SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

do boju! dieta i tre przy trójboju siłowym

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4085

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 171 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4384
Drogie Lejdis,
ukłony w Waszą stronę za to, co robicie tutaj na forum. Przyznaję się bez bicia, że przesiaduję tutaj naprawdę sporo czasu, dużo czytam i naprawdę dużo się od Was uczę. Postanowiłam jednak założyć własny temat, bo jestem świadoma faktu, że przeglądając dzienniki innych dziewczyn nigdy nie uzyskam odpowiedzi na pytania, które dotyczą bezpośrednio mojej osoby.
Na początek ankieta, zrzut miski i tre:

Wiek : 26
Waga : 62
Wzrost : 177
Obwód w biuście(1) : 84
Obwód pod biustem : 72
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 63
Obwód na wysokości pępka : 70
Obwód bioder (3): 87
Obwód uda w najszerszym miejscu: 49
Obwód łydki : 35
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : twarz, piersi
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: trening siłowy ( 3 x w tygodniu), bieżnia mechaniczna (3 x w tygodniu)
Co lubisz jeść na śniadanie: gofry owsiane, jajecznica
Co lubisz jeść na obiad : roladki drobiowe, dużo warzyw, ryż, kasze i makarony, ryby
Co jako przekąskę : nie jadam
Co jako deser : nie jadam
Ograniczenia żywieniowe : nie jadam wieprzowiny
Stan zdrowia: nie narzekam,aczkolwiek w dzieciństwie często wypadały mi rzepki
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie (odstawiłam w czerwcu 2012)
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia, bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : obecnie BCAA, Omega-3, glukozamina; kiedyś Termo Speed, L-Karnityna, jabłczan kreatyny
Stosowane wcześniej diety : od głodówek, South Beach, wegańskiej, wegetariańskiej do MŻ; obecnie staram się odżywiać racjonalnie

Mogę się przedstawić jako ofiara efektu jo-jo. Na diecie byłam chyba zawsze, a swoją pierwszą zaliczyłam już w wieku 10 lat (!). Nie miałam oczywiście bladego pojęcia jak to robić, więc z reguły wyglądało to tak, że najpierw cięłam znacznie kalorie, czasem nawet głodziłam się przez kilka dni z rzędu, a kiedy już osiągałam wymarzoną wagę (o tak, waga zawsze była wyznacznikiem chudości) to wracałam do starych nawyków żywieniowych, a w efekcie do wagi wyjściowej z gratisowymi kilogramami. Każda dieta kończyła się tak samo.
Słodycze umiłowałam do tego stopnia, że potrafiłam robić sobie maratony - zaopatrywałam się w stertę słodkości i za jednym posiedzeniem, oczywiście w samotności, zjadałam je wszystkie. Waga oczywiście szła w górę co powodowało depresję, którą leczyłam dodatkową porcją słodyczy. Jednym słowem błędne koło. Później wymyśliłam sobie, że przecież mogłabym zwracać to co zjadam, bo przecież wtedy nie mam prawa przytyć. Jak pomyślałam tak zrobiłam i sztukę wymiotów opanowałam niemal do perfekcji. Niestety nie byłam świadoma faktu, że nigdy nie zwrócę wszystkiego, więc i tak tyłam. No i w ramach pocieszenia znowu jadłam, i tak w kółko...
Tu zbliżamy się już do roku 2010, kiedy osiągnęłam wagę 87 kg i było mi już wszystko jedno. Byłam już zmęczona ciągłą walką o szczupłą sylwetkę i pogodziłam się sama ze sobą, że umrę jako grubas, a jedyną moją przyjemnością będzie jedzenie i picie alkoholu.
W akademiku poznałam chłopaka, który mi się spodobał. Wysoki, przystojny, wysportowany... lecz nie zwracał na mnie uwagi. Pomyślałam więc, że jeśli schudnę, to może się mną zainteresuje. Wiem dziewczyny, że to mało ambitne, ale miałam w końcu bodziec. Znowu zaczęłam dietę, ale bazowałam głównie na waflach ryżowych, jogurcikach i twarożkach, a waga jak szalona szła w dół. Żeby nie skłamać - od listopada do kwietnia schudłam do 65 kg. Ruszałam się wtedy mało - oczywiście robiłam miliardy brzuszków (8 min abs, A6W - a jak!) i od czasu do czasu biegałam. Skóra niestety nie zareagowała zbyt łaskawie na taki duży spadek masy w tak krótkim czasie i tej pamiątki wstydzę się do teraz.
A co się stało z chłopakiem, który mnie w to wszystko wkręcił? Obserwował jak się zmieniam, wspierał i podpowiadał. I pewnego marcowego dnia oświadczył, że mogłabym pójść z nim na siłownię. Więc poszłam... i tam już zostałam:)
Siłownia, na którą poszliśmy okazała się być świątynią sekcji trójboju siłowego. Na początku moje treningi były bez ładu i składu, miotałam się bez celu, tu coś dźwignęłam, tam coś zrobiłam i tyle... Aż w końcu jeden z ćwiczących tam chłopaków zapytał czy nie chcę nauczyć się czegoś nowego. Zafundował mi bojowy trening (przysiad, WL i martwy ciąg), a mi to się tak spodobało, że chciałam więcej i więcej. Początki były bardzo trudne, byłam bardzo słaba. Pamiętam, że za pierwszym razem było mi bardzo ciężko podnieść sam gryf z ziemi. Na szczęście progresuję :)
Obecnie trenuję trójbój siłowy jako rodzynka w męskiej sekcji. Treningi odbywają się trzy razy w tygodniu. Dodatkowo jeszcze biegam w dni wolne od siłowni, jeden dzień w tygodniu (sobota) odpoczywam.

