Strikeforce: Fedor vs. Silva - wyniki i dyskusja po gali

Ja porazki Fedora upatrywalem sie dopiero w półfinale

No ja myślałem że może dostać tylko od Aliego albo Barnetta. Nie pytajcie czemu widziałem szanse Josha bo sam nie wiem

Prawda jest taka, że prawie każdy zlekceważył Silvę, a tak naprawdę to świetny ciężki i uważam, że jednak Ali może mieć z nim problem w półfinale. Oglądałem przed chwilą jeszcze raz i walkę Arlovskiego i Fedora i aż przykro mi było patrzeć na te rzeź .






Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-02-15 18:21:03

Jeszcze zapomniałem dodać coś - niektórzy to chyba wręcz się modlili o kolejną porażkę Fedora. No sory ale niektórzy tak o nim piszą, że to wygląda jakby był waszym wrogiem publicznym . Już jak przegrał z Werdumem - to kilka osób "oł jea czekałem na to od lat", więc po porażce z Silvą pewnie jesteście wniebowzięci.


Ja nie cieszę się z porażki Fedora. Cieszy mnie totalna porażka Vadima Finkelsteina.

Jest mi bardzo bardzo przykro, że Fedor skumał się z takim typem, co w rezultacie spowolniło, a potem zakończyło jego karierę.

Vadim Finkelstein = wielki szkodnik MMA.

Myślę, żę to aura i podkreślę raz jeszcze magia Fiedzi, nie dopuszczała do nas możliwości jego przegranej..

Kurde wklejasz walkę z Huntem, a z Minotauro oglądałeś walki?


Jakoś nie zauważyłem żeby Werdum go zniszczył i miał jakąkolwiek przewage.Werdum ladnie dostawal ,chwila dekoncentracji ze strony Fedora i tyle.

Werdum nie dostał tylko się uchylił, specjalnie walnął się na plecy udając, że dostał...

Zmieniony przez - Puar w dniu 2011-02-15 19:42:33

Kurde nie chce nic mówic ale Puar może mieć rację

Patrzcie dokładnie na Werduma.. Nie wygląda mi to na nokdaun tylko udawanie i padnięcie na plecy w jego świat graplingu

To żeście się obudzili.

Przecież o trollingu Werduma już się skończyło gadać parę miesięcy temu.





To, że trochę tam dostawał i długo by tej stójki nie wytrzymał to jasne, ale ważne że zrobił to co chciał zwabiając Fiedię w swój ulubiony trójkąt.

Co do gadania, że porażka Fedora z Werdumem była przypadkiem, to bym się wstrzymał do walki z Overeemem. No i przecież Werdum wygrał z Silvą. Nawet jeśli ktoś nie zgadza się z werdyktem to pewne jest to, że - nie dał się.
A co do końca kariery Fiedzi to przecież jasno powiedział, że kończy.

Podsumowując wszystko powyższe: niestety, ****a

Ale co uwielbiam u Fedora. On jest pewny siebie w każdej płaszczyźnie walki. Nie ma tak jak większość fighterów że np. jestem czarny w BJJ to staram się sprowadzić walkę do parteru a stójki unikam. Albo: jestem strikerem i jak ktoś się kładzie na glebę to czekam aż wstanie. Fedorowi obojętne jest w jakiej płaszczyźnie walczy chociaż wiadomo że najlepiej czuję się będąc w pozycji dominującej. Z Werdumem nie bał się zejść do parteru i Silva też gdy leżał na glebie to Fedor nie bał się tam zejść i walczyć. Za to go lubię. To jest MMA, więc muszę być dobry we wszystkim i walczyć w każdej płaszczyźnie


http://www.fight24.pl/fedor-bedzie-walczyl-dalej/

Zmieniony przez - Dymek192 w dniu 2011-02-15 20:49:39