SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Margot: uparta i zmotywowana (wg. cortuni)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 68952

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 5434 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 41059
Martucca, ja chciałam tylko zademonstrować działanie pewnych zakazanych słów (których już nie wypowiem) fakt, nadaremno, nie powtórzy się.

http://www.sfd.pl/t856312.html
http://tnij.com/5Rd9Z

In both architecture and human beauty, form follows function - Mark Rippetoe

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
wrong... po parówkach moze mnie cmić już, to nie jest moje ulubione pożywienie
ale po majonezie.....

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1635 Wiek 39 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 19571
okey let's face it. Margot, mi to się wydaje, że właśnie m.in. przez majonez masz problemy z sylwetką ... ja znam osobę, która potrafiła wyjadać puszkę kukurydzy mieszając ją z połową słoiczka majonezu. efekt wiadomy

Kochana, zacznij traktować majonez jak wroga, rozumiem, że smak fajny, ok...po pierwsze, przestań go kupować, nie będzie kusił, a po drugie przestań go jeść od ręki, bez wymówek i nawet na niego nie patrz.

Naprawdę nic dobrego, poza chwilą ulotną przyjemności Ci nie przyniesie. Rozpatruj pożywienie jako źródło dostarczania Twojemu organizmowi 'dobrych elementów', majonez jest be
are we clear?

The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Marta napisze to samo.

Dokładnie, Magdalena napisała wszystko wyraźnie i mam nadzieję, że jest to zrozumiałe?

Co do cheat meala, to jest to posiłek dla osób:
1. Będących na diecie od dawna (bez żadnych wpadek!)
2. Dieta ta ma stosunkowo niską kaloryczność
3. Pomimo wcześniejszych (i dobrych) efektów nastąpił zastój.

Jak widać, żaden z powyższych punktów nie ma nic wspólnego z tym, co Ty teraz robisz. Mało tego, w Twoim przypadku wszelkie małe oszustwa wszystko psują Więc jeśli natychmiast się nie ogarniesz, to możesz sobie darować, bo i tak NIC z tego nie będzie

Jeśli chodzi o ten majonez, to zgadzam się z Magdą: albo sobie jaja robisz albo masz problem psychiczny, który niczym nie różni się od emocjonalnego objadania słodyczami i w tym ostatnim przypadku radziłabym zastanowić się nad źródłem tego problemu

To co powinnaś zrobić, to wziąć ten nieszczęsny słoik majonezu i spuścić jego zawartość do kibla i po prostu juz go nie kupować. Bez pyerdolenia, że "szkoda".

Odnośnie takiej liczby brzuszków to sobie je daruj. To, że brzuszki wyszczuplają brzuch to mit. Najlepsze brzuchy tego forum albo nie robią ich wcale, albo ćwiczą brzuch w sposób, który na chwilę obecną jest dla Ciebie niemożliwy do wykonania.
Zamiast machanka na 130 powt., gdzie ta liczba wskazuje na marność wykonania, proponuję wybrać sobie 3 ćwiczenia na mięśnie dolne, skośne i górne brzucha i wykonać je porządnie w ilości 2 serie po 12-15 powtórzeń.

BTW, proszę mi tu nie bredzić o marchewkach, bo na nie w żaden sposób nie zasługujesz. Możesz sobie co najwyżej surówkę zrobić
I bez obaw, my potrafimy pochwalić, ale pokaż najpierw, że stać Cię na cokolwiek i masz jakieś rezultaty. Po główce za użalanie się nad sobą, notoryczne psucie diety i slodyczami, i majonezem itp. głaskać nie będziemy.

Yosis --->

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-05-21 09:18:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
betkaa- clear, o majonezie poniżej, i naprawdę jeśli nie może zostać w cale, to trudno, jeśli co jakis czas moze byc do jajek jako źródło tłuszczy to fajnie

Martucca
chwila chwila, odkąd siedzę na tym forum nie zrobiłam zadnego oszukaństwa,

z majonezem jak juz napisałam wcześniej, nie czuję zwiazku emocjonalnego, i tak żartuję z tym słoikiem,
jest dla mnie substytutem tego co lubię i trudności wyrzeczeń, nic ponadto
lubię majonez bardzo mocno, ale bez wielu rzeczy da sie przezyć, jeżeli majonez jest tym tłuszczem złym i mam go całkowicie wyrzucić, luz, z bólem ale to zrobię, ale czy w takim razie mam dobijać te tłuszcze (poza tym co jest ogólnie w żywności) tylko oliwą?

