Craig Golias w ostatnim wywiadzie szczegółowo opisuje, w jaki sposób odniósł finansowy sukces, dzięki kulturystyce. Dzieli się również kluczowymi wskazówkami dla początkujących sportowców, jak zarabiać na życie za pomocą mediów społecznościowych. Craig Golias popularność zyskał dzięki temu, że jest po prostu OGROMNY. Co ciekawe nie jest profesjonalnym kulturystą. Odniósł sukces dzięki swojej oryginalnej budowie ciała i wiele też zawdzięcza sponsorom. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu było to nie do pomyślenia. Media społecznościowe pozwoliły wielu osobom budować i rozwijać własne firmy przy użyciu jednej aplikacji.
Oczywiście nie jest to takie proste. Aby zarobić wystarczająco dużo pieniędzy trzeba mieć lojalną i sporą bazę fanów. Tu właśnie pojawia się największa praca. Bycie odnoszącym sukcesy influencerem w mediach społecznościowych to umiejętność sama w sobie. Z milionami ludzi, którzy chcą stać się insta-sławni – jaka jest kluczowa taktyka wyróżniania się w tłumie? W przypadku Craiga Goliasa skupił się on na tym, aby uzyskać jak największy rozmiar. Następnie połączył to ze swoim poczuciem humoru, aby wyrobić sobie markę. Jednak droga do sukcesu wymagała czasu i przyznaje, że dopiero w ciągu ostatnich 2-3 lat zaczął naprawdę żyć wyłącznie dzięki swojemu nazwisku.
Craig powiedział też o plusach i minusach zostania odnoszącym sukcesy influencerem. Mówi, że najważniejsze jest, by zbudować lojalną grupę obserwujących jeszcze przed sprzedażą czegokolwiek. Ludzie lubią korzystać z mediów społecznościowych i mieć poczucie, że poznają życie prywatne danej osoby. Tak właśnie zrobił Craig. Nie tylko publikował zdjęcia swojej masywnej sylwetki, ale także pokazywał swoje codzienne życie. Dzięki temu wiele osób, które trafiły na jego profil ze względu na wygląd, zostały na dłużej.
Po zbudowaniu sympatii wśród wystarczającej liczby osób mówi, że możesz zacząć budować swoją markę za pomocą sponsoringu lub sprzedawać swoje produkty bezpośrednio fanom. Istotne jest, aby to, co promujesz było faktycznie dobrym produktem. W przeciwnym razie łatwo można stracić zaufanie obserwujących. Golias podkreśla również znaczenie regularnego publikowania i angażowania się w mediach społecznościowych. Twoje media społecznościowe to Twój biznes. To Twój bezpośredni kontakt z odbiorcami. Nawet jeśli czegoś nie sprzedajesz. Publikuj codziennie.
Na przykład Craig Golias często wstaje w środku nocy, aby skorzystać z łazienki. Zawsze wykorzystuje to jako okazję do opublikowania czegoś w mediach społecznościowych. Dzięki temu może dotrzeć do fanów na całym świecie. Jeśli temat Was zainteresował, polecamy odsłuchanie wywiadu. Craig szczegółowo opisuje wskazówki i największe błędy podczas budowania profilu w mediach społecznościowych. Być może ktoś z Was z nich skorzysta.
https://youtu.be/6L0wZOn36oQ
caly swiat influenserow to w 99% przypadkow bajki, golias jest znany z tego, ze lubi "ulepszac" swoje fotki, robic 100selfi pod roznymi katami i "ustawiac" sie w dobrych pozycjach przed obiektywem. zycie influensera jest dosyc trudne, szczegolnie tych z fitnesu, jak mowisz prawde, to wylewaja na ciebie wiadro pomyj i masz mala garstke "fanow" czy tam fanbase - jak zwal tak zwal... u nas na podworku wystarczy popatrzec, co jedna bikini jest influenserka, sportsperson, model i cholera wie co jeszcze, konczac na "life coach" co do dzisiaj nie mam pojecia co oznacza "trener zycia" to jest jakis papier na to? sztucne cyce, tylek, - wypinanie swoich "walorow" %-) do kamerki do tego sztucne napompowane wary z 5cm hybrydami i 10 warstwami mejkapu + "sprytne" lokowanie produktow w tle, ktorych owi influenserzy, prawie w ogole nie uzywaja :-) a na starosc deprecha i niemozliwosc znalezienia porzadnej roboty, bo o ile wiek pozwala na takie rzeczy, to co bedzie na starosc, kiedy cialo i jego wyglada to nie bedzie to i ci wszyscy "napaleni" fani w wiekszosci samce, znajda sobie inny profil do sledzenia :-D a najlepsze sa te polnagie fotki i motywacyjne opisy typu "szczesliwego poniedzialku albo weekendu" "co lubisz szamacna sniadanko, bo ja suple xy" albo teksty na temat sensu zycia niczym z dnia swira... mnie to jakos nigdy nie wciagnelo i nie mam pojecia, co ludzie widza w tym internetowym lajfstajlu innych jednostek, ktore jezdza wypozyczonymi autami i chwala sie co maja w domu i jak piekne zycie maja na insta, czy naprawde kogos to intersuje co karyna 10miejsce na bikni w pcimiu dolnym, trzyma w lodowce albo gdzie kupila buty albo lustro, ktore wisi w klopie?
Stulejarzy przybywa, wg badań w USA większość mężczyzn co raz w późniejszym wieku zalicza ten pierwszy raz, więc głównie biją strażaka do filmów i obrazków, także takie takie damy do póki mają profit, to będą zadki wystawiać, wmawiając że są ambitne i spełnione
Śmieszy mnie ten Golias. Wygina te ciało do przodu albo do tyłu w zależności od ujęcia żeby optycznie wychodzić na nie wiadomo jakiego giga Chada. Czy on ma jakieś normalne zdjęcie gdzie nie robi głowy jak gumbas?..
W USA mają powód.Jak nie metoo to załatwi cię laska jak Rhodena.
On jest taki duzy czy ma taka mala glowke ?
Udzielił porad w stylu czasopisma pani domu
@lordknaga nie masz pojęcia co "ich" interesuje, co "oni" widzą w tym instalajf bla bla bla, ale oblatany jesteś dość nieźle, połowa o czym mówisz to dla mnie komedia ;) No ale może masz taki zawód i się męczysz śledząc to czy coś..
nie bardzo wiem o co ci chodzi? moj zawod i czym sie mecze?
Prościej. Po co ich śledzisz? Jak to twoja praca to ok.. Bywają gorsze
Sledze moze kilkanascie takich osob a sam instagram odpale moze na 10minut raz na kilka dni. sam znam osobiscie dziesiatki takich osob(o ktorych pisalem wyzej), jak i osob ktore wybily sie na innych, i to nie znam historii z internetu a ludzi, z ktorymi bylem w "jednym gronie". obserwowalem to juz wtedy, jak cale ig raczkowalo, moze dlatego mam takie podejscie a nie inne? Zreszta takiego syfu wszedzie pelno na necie. Jaka to praca, zeby obserwowac ludzi na insta? Gdzie slac cv, zeby za takie cos placili ? :-)
Daleko jeszcze do tego, by można było na tym również zarabiać.