mięsożercy i weganie- kto tu wpadnie ten zostanie / spam vol. 7

moja magisterka z ekonomii w Polsce to kulała straszliwie ale tutaj jest taka motywacja od profesorów i taka pomoc, że aż się chce to pisać. Tylko że jak się robi 500 innych rzeczy albo spędza dzień na myśleniu o randce to pisanie średnio... Napisała Maja która od 30min na spamie siedzi zamiast albo pisać albo iść spać

Iza, chciałabym, żeby mi ktoś napisał pracę już kooeżanka powiedziała, że za 1 tys. zł mi napisze

Maja ja zamiast pisac mgr i sie uczyć jeżdzę na siłownie na drugi koniec miasta

Asariah, zdrowie najważniejsze

Obli - jasne, ale jak ja myślę o szpitalu, to już mam nowotwór z przerzutami na całe ciało i inne zakażenia nienawidzę szpitale, w Polsce one wyglądają jak umieralnie jakieś. Obrzydlistwo.

Jak miałam 17 lat to na endokrynologii we Wrocławiu leżałam, myslałam, że tego czasu nie przeżyję. Warunki straszne. Normalnie rumiński psychiatryk.

I boję sie igieł bo od razu sobie myślę, że zostane zarażona jakimś HCV, HIV czy innym A/H1N1

ja to do tego stopnia nie lubie szpitali ze rodzilam w domu
Mnie szpitale tez przygnebiaja, nawet jak tam czlwowiek jest przelotem to zaczyna czuc sie chory

Mnie pol rodziny namawialo na medycyne, ale ja sie boje chorych ludzi, tzn boje sie ich beznadziei - to silnie na mnie oddzailowuje i przygnebia

no szczególnie polskie szpitale sa przygnębiające i straszne mam ich dośc do końća zycia.

jak miałam robione badania na hormony, to trzeba było dużo krwi pobrac. Pielęgniarka rzuciła przede mnie 6 strzykawek Miałam wenflon założony, no i zaczęła pobierać ta krwe tylko, że przy trzeciej strzykwace zatkała się żyła i krew nie chciała lecieć to co zrobiła pielęgniarka? zaczeła mi wiercić w żyle tym wenflonem jak nigdy nie zemdlałam, to wtedy myslałam, że zaraz odfrunę

A na badania ginekologiczne wysłali mnie na oddział onkologii i tam spotkalam moja nauczycielke z chemii z podstawówki, która akurat chemioterapie miała i połowa włosów jej wypadła słuchajcie, taka chora wyszłam ze szpitala, że już się do grobu szykowałam

No wiecie...A ja jak w 2009 2 razy bylam operowana to normalnie rozkwitalam w szpitalu. Ale to przez chirurga . W ogole bylo fajowo, dal mi ogladac moje kolano na monitorze i pokazywal mi co jest co tam w srodku.A potem zajmowalam sie terroryzowaniem personelu, sasiadki z lozka obok i swojej rodzinySwoja droga szpital byl prywatny, wiec nie bylo typowo PRLowskiego syfu.
Az zachcialo mi sie byc lekarzem (na nieszczescie otrzezwialam, bo w wieku 29 lat troche ciezko podjac 10-letnie jakby studia)

Zmieniony przez - wrong w dniu 2010-03-12 09:55:23

O, to ja bym mogła jeszcze podjąc studia W wieku 35 lat bym miała je już za sobą