juz naczytałam sie w innych dziennikach, że brzuszki nie wyszczuplają, więc to wiem, ale chyba lepiej je robić, niż nie robić wcale, żeby dojść do tej formy, gdzie będę w stanie chociaż zacząć ćwiczenia najlepszych brzuchów tego forum
i nie, wydaje mi sie że nie są miernej jakości,
to nie jest ciągłe machanie takich samych brzuszków
to jest 10 cwiczeń an różne partie brzucha, proste, skośne obie strony, dół i góra- natomiast expertem nie jestem, te partie brzucha czuję jak ćwiczę
do tej pory robiłam 10 ćwiczeń x 10 powtórzeń- dawało 100
od tygodnia robie po 13 powtórzeń, robię je w normalnym tempie, nie przyspieszam żeby tylko machnąć daną liczbę i wydaje mi się że robię je w miarę porządnie


gdzie ja się nad sobą użalam??? bo ja tego nie widzę,i naprawdę chciałabym wiedzieć co odczytujecie za użalanie się,

wydaje mi sie ze pokazuję ze mnie stać na dużo,
od drugiego dnia, od rozmowy o cukrze i mleku w kawie nie zjadałam ani jednego słodycza, a majonez jem, bo jak na razie nie mówiłyście że mam go wyrzucać, jeśli mozę zostać w diecie na tyle na ile jest, czyli te 10, 20 gram co jakis czas, to fajnie, będzie dla mnie ułatwieniem, nie będzie mógł, ok zrobię jak z cukrem do kawy..

i nie nie dopraszam się o marchewkę teraz od was, może i za wcześnie,
ale nie zgodzę sie że notorycznie psuję dietę słodyczami i majonezem,

stosuję się do wszystkich waszych uwag, co mam wrażenie uwidacznia sie w misce, i to stosuję się do nich szybko,
a na razie piszesz że jęczę, się użalam, i psuję.. a z tym sie nie zgadzam,

natomiast macie prawo odczytywać moje posty jak odczytujecie, może ja się nie umiem swoim żartem wysarczająco jasno wysłowić, niezależnie czy zgadzam się z waszą opinią o mnie czy nie, jestem wdzięczna za wszystkie rady i zamierzam sie do nich stosować dalej

Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-05-21 10:20:58

Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-05-21 10:23:30

Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-05-21 10:24:57

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3248 Wiek 38 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 41520
czym dobijac tłuszcze?

tluste ryby morskie
oliwa
olej lniany
orzechy
awokado
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
gruszka dzięki

zapomniałam o orzechach, rzeczywiście, już tu było o tym.

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Proszę, trening na mięśnie brzucha a'la US Navy:

1.




2.




3.




3 serie po 15 powtórzeń



........

Wskazówki odnośnie diety:

- jedz 5-6 posiłków dziennie, starajmy się by przynajmniej 3 zawierały mieso, lub ryby
- komponuj je tak, by każdy zawierał porcje białka, porcje warzyw, do trzech posiłków dodaj porcje tłuszczu (możesz go również dowolnie rozbić) i do trzech dodaj porcje węglowodanów
- do diety dodatkowo dodaj omega3, łyżkę zmielonego siemienia lnianego, być może witaminy i mikroelementy jeżeli masz braki
- jedz różnorodnie, nie ograniczaj się do jednego źródła białka, czy węglowodanów
Porcja Białka:
- kotlet z ryby - tłustej, ptactwa, lub chudego mięsa (wołowina, wieprzowina baranina) wielkości dłoni, ok 150-200g owoców morza po obraniu.
- kubek odtłuszczonego , mleka, jogurtu, kefiru, twarogu (nie częściej niż 1x dziennie)
- 3 jajka
Porcja Węglowodanów :
- 1 owoc z cienka skorka wielkości piłki tenisowej lub kubek owoców jagodowych (tylko rano)
- kromka chleba razowego, 1/4 kubka ryżu, kaszy, owsianki, porcja makaronu pełnoziarnistego po ugotowaniu wielkości naszej pieści (nie więcej niz 2x dziennie)
- warzywa strączkowe wielkości pieści po ugotowaniu
Porcja Warzyw
minimum kubek surowych lub 1/2 kubka ugotowanych do każdego posiłku (ziemniaków i kukurydzy nie wprowadzamy do diety)
Porcja tłuszczu
1/2 awokado
ok 15 orzechów typu włoskie, laskowe, czy migdałów
1 łyżka oliwy z oliwek, oleju lnianego, kokosowego olejów z orzechów
2 łyżki nasion słonecznika, dyni
1 łyżka masła orzechowego
I nie zapominaj o piciu dużych ilości wody, herbaty zielonej czy ziółek. 8 szklanek dziennie płynów to przyzwoite minimum.


