Wtorek DT
Niestety filmików nie nagrałem bo mi się kamera rozładowała
Trening
Wyciskanie w skosie
27kg x 8
33kg x 8
34kg x 4sam - 2 z pomocą
Ściąganie szeroko
25kg x 10
25kg x 10
30kg x 8
Podciaganie do klatki
17kg x 10
17kg x 9
Wycisk wąski
27kg x 10
31kg x 6sam + 2 z pomocą
Ugianie młotkowe
8kg x 10
9,5kg x 8
Normalnie nie czaje - obie łapy szły tak samo - równo i tak samo im było ciężko
Dieta
I.Jaja kurze całe 3 - i jedno białko
oliwa z oliwek 15g
chrzan ~5g
+ warzywa
II.Chleb żytni razowy 1pajda
szynak z piersi kurczaka 50g
+ warzywa
+20g białka
III.Kurczak 180g + 25g ryżu/makaronu/kaszy
IV.kurczak 120g + 25g ryzu/makaronu/kaszy
V.150g łososia + warzywa polecą
Odczucia
Po treningu wybrałem się na aeroby do lasu
Znalazłem fajny "tor" około 10min zajmuje mi zrobienie jednego okrążenia
Po 1 okrążeniu było ok - spociłem sie troche
Po 2 okrążeniu byłem mokry jak świnia
ALE miałem zrobić 3 okrążenia ALE nie chciało mi się
I nagle taki pstruczek mi się w mózgu włączył i sam do siebie powiedziałe
"Ty cip0 ! Co ty kur*a robisz ? Zapjerdala przez te las a nie pier**l mi tu że Ci sie kur*a nie chce. Zapjerdala bo będziesz taki pjerdolonym grubasem do końca życia."
I poleciałe - pokonałem siebie i czuje się zmotywowany - pełen energii. Bo miałem załamanie, nie chciało mi sie trzymać diety(ale trzymałem) i miałem jakogoś doła po prostu. A na tych aerobach pokonałem tego leniwego Michała.