Kto w wieku 16 lat brał koksy?

****a do roboty młode szczyle - a nie tu myśleć o koksach!!!

r.w.

Kurcze już dłużej nie wytrzymam. Zwracam się z proźbą do wszystkich którzy są specjalistami w koksowaniu. Panowie jeżeli zwraca się do was 16 latek z zapytaniem o sens stosowania w tym wieku koksów to powinniście takiego delikwenta pożądnie opieprzyc. Owszem zgadzam się z opinią że lepiej laikowi doradzić jak i co brać niż miałby sam eksperymentować. Ale niech nikt nie wciska kitu że koksy nie szkodzą! Borsuk z całym dla ciebie szacunkiem ale masz dopiero 17 lat ciekaw jestem jak będziesz wyglądał w wieku np. 30 lat. Ja mam 32 lata, od 14 lat chodze na siłownie i coś na ten temat mogę powiedziec. Nigdy nie brałem żadnych koksów. W tym roku po raz pierwszy wziołem kreatyne. Moi koledzy którzy razem ze mną zaczynali chodzenie na siłownie ale koksowali dzisiaj o siłowni mogą tylko pomażyć. Wtedy to oni byli górą, rośli dwa razy szybciej niż ja. Ale dzisiaj to właśnie ja jestem na górze. Moim największym marzeniem jest zachowanie sprawności i ładnej sylwetki przez całe moje życie (do późnej starości). Nie jest sztuką nakoksować się i być wielkim jako nastolatek, takich ludzi wszędzie jest pełno. Ale sami powiedzcie czy nie imponuje wam 50 latek o sylwetce atlety który wyciska 130 kg. Borsuk naprawdę nie chcęcie cię obraźić jak zresztą nikogo na tym forum, mam dla was wiele szacunku, dużo się od was można nauczyć, ale nigdy nie zgodzę się z opinią że na koksie trzeba włożyć więcej pracy niż normalnie. Gdyby tak było stosowanie dopingu nie miałoby sensu. Przecierz biorąc koks wspomagasz organizm. Oczywiscie każdy sam za siebie odpowiada i każdy sam zdecyduje brac czy nie. Tak samo jest z alkoholem, papierosami, czy narkotykami. Ale trzeba mieć na tyle odwagi cywilnej żeby przyznać że jest to coś złego. Zresztą za błędy się płaci i gwarantuje że w późniejszym wieku organizm dopomni się o swoje. Ale teraz o tym nie myślicie bo jesteście młodzi.

POZDRAWIAM i bez urazy.

Filon

ja nie brałem, ale branie w w tym wieku to błąd. nie neguję biorących, ale w wielu przychodzących do mojej siłowni nie zwraca uwagi na trening, odżywianie, a pierwsze koks, i treningi przed wakacjami, by ładnie wyglądać na dyskotece.

Z drugiej stony, nikogo z was nie będę nawracał, nikogo z Was nie mam w dowodzie. wasza sprawa...

Jak tam Fighter????? :DD
))))))))))

napisz maila, bo się już dowiedziałem

najważniejsza jest ciężka praca na siłce, bo nawet najlepsze koksy nie zastąpią dobrego treningu.

Pozdrowienia...

taa

prawdziwy mężczyzna nie boi się ciężkiej pracy i systematycznego dążenia do celu

moim prywatnym zdaniem - koks jest dla mięczaków

r.w.

koksy ,ach te kosky.Moje motto ''zawsze coś zostaje...''(z cyklu .ok ok moja droga:
17 lat -siłka na sucho (bylo nieżle przez 10 mies =jakies 8-10 kg naprawde dobrych mieśni ,nie wody... )oczywiście na odżywkach.(wiara czyni cuda, wierzylem i rosłem)
-później stagnacja przez roczek (ah jak mi go szkoda)
-next 100 methandrostenolon..METKA oj oj .poszło z 6kg.
(spadło do ok 4,5) PAMIETAJCIE 1 seryjka to błogosławieństwo wykorzystajcie ją na maxa.
-next 100 mety + 5 Superanabolonu(to taka szybciej i słabiej działająca Deka) = wpadło z 5 kg .. itak dalej.
Efekty uboczne ... przed doustnymi tabletkami zróbcie sobie cukl na wątrobe (1 mies sylimarol+methiovit+vitB)przyda sie.
Po koksowaniu przez 1 roczek (po troszku)stwierdziłem ,że są ważniejsze rzeczy w życiu=nie byłem na siłce 2 lata.
aha jak ktoś jest twardy to niech sobie troszke po koksuje,kompleksiki za kilka lat bedą umierać na zawały.
pozdrawiam DUDA

nie bierzci koksu lepsza jest odżywka i trochę ćwiczeń ja tak robie a przyrosty są imponujące

Mateusz Bęben

Heh. Jak już mówiłem brałem w wieku 16 lat (1 tabletka
polskiej metki dziennie przez 20 dni)
Teraz mam 18 i jestem w trakcie cyklu. W profilu mam na ławce 150 ale ten słabiutki wynik zamierzam poprawić bardzo
niedługo. Już mam sporo więcej siły ale na sprawdzian poczekam jeszcze trochę...
Oczywiście jako zapasnik cwiczę kulturystycznie tylko w pewnych okresach i dlatego nie rozwijam maxymalnie siły.


Son Gochan

ja wezme koksy jak bede miał powyżej 45 lat, jeśli moje własne jądra nie wyprodukują już potrzebnych hormonów
(w końcu koksy to lekarstwo)

na razie jednak wszystko ze mną ok, dlatego nie zamierzam zakłócac równowagi hormonalnej organizmu

teraz biorę: koenzym Q10, vit b12, propolis i odżywki białkowe - to mi narazie wystarczy

r.w.

ja sie przyznaje- brałem w wieku 15 lat teraz mam prawie 17 i jade dalej, narazie nie żałuje , zobaczymy co będzie dalej,przykładowo jak zaczynałem miałem 29 rzeźby teraz mam 42 i jeszcze lepszą rzeźbę (oczywiście w bicolu).

scitreck

oberhard dolacz do klubu i zrob profil.
Aha stosuje SAA i nie lubie jak ktos w tym wypadku ty mowi o mnie mieczak!!!
Zastanow sie czasem,bo w dziale doping 89% bralo badz bierze SAA i nazywanie kogos mieczakiem nie przystwozy ci przyjaciol.
Pozatym zdefiniuj slowo Mieczak.....?

Aptekarz
Moderator Dz.Doping