W świecie profesjonalnej kulturystyki chodzi o to, aby wyglądać jak najbardziej niewiarygodnie. Dlaczego? Oczywiście, żeby się wyróżnić. Jest na świecie tyle różnych atletów, którzy budują niesamowite sylwetki, silne mięśnie, więc jeśli ktoś pokaże coś innego, to może postawić cały ten świat na głowie. Chul Soon nazywany jest też azjatyckim Arnoldem Schwarzeneggerem i ma ponad milion obserwatorów na Instagramie (@chul_soon). Jest 4-krotnym zdobywcą tytułu Musclemania Pro Champion. Swoją formę uzyskał między innymi dzięki wykonywaniu 3000 przysiadów dziennie. Pochodzi z Seulu i w Korei budzi spore zainteresowanie. Sam uważa, że wynika on z faktu, że w jego kraju preferowana jest smukła i drobna sylwetka, a on ze swoimi wielkimi mięśniami wygląda po prostu inaczej niż wszyscy. Do tego twierdzi, że jest "naturalem"...
https://youtu.be/r6lDYqfvH30
W nowoczesnym świecie kulturystyki przeważa koncentracja na osiągnięciu jak największego rozmiaru, czego przykładem może być Dorian Yates. Ale tak naprawdę chodzi o to, aby po prostu wyróżnić się z tłumu napakowanych i wyglądających identycznie mężczyzn. Chul Soon poprzez swoją nietypową dla Azjatów, mocno rozbudowaną sylwetkę oraz niesamowite proporcje wygląda trochę jak przerobiony w photoshopie. Zresztą na swoich zdjęciach nie stroni od zabawy przekształcanie swojego ciała – na przykład wydłuża szyję itp. Często dla porównania wstawia zdjęcia znanego ludka firmy Michellin. Widać, że ma do siebie dystans. Na rynku azjatyckim jest bardzo ceniony za ten humor, uśmiech, oczywiście również wygląd, do którego doszedł zupełnie sam. Zobaczcie sami na jego profilu Instagramowym.
taaa natural hahaha a forme uzyskal m.in.dzieki robieniu 3000 przysiadow dziennie :D
ale fakt że wygląda fajnie, z sylwetki bardziej mi podchodzi niż simeon panda
on wygląda tak sztucznie że aż ohydnie
Tak, wy sie znacie. Gosc wyglada kozacko a jednoczesnie bez przesadyzmu jak inni sterydziarze.
ale nasterydowany xd pewnie brał te najdroższe prochy
Pytanie zasadnicze: co dla niego jest sterydem, a co nie :)
testosteron to naturalny hormon występujący w organizmie mężczyzny, więc nawet jak bił to może powiedzieć, że jest 'natural' %-)
Pewno jak dla wiekszości dzisiaj tylko tren jest hehe ;p
Do Arniego to troszkę mu daleko jeszcze.