, natomiast dla C1 prawie go nie było
Ja ciągle trzymam prawie równy poziom dla wszystkich ćwiczeń (najgorzej idzie B1 ale to dlatego, że muszę wyrównywać poziom krzesła z jakimś pudełkiem takimi małymi beleczkami - ogólnie sajgon ).
Dzisiaj trening będzie na 70 % wypiłem 2 mocne piwa i nie dam rady zrobić treningu na 100 %
ale po pyzdnięciu testu na początku tygodnia tricek cały czas ostro daje znać o sobie, nie wiem czy nie zbastować trochę
Po co się śpieszyć ? Lepiej zostawić na chwilę bądź zrobić trening na 70 % niż potem umierać z bólu (i nadziei ).
Drążek kawalarz powrócił ?
Niestety, dlatego zamieniam ćwiczenie H na P lub Q ( w sensie brzuszki ze skrętem przy końcu ). Ja swojego życia nie będę ryzykował (a moich szanownych czterech liter to już na pewno ).
dzisiaj weszło 6*11 dla B1, A3, A2 i C1 więc masz już kolego pięty podeptane zaznaczam, że zapas dla B1 był jeszcze duży, dla A3 i A2 też przyzwoity, natomiast dla C1 prawie go nie było
Ja ciągle trzymam prawie równy poziom dla wszystkich ćwiczeń (najgorzej idzie B1 ale to dlatego, że muszę wyrównywać poziom krzesła z jakimś pudełkiem takimi małymi beleczkami - ogólnie sajgon ).
Dzisiaj trening będzie na 70 % wypiłem 2 mocne piwa i nie dam rady zrobić treningu na 100 %
"Ani Dnia Bez Walki"
...
Napisał(a)
Dawno do Twojego dziennika nie zaglądałem, a widzę, że ostro jedziesz z treningiem.
Dzisiaj trening będzie na 70 % wypiłem 2 mocne piwa i nie dam rady zrobić treningu na 100 %
W takim razie po treningu powinieneś uzupełnić brakujące 30%
Zmieniony przez - Diego87 w dniu 2011-06-01 19:03:58
Dzisiaj trening będzie na 70 % wypiłem 2 mocne piwa i nie dam rady zrobić treningu na 100 %
W takim razie po treningu powinieneś uzupełnić brakujące 30%
Zmieniony przez - Diego87 w dniu 2011-06-01 19:03:58
...
Napisał(a)
Po co się śpieszyć ? Lepiej zostawić na chwilę bądź zrobić trening na 70 % niż potem umierać z bólu (i nadziei ).
Było raz, że 70% (6*7), dwa, że jest kuracja Veralem i już prawie wrócił do formy
Niestety, dlatego zamieniam ćwiczenie H na P lub Q ( w sensie brzuszki ze skrętem przy końcu ). Ja swojego życia nie będę ryzykował (a moich szanownych czterech liter to już na pewno ).
Hm hm, ale przy C1 ryzykujesz dalej rozumiem ? (w sumie ewentualny spadek przy C jest o niebo bezpieczniejszy niż przy H
Bo z wyższością H nad P nawet nie będę zaczynał
Ja ciągle trzymam prawie równy poziom dla wszystkich ćwiczeń (najgorzej idzie B1 ale to dlatego, że muszę wyrównywać poziom krzesła z jakimś pudełkiem takimi małymi beleczkami - ogólnie sajgon ).
Więc może B1 na jakiś szafkach, zamiast się z krzesłami mordować, tak żeby dłonie były płasko ?
Dzisiaj trening będzie na 70 % wypiłem 2 mocne piwa i nie dam rady zrobić treningu na 100 %
Dobra dobra, na piwa będzie zwalał, przyznaj się, że już po prostu siły nie ma
Było raz, że 70% (6*7), dwa, że jest kuracja Veralem i już prawie wrócił do formy
Niestety, dlatego zamieniam ćwiczenie H na P lub Q ( w sensie brzuszki ze skrętem przy końcu ). Ja swojego życia nie będę ryzykował (a moich szanownych czterech liter to już na pewno ).
Hm hm, ale przy C1 ryzykujesz dalej rozumiem ? (w sumie ewentualny spadek przy C jest o niebo bezpieczniejszy niż przy H
Bo z wyższością H nad P nawet nie będę zaczynał
Ja ciągle trzymam prawie równy poziom dla wszystkich ćwiczeń (najgorzej idzie B1 ale to dlatego, że muszę wyrównywać poziom krzesła z jakimś pudełkiem takimi małymi beleczkami - ogólnie sajgon ).
Więc może B1 na jakiś szafkach, zamiast się z krzesłami mordować, tak żeby dłonie były płasko ?
Dzisiaj trening będzie na 70 % wypiłem 2 mocne piwa i nie dam rady zrobić treningu na 100 %
Dobra dobra, na piwa będzie zwalał, przyznaj się, że już po prostu siły nie ma
W zdrowym ciele zdrowy duch
Poprzedni temat
Schudnięcie w domowych warunkach
Następny temat
trening związany z HST
Polecane artykuły