Czegoś nie ma na liście - nie jesz. Jeśli któryś z punktów wzbudza Twoje wątpliwości, to pytaj.

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-05-21 10:48:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
dzięki,
z brzuszkami spróbuję się wieczorem

jeszcze mam pytanie czy te brzuszki mogę robić z problemami z lędźwiowym odcinkiem kręgosłupa- często mnie boli, wtedy ani leżeć ani stać,
u ortopedy powiedziano ze to wielopoziomowa dyskopatia, ale nie zalecili nic więcej,

drugi pan lekarz powiedział ze nic mi nie jest, tylko mam ćwiczyć mięśnie kręgosłupa, z tym nic nie jest się nie zgadzam, bo nawroty za częste, natomiast nie wydaje mi się że to coś co uniemożliwia ćwiczenie, jednak po niektórych ćwiczenia kręgosłup potrafi mnie boleć przez miesiąc, uniemożliwiając ćwiczenie w ogóle

takie brzuszki będą obciążać kręgosłup czy wręcz przeciwnie,
do tej pory robiłam spiętki maksymalnie do 45 stopni nad ziemię... tak mi powiedziano ze nie obciążam kręgosłupa

Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-05-21 11:58:36

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039


byłam wczoraj na tym przyjęciu weselnym- micha czysta, ale nie nazwę jej fanatyczną- były sosy do mięsa, a za cholerę nie wiem na czym robione,
i sałatka z kiszonej kapusty i marchewki z olejem na pewno jakimś,
więc dołożyłam masło jako całość tłuszczy

nie zjadłam ani kawałka ciasta
za to sałatka z marchewki z jabłkiem prawdopodobnie była słodzona, bo jakoś podejrzanie dobrze się jadło na szczęście małą ilość

po przyjęciu natomiast było spontaniczne ognisko u znajomych

i tutaj moje drogie wykazałam się genialnym samozaparcie gdyż bo ponieważ.... (werble ) przy rzekach płynących płynu i oszronionych jak z reklamy zieloniutkich butelkach
NIE WYPIŁAM ANI JEDNEGO ŁYKA PIWA!!!!

i jestem strasznie z siebie dumna, i macie CAŁKOWITĄ racje mówiąc ze da się żyć bez niektórych rzeczy, bo nawet mnie jakoś bardzo mocno nie ciągnęło.... siedziałam sobie z butelką wody i żłopałam ją

i nawet usłysząłam od jednej Pani na tym ognisku, "że z czego ja się chcę odchudzać (, hello, ja wiem ze może i umiem się dobrze ubrać, ale nie aż tak dobrze) przecież jeść trzeba wszystko, pić też, to może whisky z colą mi zrobić".. ale po wyjątkowo krótkim namyśle stwierdziłam że wolę jednak dążyć do waszych sylwetek, niż jej

wklejam michy z wczoraj i z dziś, nawet chyba nie najgorzej

Martucca
dzięki za wskazówki

nie ruszam tych brzuszków jednak dopóki mi nie powiecie co z tym kręgosłupem przy nich, już jestem na niego wyczulona od jakiś 10 lat, wiec wole teraz na wstępie go nie uwalić robiąc coś ze zbyt dużym entuzjazmem

co do diety i wytycznych...

czy ja mogę się wzorować na niektórych dziennikach Cortuni?? bo my chyba podobne założenia mamy, a ona ma większa wyobraźnię do robienia cudów kulinarnych
tylko tutaj też pytanie o ten beztłuszczowy nabiał
bo ona mi głowę od dłuższego czasu suszy, że wy tu każecie na tym forum jeść nabiał w mniejszej ilości ale pełno albo półtłusty, a Ty napisałaś o beztłuszczowym, czy mleko w takim razie też mam kupować 0%, czy moze da się jednak pić/ jeść 2%

i jeszcze kolejna rzecz- w końcu zachciało mi sie pic wode- do tej pory wystarczaly mi dwie szklanki kawy dziennie napojów, od trzech dni wypijam litr, teraz juz do półtora wody dziennie, oprócz kawy bo mi się organizm dopomina

natomiast wydalam ją w szalonym tempie, moje nerki już dawno nie miały tyle pracy- cieszy mnie to o tyle ze mam tendencje do zatrzymywania wody- nawet spać nie bardzo mogę w obrączce, bo rano nie jestem w stanie ją zdjąć, i stopy mi puchną zazwyczaj- mam nadzieję że teraz się to zmieni...


Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-05-22 13:34:52

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Cini/ no i gdzie te mięśnie? - troche str11

Następny temat

siłownia a problemy z wagą i zdrowiem

WHEY premium