Dzisiaj wtorek czyli dzień "ciężkiej klaty" i pleców:

wyciskanie leżąc na szeroko 20/6 x 2, 30/6, 40/3 x 3
wyciskanie ekscentryczne 47.5/2 x 2
podciąganie końca sztangi w opadzie 0/10, 10/8, 17.5/8
chodzi mi o takie ćwiczenie:
zarzut: 10/6, 20/6, 25/6, 30/3
martwy ciąg - dociąganie 20/6, 45/4, 75/4, 120/3

Zrzut z dzisiejszej miski:



No i ja:



A teraz może napiszę o co mi właściwie chodzi.
Drogie Lejdis, liczę na waszą pomoc głównie jeśli chodzi o dietę. Liczę, że podpowiecie mi co i ile tego jeść, by rosnąć w siłę. Przeczytałam naprawdę dużo artykułów dostępnych w Waszym dziale, przejrzałam sporo dzienników i widziałam wiele misek. Ciekawi mnie mój rozkład BTW, zapotrzebowanie kcal. Ja się na tym naprawdę nie znam. Na szczęście etap jogurcików, twarożków i wafli ryżowych mam już za sobą... Dzięki Wam wyeliminowałam naprawdę dużo świństwa z mojej diety. Dużym zaskoczeniem jest dla mnie fakt, że można żyć bez nabiału. Wcześniej byłam mlekochlorkiem, piłam litr w dwa dni, a teraz nawet kawę umiem pić bez mleka. Niebawem nauczę się jeszcze nie pić kawy w ogóle.
Świadoma jestem również swojego płaskodupia i nie ukrywam, że chciałabym coś z tym zrobić. Wiem, że uzyskam to tylko i wyłącznie dietą i ćwiczeniami i tu również liczę na pomoc i cenne wskazówki.
Zależy mi na poprawieniu estetyki ciała (wcześniej wspomniana luźna skóra na brzuchu) i dożywotniej zmianie stylu życia.
Myślę, że własny wątek na forum na pewno będzie działał na mnie motywująco.
Bo nie chcę już wracać do tamtej Marty i do tamtego smutnego życia.

A zatem Lejdis, pomożecie?

Zmieniony przez - martucholec w dniu 2013-01-22 20:02:08
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 171 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4384
Tu akurat byś się zdziwiła, bo nie
Nie chciałam ryzykować. Przysiady tył skończyłam na 45 kg, przód na 40. O ironio, te 40 z przodu wydawało się takie lekkie, a 45 na plecach ważyło dzisiaj chyba z 80! Klata symbolicznie 35 na fajrant.
Nie ma siły, ale się ją zrobi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66964
Witaj. Bardzo fajnie czytało mi się Twój życiorys sportowo-żywieniowy. Dziewczyny na pewno Ci pomogą. A ja obiecuję Cię nawiedzać od czasu do czasu i podglądać postępy.

PS. Też wychodzę z nałogu mlekowego łakomczucha.

Nie wiem, co dziewczyny powiedzą na ten krem czekoladowy, ale mnie już przestrzegano przed tuńczykiem w oleju. Podobno ten tłuszcz jest bardzo kiepskiej jakości.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-01-22 20:10:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 171 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4384
Ten krem to tylko awokado zmiksowane z kakao - samorobny, chyba widziałam w to w przepisach lejdis. Dzięki za ostrzeżenie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4595 Wiek 47 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 43352
świetny opis :) a z takiej figury to Szefowe pewne wyczarują jakies cudo (o ile nie będziesz im bardzo przeszkadzac , będę zaglądać. Wytrwałości
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 171 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4384
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa! Oddam się w ręce Szefowych z największą przyjemnością. Niech smagają batem, a jak!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 142 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6577
Hej, masz fajne podejście, a przynajmniej mi się podoba Powodzenia, będę Cię podglądać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Chudziutka jesteś na początek możesz poczytać ostatnie wpisy w dzienniku Kokosika bo ona ostatnio też zaczęła bawić się w trójbój siłowy no i oczywiście Bamfette (z tym, że on w dziennikach dla zaawansowanych - to nasza mistrzyni ).

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam

I na początku takie pytanie: jak bardzo jesteś zdeterminowana i czy NAPRAWDĘ chcesz bawić się w TS na poważnie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 171 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4384
Martucca
Witam

I na początku takie pytanie: jak bardzo jesteś zdeterminowana i czy NAPRAWDĘ chcesz bawić się w TS na poważnie?



Pierwszy raz w życiu robię coś, co sprawia mi przyjemność. Jara mnie każdy dodatkowo dźwignięty kilogram. Wkładam dużo serca w treningi i podchodzę do sprawy bardzo poważnie. Jednoznacznie więc odpowiadam - chcę się bawić w TS na poważnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Poszukaj w dziale "dzienniki treningowe dla zaawansowanych" dziennika czempionki Bamfette
Może rozważysz trenowanie pod okiem Wodyna? Pod jego opieką masz pewne zwycięstwa, gwarantuję Ci to swoją zielenią
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

problem z odchudzaniem

Następny temat

Hashimotka + big uda chce być wreszcie zgrabna :-)

WHEY premium