Wiele osób używa tarczycy jako argumentu w dyskusji „dlaczego nie chudną”. Twierdzą wtedy, że „mają wolny metabolizm”. W większości wypadków są to niczym nie poparte tezy, funkcjonujące raczej jako wygodne wymówki. W prawie wszystkich wypadkach tycie zależy od utrzymywania dodatniego bilansu energetycznego. Jeśli człowiek objada się wystarczająco długo, to w końcu zgromadzi niechciane „zapasy”.

  1. „Najpierw masa, później rzeźba”
  2. Jaki wpływ ma estradiol na gromadzenie tłuszczu?
  3. Estrogen a tłuszcz wisceralny
  4. Czy to znaczy, że estrogen należy całkowicie zablokować i zwalczać?
  5. Estrogeny a stan zapalny
  6. Estrogen a wrażliwość insulinowa
  7. Co zapamiętać?

W ogólnym rozrachunku, różnorakie hormony też mają znaczenie w kontekście budowania masy mięśniowej i redukcji tkanki tłuszczowej. Jednym z nich jest estradiol. Jednak zanim zaczniesz szukać przyczyn np. „redukcyjnego niepowodzenia” w profilu hormonalnym, najpierw trzeba sprawdzić najbardziej typowe.

U osób sięgających po preparaty hormonalne, niekoniecznie w celach dopingowych, również może zdarzyć się, że faktycznie to brany lek miał wpływ na redukcję tkanki tłuszczowej. U mężczyzn sięgających po doping, nawet znikome dawki testosteronu (np. 300 mg tygodniowo) mają kolosalny wpływ na wielokrotne zwiększenie stężenia estradiolu (aromatyzacja). To ostatnie zjawisko jest też typowe dla osób tłustych, dlatego z reguły radzę im najpierw schudnąć, a dopiero później „robić masę”.

„Najpierw masa, później rzeźba”

To oklepane hasło wyrządza niedźwiedzią przysługę większości chodzących do klubów. Dlatego większość mężczyzn nosi zbędny balast - tłumaczą się „robieniem masy”. Tylko „masa” w ujęciu kulturystycznym, to suche, wyraźne, „docięte” mięśnie, a nie uda przypominające baleron, a ramiona serdelki. Im grubsza jest „tłuszczowa poduszka”, tym gorzej idzie „budowanie masy”, a tym większe jest ryzyko sercowo-naczyniowe, aromatyzacja i szansa na powstanie niektórych rodzajów raka. Osoby grube gorzej radzą sobie z przyswajaniem składników odżywczych, bo insulina nie działa u nich tak, jak powinna. Bez dostarczania np. węglowodanów i protein ciężko liczyć na wzrost masy ciała.

Jaki wpływ ma estradiol na gromadzenie tłuszczu?

estradiol wzór chemiczny

Tłuszcze występują w różnego rodzaju „zasobnikach” przystosowanych do przechowywania tkanki zapasowej w ustroju człowieka. Jeden rodzaj tłuszczu jest ulokowany w mięśniach i świadczy o wytrenowaniu (wewnątrzmięśniowy). Im jest go więcej, tym lepszą adaptacją do pracy wytrzymałościowej charakteryzuje się dana osoba. Tak naprawdę tych tłuszczów nie ma zbyt dużo i nie da się ich usunąć treningiem, bo im więcej trenujemy aerobowo (np. biegamy), tym większa następuje kompensacja ilości tego „paliwa”. Raczej nie zdarza się, by ten rodzaj tłuszczu był zagrożeniem dla zdrowia.

Osoby wytrenowane, pod względem wytrzymałościowym, mają bardzo mało tłuszczu ogółem i znacznie więcej w mięśniach, w porównaniu do niewytrenowanych. Charakteryzuje je też większe zużycie tłuszczów w trakcie treningu, bo organizm przystosowuje się do pozyskiwania „paliwa” z najbardziej energetycznej mieszanki, czyli trójglicerydów.

Drugi tłuszcz znajdziemy pod skórą. Może być on problemem estetycznym, ale rzadko staje się problemem zdrowotnym, chyba że jest go naprawdę bardzo dużo. Te zasoby są ulokowane dość płytko, podskórnie. Odkładaniu tego właśnie rodzaju tłuszczu sprzyja nadmiar estrogenów (co nie znaczy, że jest to zjawisko proste, oczywiste i zawsze zachodzące). Sprzyja - nie znaczy, iż „zawsze coś powoduje”.

Innym, najgroźniejszym dla człowieka „pojemnikiem” są warstwy tłuszczu trzewnego, tj. takiego który możemy znaleźć głębiej w tułowiu, szczególnie wokół narządów wewnętrznych. Osoby hodujące takie „tłuszczowe bomby” wewnątrz brzucha są narażone na zespół metaboliczny, wyższe ryzyko cukrzycy, hipertriglicerydemię, nadciśnienie i choroby sercowo-naczyniowe.

