Generalnie to masz racje, trzeba ćwiczyć wszystko i na wiele sposobów, ale póki jednak rozpiska daje mi pożądane efekty to uparcie będę się jej trzymał
Wychodzę z założenia aby robić przerwę za każdym razem kiedy czuję się przemęczony - dotychczas nic złego mi się nie stało
To podobnie jak ja, tyle czasu dało w kość
A to wiesz zależy od czego musi odpocząć
Tylko i wyłącznie od treningu siłowego, żadne inne niepożądane czynności go nie obciążają
Ja zrzucam - waga pokazała ostatnio 91 kg - na takie harce to sobie nie pozwalam
Można by rzec: "grubo!"
Nie planujesz poharcować z redukcją ?
Czyli rozciąganie izometryczne - dobry wybór . A rozciągasz się tylko statycznie czy też dynamicznie ? Bo możesz odpocząć od statycznego rozciągania zostawiając to drugie.
Dynamiczne, czyli wymachy kopytem etc ? Nigdy nie próbowałem, czemu nie! Jeno plan konkretny by mi się przydał
Jeżeli bolą to albo zła technika (co wykluczam ) albo zbyt je obciążałeś od samego początku - ja też tak miałem dlatego z przysiadami robię wszystko powolutku.
Technika przysiadów i wyskoków była dobra, ale chyba zrobiłem mu kuku robiąc siad płotkarski jak kalafior - za mało odciągałem tylną nogę, i skręcało się okropnie. Nie robię już siadu płotkarskiego, noszę wkładkę korygującą stopę (bo ponoć prawą mam źle skontrowaną, i to też może mieć wpływ na kolano), wróciłem na ostatni tydzień 8 poziomu do pistoletów i jest prawie git prawie bo czasem boli po prostu jak idę, ale widać ono tak ma
Dokładnie - przynajmniej 20/30 powtórzeń w pierwszej serii
Eeee, 20 czy więcej w pierwszej serii to nic nadzwyczajnego, w ostatniej tyle zrób
No widzisz a właśnie miałem odpowiadać - ale ważne, że już wiesz jak powinno to wyglądać.
Człowiek się uczy przez całe życie
drążek odpad z framugi
SOG dla drążka za bycie dowcipnym
dzielna dziewczyna też rozpoczęła trening tą metodą
Dobre dobre, ja też namówiłem jedną białogłowę na ten trening i pomału jedzie ale 17 lat karate za nią, więc do słabych nie należy
W zdrowym ciele zdrowy duch