...
Napisał(a)
Pakuje pakuje, wiele rzeczy, np. ciuchy do szafy, rope pakuje do baku (jak tatus zarzuci dofinansowanie ), i wiele wiele wiecej
Trening
1. Przysiady 2x10x62,5kg
- spoko, spróbuję troszkę podciągnąć progresje, żeby nie przesadzac ale tak na 75kg x10 skonczyc dyszki
2. MC 10x75kg
- jako ze juz sie ciezej robi i nogi dostaja tez na siadach, to mc schodzi do 1 serii, ale za to wieksza progresja, od teraz po 5kg, tym sposobem nie bede musial robic naprzemiennie
3. Klata skos 2x10x42,5kg
- gicik
4. Hantle płasko 2x10x17kg
- naprawdę lajtowo... mam wrażenie że w piątkach to 25kg pyknie z palcem w dvpie, tylko jak ja to bede zarzucal, skoro juz jest ciezko zejsc do pozycji wyciskowej
5.
a) podciaganie szerokim nachwytem
- 2x10 x taboretowa_połówka - kozackie uczucie w najszerszych + lżej niż ostatnio, takze moze cos z tego bedzie
b) sciaganie wyciagu gornego 2x10x35kg
- fajnie, a do tego dokladniej niz ostatnio
6. Wyciskanie żołnierskie 2x10x37,5kg
- ostatnie powtorzenie w drugiej serii czit, ale tak to bdb
7. Wyciskanie francuskie sztangi 2x10x22,5kg
- okej
8. Uginanie sztangi stojąc 2x10x20kg
- okej
+ brzuch i jakies tam wspiecia
Ogolnie wszystko gicik, miodzik, cycuszek i w ogole, tylko dzis zaczalem liczyc, i mi wyszlo, ze na swieta w drugim tygodniu 'piąteczek' będę pewnie na tydzien poza Polska :C
Tam raczej nie bardzo pocwicze, bo jednorazowe wejscia + dojazdy na jakies silki by mnie zjadly, pozatym rodzinka by stwierdzila ze mi juz calkiem odyebalo
Ewentualnie jakies pompki i to co sie da zrobic w domu.
Moze strasznej lipy nie bedzie, choc strasznie tak nie lubie przerywac w ten no jednej z najkonkretniejszych czesci treningow
Trening
1. Przysiady 2x10x62,5kg
- spoko, spróbuję troszkę podciągnąć progresje, żeby nie przesadzac ale tak na 75kg x10 skonczyc dyszki
2. MC 10x75kg
- jako ze juz sie ciezej robi i nogi dostaja tez na siadach, to mc schodzi do 1 serii, ale za to wieksza progresja, od teraz po 5kg, tym sposobem nie bede musial robic naprzemiennie
3. Klata skos 2x10x42,5kg
- gicik
4. Hantle płasko 2x10x17kg
- naprawdę lajtowo... mam wrażenie że w piątkach to 25kg pyknie z palcem w dvpie, tylko jak ja to bede zarzucal, skoro juz jest ciezko zejsc do pozycji wyciskowej
5.
a) podciaganie szerokim nachwytem
- 2x10 x taboretowa_połówka - kozackie uczucie w najszerszych + lżej niż ostatnio, takze moze cos z tego bedzie
b) sciaganie wyciagu gornego 2x10x35kg
- fajnie, a do tego dokladniej niz ostatnio
6. Wyciskanie żołnierskie 2x10x37,5kg
- ostatnie powtorzenie w drugiej serii czit, ale tak to bdb
7. Wyciskanie francuskie sztangi 2x10x22,5kg
- okej
8. Uginanie sztangi stojąc 2x10x20kg
- okej
+ brzuch i jakies tam wspiecia
Ogolnie wszystko gicik, miodzik, cycuszek i w ogole, tylko dzis zaczalem liczyc, i mi wyszlo, ze na swieta w drugim tygodniu 'piąteczek' będę pewnie na tydzien poza Polska :C
Tam raczej nie bardzo pocwicze, bo jednorazowe wejscia + dojazdy na jakies silki by mnie zjadly, pozatym rodzinka by stwierdzila ze mi juz calkiem odyebalo
Ewentualnie jakies pompki i to co sie da zrobic w domu.
Moze strasznej lipy nie bedzie, choc strasznie tak nie lubie przerywac w ten no jednej z najkonkretniejszych czesci treningow
It doesn't matter how hard you can hit, but how hard you can get hit and keep going.
...
Napisał(a)
"tylko jak ja to bede zarzucal, skoro juz jest ciezko zejsc do pozycji wyciskowej"
a w jaki sposób teraz zarzucasz?
a w jaki sposób teraz zarzucasz?