Cukrzyca sprzyja kancerogenezie, nadciśnienie zniszczeniu nerek i serca, a hipertriglicerydemia zaburzeniom pracy trzustki i incydentom sercowo-naczyniowym. Ogólnie, taka osoba znacząco zwiększa swoją szansę na przyśpieszone odejście z tego świata. Proszę nie stosować tu argumentu: „a mój wujek żył długo, mimo iż był gruby”.

Jednostkowy wyjątek od reguły nie zmienia losu dziesiątek tysięcy innych otyłych osób. Estrogen wydaje się hamować odkładanie tłuszczu wisceralnego, gdyż u kobiet po menopauzie stwierdza się rosnące otłuszczenie w tułowiu. Dymorfizm płciowy w dystrybucji tkanki tłuszczowej może częściowo tłumaczyć większe ryzyko zespołu metabolicznego u mężczyzn, w porównaniu z kobietami przed menopauzą.

Estrogen a tłuszcz wisceralny

U kobiet wystarczająco niskie stężenie estrogenów sprzyja gromadzeniu tłuszczu trzewnego. I mam tu fatalną informację dla pań „odchudzających się” przy użyciu masteronu, winstrolu, oral-turinabolu czy oxandrolonu. Pochodne DHT mają wpływ na blokowanie wytwarzania hormonów u kobiety (identycznie każda najmniejsza dawka SAA tłumi oś HPTA i np. wytwarzanie testosteronu u mężczyzny).

tłuszcz trzewny

Rachunek jest prosty:

  • u kobiety powstaje od 0,025 mg od 0.1 mg estrogenów dziennie (u mężczyzny powstaje nawet 15-krotnie mniej np. estradiolu; pomijam tu sytuacje w rodzaju 10-15-krotnego przekroczenia normy dla estradiolu po SAA)
  • u kobiety powstaje maksymalnie ~0,25 mg testosteronu dziennie (u mężczyzny maksymalnie: ~6-7 mg dziennie)
  • u kobiety 50% testosteronu zapewniają nadnercza i jajniki (0,125 mg)
  • drugie 50% testosteronu u pań (0,125 mg) pochodzi z konwersji androstendionu i (DHEA) w tkankach obwodowych (skóra, wątroba, mięśnie szkieletowe).

Biorąc SAA hamujesz produkcję większości testosteronu i estradiolu w ustroju, bo u mężczyzny powstaje on wskutek oddziaływania LH (hormonu luteinizującego), u kobiet także pod wpływem LH (cholesterol-> testosteron). Jednak warto pamiętać, iż zahamowanie LH ma wpływ na testosteron i estradiol u kobiet, ponieważ najpierw powstaje u nich w pęcherzykach jajnikowych testosteron, dopiero później jest przekształcany w estradiol (pod wpływem FSH i aromatazy). Syntetyczne SAA blokują zarówno LH, jak i FSH, przez co produkcja hormonalna jest silnie tłumiona.

Tak więc osiągamy pewne zyski, jednak ogromnym kosztem. Podawanie SAA może wywołać lawinę powikłań: od uszkodzeń wątroby, nerek, zmian w układzie sercowo-naczyniowym, zaburzeń miesiączkowania i np. całkowitego braku miesiączki, przez wirylizację: obniżenie głosu, wzrost zarostu na twarzy, a skończywszy na przeroście łechtaczki.

I jak wspomniałem na samym początku, kobiety biorące SAA z reguły nie dostarczają aromatyzujących środków, więc stężenie estradiolu w ich ustroju będzie niskie. A to sprzyja odkładaniu tłuszczu w tułowiu (tłuszcz trzewny). Prawdopodobnie dzieje się tak, gdyż tkanka tłuszczowa podskórna ma sporo receptorów dla estrogenów i progesteronu. Z kolei ta groźna dla zdrowia, czyli tkanka tłuszczowa trzewna, ma więcej receptorów dla androgenów.

Wydaje się więc, że podawanie pochodnych DHT powinno sprzyjać redukcji? Z jednej strony tak, z drugiej nie. Dlaczego? Podskórna tkanka tłuszczowa ma niewiele receptorów androgenowych, a estrogen obniża ekspresję receptorów androgenowych w tłuszczu podskórnym. Dlatego powszechnie stosowane środki anaboliczne mają nikły wpływ na ilość podskórnej tkanki tłuszczowej.

Teoretycznie, pochodne DHT mogłyby oddziaływać na tkankę tłuszczową trzewną. Niemniej, tłumią one jednocześnie estrogeny, więc bilans wychodzi na zero. Pewna ilość estradiolu jest niezbędna do utrzymania szczupłej sylwetki, zdrowych kości, układu ruchu i sercowo-naczyniowego. Stosowanie samego np. winstrolu, jest groźne nie tylko dla serca, stawów, ale też podnosi ryzyko kontuzji.

Czy to znaczy, że estrogen należy całkowicie zablokować i zwalczać?

Nie. Jak wszystkie hormony, estradiol ma dwa oblicza. Zupełnie czym innym jest nadmierne stężenie u dopingowicza (wywołane np. nadużywaniem metanabolu czy testosteronu), u kobiety, niedobór u młodego mężczyzny, a takiego, który przekroczył 60. rok życia.

