tu nawet nie o owoce chodzi - owoce sa zdrowe i musza byc w diecie (witaminy,mineraly)
ale glownie o HFCS - dodatek do sokow,napojow
banan 1/3 z cukru to fruktoza - tylko ~6g/100g
Co do syropu: syrop glukozowo-fruktozowy który powstałby ze zmieszania naturalnych tych cukrów byłby taki sam jak zwykły cukier spozywczy po przejściu przez nasze usta . Cukier spożywczy to sacharoza czyli dwucukier. Składa się z dwóch połączonych cukrów fruktozy i glukozy. Jeden z enzymów w naszym przewodzie pokarmowym zamienia ten dwucukier w miesznkę tych dwóch cukrów prostych. Geometrycznie rzecz ujmując rozcina sacharozę na pół.
Teoretycznie wiec nie powinno być różnicy pomiędzy tymi zwykłym syropem cukrowym a tym glukozowo - fruktozowym.
A praktycznie różnica jest spora. W naturze i fruktoza i glukoza wystepują we wszystkich owocach. Sacharoza w np burakach cukrowych i trzcinie. Najbardziej znana miesznka f-g to miód (po ok 38% jednego i drugiego)
Niestety to co jest używane jako HFCS niema nic wspólnego z ani miodem ani z miąszem owoców.
W przyrodzie oprócz curków prostych sa tzw cukry złożone . Substancje te jak celuloza , skrobia czy chityna są dla nas całkowicie nie przyswajalne mimo iz teoretycznie to tylko poklejone ze soba w łańcuchy cząstki fruktoz lub glukoz.
I tu zaczyna sie problem :w stanach skrobia z kukurydzy jest ekstremalnie tania .Dodaje sie do niej specjalne enzymy rozcinajace łńcuchy na pojedyńcze ogniwa i mamy paskudną miesznakę enzymów i glukozy . Dodajemy kolejne enzymy do mieszanki i część glukozy zamienia sie w fruktozę (izomeryzacja-
glukoza i fruktoza maja identyczny skład atomowy tylko się różnią ukształtowaniem przestrzennym). Otrzymany produkt jest niestety mocno zanieczyszczony innymi "przy okazji" wytworzonymi substancjami.
Różnica miedzy np miodem czy miąszem owocowym a tym HFCS-em jest taka jak miedzy np wódka wyborową a powiedzmy rozcieńczonym syntetycznym spirytusem używanym do produkcji denaturatu.