Święta, święta i po świętach, 3 dni bez treningu miałem, do tego dieta, która i tak była kiepska, nie była trzymana, może to i lepiej wyjdzie, bo bynajmniej zalać się nie zalałem, ale waga w poniedziałek pokazała więcej niż powinna, no ale śniadanko i obiadek u babci swoje robi, wcześniej nie miałem czasu pisać więc teraz nadrobię, sprawy maturalne, wiadomo o co chodzi
waga - 91,3
klatka - 117
talia - 89
pas - 88
biodra - 102
udo - 63,5/63,5/52,5/52,5
łydka - 41/42
ramię - 41,5/42,5
przedramię 36,5/36,5
wtorkowy pull
martwy ciąg
12x100
12x110
12x120
11x127
wiosłowanie sztangą podchwytem z ciałem równoległym do podłoża
8x50
8x60
8x70
8x80
podciąganie do klatki szerokim chwytem
8x0
8x5
8x10
uginanie ramion ze sztangą podchwytem w serii łączonej z wiosłowaniem nachwytem do klatki z tułowiem równoległym do podłogi
8x38
8x43
8x48
młotki
8x22,5
8x25
8x27
dzisiejszy push
wyciskanie na płaskiej
8x65
8x75
8x85
7x95
wyciskanie na skosie dodatnim sztangi
8x55
8x65
8x75
6x85
wyciskanie żołnierskie
8x55
8x60
4x65
wznosy bokiem w serii łączonej z odwodzeniem rąk w tył stojąc
12x15
12x17,5
12x20
pompki na poręczach
8x0
8x10
8x22
wyciskanie francuskie jednorącz siedząc
8x17,5
8x20
8x22,5
po każdym treningu 30min aero
stack przedtreningowy zbliża się ku końcowi jeszcze jeden trening na nim i zobaczymy jak wiele mi pomógł, bo ja jakoś nie odczułem jego działania nawet po 2 miarkach, spróbowałbym 3 lecz wątpię bym tyle w puszce uzbierał, lecz kto wie, jutro nóżki