Wbrew pozorom, nie można bezkarnie zbijać stężenia estradiolu np. przy użyciu trzech generacji inhibitorów aromatazy. Dlaczego? Pośrednio estradiol (powstający np. z testosteronu) reguluje przyrost tkanki tłuszczowej mężczyzn. Ponadto, z badań Joela S. Finkelsteina wynika, iż estrogeny są niezbędne dla hipertrofii. Mężczyźni, którzy otrzymali 10 g żelu z testosteronem dziennie, uzyskali większy przyrost, niż grupa, w której blokowano aromatyzację przy użyciu anastrazolu (przy tej samej dziennej dawce żelu z testosteronem).

Co więcej, mężczyźni, u których zablokowano aromatyzację (powstawanie estrogenów) nabrali zdecydowanie więcej tłuszczu (całkowitego, podskórnego, wisceralnego) dla dawek 1.25, 5 oraz 10 g żelu z testosteronem dziennie, w porównaniu do grupy stosującej tylko żel z testosteronem. A to niezbicie świadczy o tym, iż hormony (błędnie postrzegane, jako „kobiece”) regulują skład ciała mężczyzny. Mężczyźni, u których zablokowano aromatyzację, odnotowali mniejsze przyrosty siły oraz masy!

Estrogeny a stan zapalny

Otyłość wywołuje stan zapalny, a to wtórnie wpływa na pojawienie się oporności na insulinę. Kobiety są częściowo chronione przed otyłością wywołaną dietą, insulinoopornością i reakcją zapalną na dietę wysokotłuszczową (używa jej się do indukowania różnych zmian np. stłuszczenia wątroby, stanu przedcukrzycowego itd.). Można to częściowo wyjaśnić przeciwzapalnymi właściwościami estrogenów. 

Przykładowo, estradiol może zmniejszać odpowiedź zapalną w tkance tłuszczowej, układzie nerwowym i sercowo-naczyniowym. Ponadto, chroni układ nerwowy. Estrogeny mogą zmniejszać ilość cytokin prozapalnych.

Estrogen a wrażliwość insulinowa

Małe dawki estrogenów chronią i zwiększają wrażliwość insulinową, nadmiar estrogenów (aromatyzacja po SAA, doustne środki hormonalne u kobiet) zwiększają oporność tkanek na insulinę. W badaniach ponadfizjologiczne dawki estradiolu hamowały wyjściowe i powodowane insuliną utlenianie glukozy w mięśniach, z kolei niskie stężenia estradiolu korzystnie wpływały na wychwyt glukozy.

Co zapamiętać?

Niskie stężenie estrogenów jest niekorzystne dla zdrowia i budowania masy mięśniowej oraz siły. Tak samo negatywnie oddziałuje nadmiar estrogenów zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Niskie stężenie estrogenów sprzyja otłuszczeniu ciała, podobnie jak utrzymywanie zbyt wysokiego ich stężenia. Najlepiej, aby estrogeny u mężczyzny znajdowały się gdzieś w środku „widełek” dla normy (np. może być to 10-50 pg/mL estradiolu we krwi).

Niskie stężenia estrogenów pozytywnie wpływają na transport składników odżywczych, zbyt wysokie mogą indukować insulinooporność.

Nie istnieją przekonujące dowody na skuteczność stosowania np. niearomatyzujących SAA na redukcję tkanki tłuszczowej. Te środki mogą pośrednio wpływać na odkładanie się tłuszczu trzewnego u kobiet, gdyż hamują wytwarzanie estrogenów.

Referencje:

L.M.Brown „Central effects of estradiol in the regulation of food intake, body weight, and adiposity”

LM Brown „Central Effects of Estradiol in the Regulation of Adiposity” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2889220/

Joel S. Finkelstein, M.D., Hang Lee, Ph.D., Sherri-Ann M. Burnett-Bowie, M.D., M.P.H., J. Carl Pallais, M.D., M.P.H., Elaine W. Yu, M.D., Lawrence F. Borges, M.D., Brent F. Jones, M.D., Christopher V. Barry, M.P.H., Kendra E. Wulczyn, B.A., Bijoy J. Thomas, M.D., and Benjamin Z. Leder, M.D.

„Gonadal Steroids and Body Composition, Strength, and Sexual Function in Men”  https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4142768/

Maurand Cappelletti I in. “Increasing women’s sexual desire: The comparative effectiveness of estrogens and androgens”

Nkechinyere Chidi-Ogbolu I in. “Effect of Estrogen on Musculoskeletal Performance and Injury Risk” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6341375/

Anisha A. Gupte i in. „Estrogen: An Emerging Regulator of Insulin Action and Mitochondrial Function” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4391691/

P. Skałba i in. „Androgeny u kobiet w okresie około- i pomenopauzalnym”

Kathleen Deska PAGANA, Timothy J. PAGANA „Testy laboratoryjne i badania diagnostyczne w medycynie”

E. Mutschler "Farmakologia i toksykologia", WYDANIE III

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)