--== GAINER TEAM ==--
...
Napisał(a)
MC ładnie :) Przysiadami się nie przejmuj nawet jeżeli mało kg wchodzi na + ale najważniejsze że ciągle do przodu to się liczy :) Nom, właśnie jak zarzucasz ? :P
...
Napisał(a)
Biore hantle w łapy, siadam z nimi (kłade na kolana), następnie próbuje je wypchnac w gore w tym samym momencie kiedy klade sie na lawce. Nie jest latwo ale na razie wychodzi. Czuje tylko ze przy 20+ kg i powtorzeniach 5x to sie jednak zaczna schody
Macie jakis konkretne metody/pomysly jak to uproscic bez tracenia zbednych sil na start?
Trening:
1. Przysiady 2x10x67,5kg
- kozacko, gdyby nie fakt, że w drugiej serii przy 9 powtórzeniu siadłem tak ***ucko nisko (tak jakos mi nie pykło) ze dupa praktycznie dotykalem ziemi, przez co wiekszosc sil stracilem na wypchanie sie do gory, a co za tym, ostatnie powtorzenie bylo niezbyt glebokie
2. MC 10x80kg
- prostownik nagrzany w cholere, zwlaszcza ze pierwszy raz eksperymentuje w tym cyklu siady i mc na raz, takze dwuglowe tez w pape dostaly
3. Klata skos 2x10x45kg
- aż dziwnie lekko.. sprawdzalem czy czasem nie za malo kg zalozylem, ale bylo ok
4. Hantle płasko 2x10x17~kg
- tutaj dzis jakos wyjatkowo w drugiej serii zabraklo mocy do 2 ostatnich powtorzen... ale pozatym ok
5.
a) podciaganie szerokim nachwytem
- 2x10 x taboretowa_połówka - przynajmniej tu widze progres, pierwsza seria znow duzo lzej niz ostatnio (pomoc nog na oko 1/4 mniej niz ostatnio), w drugiej serii sprobowalem bez nog i weszlo 3 powtorzenia - jak na szeroki nachwyt to ja tam sie ciesze, ale wiem ze teraz bedzie tylko trudniej pozostale 7 znow polowki zeby dobic plery
b) sciaganie wyciagu gornego 2x10x37,5kg
- pierwsza seria taka kupawa troche bo mi sie drazek w lapach slizgal, a do tego za krotka przerwa po podciaganiu, w drugiej juz nadrobilem solidnie
6. Wyciskanie żołnierskie 2x10x37,5kg
- zostawilem ciezar z ostatniego treningu, i to byl pomysl bdb, bo dzis weszlo idealnie 2x10 bez wiekszych problemow
7. Wyciskanie francuskie sztangi 2x10x25kg
- 2 seria, ostatnie powtorzenie czit, reszta ok
8. Uginanie sztangi stojąc 2x10x25kg
- 2 seria 2 ostatnie powtorzenia czit (bujane), pozatym tez spoko
+ brzuch
W sumie trening nie poszedl wedlug rozpiski, nie zaliczylem wszystkiego tak jakbym chcial ale mimo wszystko takiej pompki to nie mialem juz dawno, a to bylo warte tych czitowanych ostatnich powtorzen.
W pierwszej minucie po treningu, mialem problem z napiciem sie wody z 2l butelki
Dodatkowo cos mnie podkusilo, zeby zmierzyc lape i moja mine mozna bylo wyrazic w s tylu "OMFG" - bylo prawie 38cm. Jutro czeka mnie powrot do szarej rzeczywistosci (czytaj 2cm mniej ), no ale dla tych paru chwil to i tak gra warta swieczki
Macie jakis konkretne metody/pomysly jak to uproscic bez tracenia zbednych sil na start?
Trening:
1. Przysiady 2x10x67,5kg
- kozacko, gdyby nie fakt, że w drugiej serii przy 9 powtórzeniu siadłem tak ***ucko nisko (tak jakos mi nie pykło) ze dupa praktycznie dotykalem ziemi, przez co wiekszosc sil stracilem na wypchanie sie do gory, a co za tym, ostatnie powtorzenie bylo niezbyt glebokie
2. MC 10x80kg
- prostownik nagrzany w cholere, zwlaszcza ze pierwszy raz eksperymentuje w tym cyklu siady i mc na raz, takze dwuglowe tez w pape dostaly
3. Klata skos 2x10x45kg
- aż dziwnie lekko.. sprawdzalem czy czasem nie za malo kg zalozylem, ale bylo ok
4. Hantle płasko 2x10x17~kg
- tutaj dzis jakos wyjatkowo w drugiej serii zabraklo mocy do 2 ostatnich powtorzen... ale pozatym ok
5.
a) podciaganie szerokim nachwytem
- 2x10 x taboretowa_połówka - przynajmniej tu widze progres, pierwsza seria znow duzo lzej niz ostatnio (pomoc nog na oko 1/4 mniej niz ostatnio), w drugiej serii sprobowalem bez nog i weszlo 3 powtorzenia - jak na szeroki nachwyt to ja tam sie ciesze, ale wiem ze teraz bedzie tylko trudniej pozostale 7 znow polowki zeby dobic plery
b) sciaganie wyciagu gornego 2x10x37,5kg
- pierwsza seria taka kupawa troche bo mi sie drazek w lapach slizgal, a do tego za krotka przerwa po podciaganiu, w drugiej juz nadrobilem solidnie
6. Wyciskanie żołnierskie 2x10x37,5kg
- zostawilem ciezar z ostatniego treningu, i to byl pomysl bdb, bo dzis weszlo idealnie 2x10 bez wiekszych problemow
7. Wyciskanie francuskie sztangi 2x10x25kg
- 2 seria, ostatnie powtorzenie czit, reszta ok
8. Uginanie sztangi stojąc 2x10x25kg
- 2 seria 2 ostatnie powtorzenia czit (bujane), pozatym tez spoko
+ brzuch
W sumie trening nie poszedl wedlug rozpiski, nie zaliczylem wszystkiego tak jakbym chcial ale mimo wszystko takiej pompki to nie mialem juz dawno, a to bylo warte tych czitowanych ostatnich powtorzen.
W pierwszej minucie po treningu, mialem problem z napiciem sie wody z 2l butelki
Dodatkowo cos mnie podkusilo, zeby zmierzyc lape i moja mine mozna bylo wyrazic w s tylu "OMFG" - bylo prawie 38cm. Jutro czeka mnie powrot do szarej rzeczywistosci (czytaj 2cm mniej ), no ale dla tych paru chwil to i tak gra warta swieczki
It doesn't matter how hard you can hit, but how hard you can get hit and keep going.
...
Napisał(a)
połóż hantle na udach, przyciśnij je maksymalnie do brzucha i przechyl się po prostu w tył, potem tylko rozłożysz ręce do odpowiedniego chwytu, ułożysz się dobrze na ławce i jedziesz
no a co do siadów, to przecież o to chodzi żeby jak najniżej zejść
Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2011-04-08 13:07:16
no a co do siadów, to przecież o to chodzi żeby jak najniżej zejść
Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2011-04-08 13:07:16
--== GAINER TEAM ==--
...
Napisał(a)
hehe... no ja bym dupą ziemni chyba nie dotknął... gratulacje
...
Napisał(a)
Dobrze klata poszła widzę ;) Haha to niezła pompa wjechała skoro wody nie mogłeś się napić :D. Gratuluję wyników po treningu :) Skoro tak dobrze Ci poszło wykończ się przy następnych treningach a te 38 będziesz miał normalnie na napięciu w dniu nietreningowym ;).
...
Napisał(a)
carbon91 chwała Ci za tą metode! Wreszcie sobie nie tyram barków tylko fajnie wchodzi w góre
dabadu przy takim ciezarze to jeszcze bylo wykonywalne, 5-10kg wiecej i bym lezal
Esbe biorac pod uwage ze przyszlym tygodniu wyjezdzam za granice i bedzie jakies 7-10 dni bez treningu, a dopiero po tym kontynuuacja 5-ek + raczej jedzenie bardzo przecietne, choc bede sie staral zeby jakos micha byla.. takze watpie ze bez pompy dojade do 38, ale pozyjemy zobaczymy.
Na razie wymiary plasuja sie mniej wiecej tak:
- waga 82kg
- przedramie prawe 31,5cm / przedramie lewe 31cm
- łapa prawa 37cm / łapa lewa 36,5cm
- noga prawa 63cm / noga lewa 64cm
- pas... jak do końca świąt nie będzie 90 to uznam to za swoisty wyczyn, wiec na razie przemilczmy
Ogolnie jakos te lapy mi sie mniejsze wydaja, te nogi tez mi sie male wydaja, za to brzuch mi sie rozwalil, a swieta wcale mu nie pomoga
Jakbym tak mógł zrzucić sam fat z brzucha, trochu klaty to nawet by to wyglądało myśle przy obecnych wymiarach - ale ze to nie mozliwe to pozostaje na redukcji sie modlic o jak najwieksze spadki fatu, a najlepiej przyrost miesni
Trening
1. Przysiady 2x10x72,5kg
- to już do łatwych nie należało, ale poszło
2. MC 10x85kg
- zadyszka momentami konkretna, ale weszło
3. Klata skos 2x10x50kg
- była moc, poszło
4. Hantle płasko 10x20kg
- nie mialem czasu na odpoczynek, wiec zyebalem, tzn bylo 1x5x20kg i 1x7x20kg, coz trudno sie mowi, przynajmniej mialem mozliwosc pocwiczyc metode od carbona
5.
a) podciaganie szerokim nachwytem
- 2x10 x taboretowa_połówka - standardowo
b) sciaganie wyciagu gornego 2x10x40kg
- ciezkooo, ale pewnie przez to ze odpoczynek=zmiana obciazenia i ani chwili dluzej
6. Wyciskanie żołnierskie 2x10x40kg
- 1 seria poszla, druga z dvpy ale sie nadrobi.
7. Wyciskanie francuskie sztangi 10x27,5kg
- bedzie
8. Uginanie sztangi stojąc 10x27,5kg
- bedzie
+brzuch
Ogolnie mam strasznie zabiegany dzien, zrobilem trening 2x szybciej niz zwykle, przez co moj organizm nie wydalal i sapalem jak swinia -> przez to odpoczynek prawie zerowy -> wyniki w coraz to nastepnych cwiczeniach slabsze.
No ale wolalem zrobic to z jezykiem na brodzie niz zeby mialo sie okazac ze wieczorem bede za kierowce robil i znow by mi przepadl trening.
Klata/siad/mc do przodu wiec reszte jestem w stanie sobie wybaczyc
Zmieniony przez - Xardero w dniu 2011-04-10 18:04:38
dabadu przy takim ciezarze to jeszcze bylo wykonywalne, 5-10kg wiecej i bym lezal
Esbe biorac pod uwage ze przyszlym tygodniu wyjezdzam za granice i bedzie jakies 7-10 dni bez treningu, a dopiero po tym kontynuuacja 5-ek + raczej jedzenie bardzo przecietne, choc bede sie staral zeby jakos micha byla.. takze watpie ze bez pompy dojade do 38, ale pozyjemy zobaczymy.
Na razie wymiary plasuja sie mniej wiecej tak:
- waga 82kg
- przedramie prawe 31,5cm / przedramie lewe 31cm
- łapa prawa 37cm / łapa lewa 36,5cm
- noga prawa 63cm / noga lewa 64cm
- pas... jak do końca świąt nie będzie 90 to uznam to za swoisty wyczyn, wiec na razie przemilczmy
Ogolnie jakos te lapy mi sie mniejsze wydaja, te nogi tez mi sie male wydaja, za to brzuch mi sie rozwalil, a swieta wcale mu nie pomoga
Jakbym tak mógł zrzucić sam fat z brzucha, trochu klaty to nawet by to wyglądało myśle przy obecnych wymiarach - ale ze to nie mozliwe to pozostaje na redukcji sie modlic o jak najwieksze spadki fatu, a najlepiej przyrost miesni
Trening
1. Przysiady 2x10x72,5kg
- to już do łatwych nie należało, ale poszło
2. MC 10x85kg
- zadyszka momentami konkretna, ale weszło
3. Klata skos 2x10x50kg
- była moc, poszło
4. Hantle płasko 10x20kg
- nie mialem czasu na odpoczynek, wiec zyebalem, tzn bylo 1x5x20kg i 1x7x20kg, coz trudno sie mowi, przynajmniej mialem mozliwosc pocwiczyc metode od carbona
5.
a) podciaganie szerokim nachwytem
- 2x10 x taboretowa_połówka - standardowo
b) sciaganie wyciagu gornego 2x10x40kg
- ciezkooo, ale pewnie przez to ze odpoczynek=zmiana obciazenia i ani chwili dluzej
6. Wyciskanie żołnierskie 2x10x40kg
- 1 seria poszla, druga z dvpy ale sie nadrobi.
7. Wyciskanie francuskie sztangi 10x27,5kg
- bedzie
8. Uginanie sztangi stojąc 10x27,5kg
- bedzie
+brzuch
Ogolnie mam strasznie zabiegany dzien, zrobilem trening 2x szybciej niz zwykle, przez co moj organizm nie wydalal i sapalem jak swinia -> przez to odpoczynek prawie zerowy -> wyniki w coraz to nastepnych cwiczeniach slabsze.
No ale wolalem zrobic to z jezykiem na brodzie niz zeby mialo sie okazac ze wieczorem bede za kierowce robil i znow by mi przepadl trening.
Klata/siad/mc do przodu wiec reszte jestem w stanie sobie wybaczyc
Zmieniony przez - Xardero w dniu 2011-04-10 18:04:38
It doesn't matter how hard you can hit, but how hard you can get hit and keep going.
Poprzedni temat
Co po FBW?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
Następny temat
Rzeźba na pierwszy raz - POMOC
Polecane artykuły