Zapytaj Dorotę Galińską

Zachowam się jak internetowy dzieciak pokaż swoją fote

a tak serio to tym wujkom dobra rada skopiesz tyłek jak się poważnie za trening weźmiesz




Zmieniony przez - kibicgd w dniu 2012-04-30 23:19:55

Zmieniony przez - kibicgd w dniu 2012-04-30 23:20:12

Marcin, dzieki za Twoją wypowiedź :)
Fitunia, wujków "dobra rada" raczej unikaj.

Nawiązując do mojej poprzedniej wypowiedzi na temat treningu fitnesek i kulturystek.... Napisałam,że trzeba do tego podejść bardzo indywidualnie. U kulturystek bardzo ważna jest duża masa mięśniowa, dlatego do każdego sezonu starają się ją zwiększać (choć poprawa proporcji jest istotna w każdej dyscyplinie sylwetkowej). Progres ocenia się właśnie na podstawie przyrostów.

Fitneska buduje masę mięśniową do czasu, kiedy jej sylwetka nabierze właściwych proporcji. Może to trwać kilka lat. Do tego czasu "pakuje". Kiedy zdobędzie "odpowiednią" masę, może już skupić się na utrzymaniu tej formy -wówczas nie pracuje już specjalnie na osiąganiu przyrostów.
Może zatem ukierunkować trening pod kątem utrzymywania dobrej jakościowo masy mięśniowej,a nie na jej zwiększaniu poprzez duże lub bardzo duże ciężary, względnie na udoskonalaniu proporcji, poprawie mankamentów (bo takie zawsze są- każdy ma słabsze punkty...)
Każdą partię oczywiście traktuje się indywidualnie w zależności od indywidualnych predyspozycji.

Zmieniony przez - DORAFIT w dniu 2012-05-01 00:43:49

kibicgd - na chwalenie sie fotami jeszcze przyjdzie czas na razie forma sie calkowicie posypala, teraz probuje oczyscic i zregenerowac organizm po nieudanej redukcji i przezywam "mękę twórczą" zwiazana z opracowaniem dla siebie optymalnej diety i okresleniem celu na najblizszy okres. idzie mi mozolnie;-P
Wszelkie porady odnośnie tego, czy robić masę, czy redukcję będąc skrajnie odmięśnionym tłuściochem, mile widziane tak na serio, mi wcale nie jest do śmiechu:-]
Filmik z fitnesskami u Drzyzgi znam hehe, Patrycja zmiotła tamtego kolesia - nie ma się co dziwić

Dora - dzięki za ostatnią wypowiedź, bardzo mi się przydała, w ogóle dla mnie każda cenna rada od doświadczonej zawodniczki jest na wagę złota jeszcze odnowię temat suplementacji - mogłabyś w wolnej chwili napisać, jak mniej więcej Twoja rozpiska wygląda odnośnie suplementów? I czy próbowałaś może na sobie CLA i olej MCT - bo chcę wiedzieć, czy warto zainwestować. Ja na razie bazuję tylko na bcaa, białku, czasem kreatyna.
Pozdrawiam cieplutko

jeszcze co do filmiku - najlepszy ten drugi Pan, co "cwiczyl" z Dora biceps - jego wyraz twarzy: bezcenny. Patrzy sie jak zahipnotyzowany

przy okazji, przypomnialo mi sie, ze Dorota trenowala tyle czasu fitness gimnastyczny. To to już musi być total hardkor, szczegolnie przed zawodami. Ja to w ogole do f. gimnastycznego bym sie nie nadawala, dlatego jeszcze wiekszy szacun z mojej strony (i znowu lizus ze mnie!)

Fitunia to załóż dziennik treningowy
A tak przy okazji znalezione w necie jakiś tam pokaz w szkole
odpowiedni strój treningowy to podstawa

Fitunia, chcę jeszcze dodać,iż przedramiona możesz sobie darować w treningu pod kątem formy fitneski 
Co do supli ze względu na współpracę z firmą Progress,mam możliwość testować wszystkie produkty marki Iron Horse Series,za co jestem firmie wdzięczna 
Jednak produkty,do których mam 100% przekonania i stanowią bazę mojej suplementacji to oczywiście BCAA, hydrolizat wszystkich aminokwasów (tzw.całodziennych) i izolat –nasz ISO WHEY- polecam! Oraz kompleks witamin i minerałów. Kupuję je w aptece. Z innych supli jakie spożywam to Omega-3 (uzupełnienie diety) oraz karnityna, którą popijam zawsze podczas aerobów oraz zajęć fitness,jakie prowadzę z paniami w klubie.

Ponadto obecnie piję również przedtreningówkę w trakcie treningu siłowego – Iron Pump Extreme. Kreatynę stosuję rzadko i tylko cyklicznie, średnio 2 razy do roku po 8tygodni.

Pytasz o olej MCT oraz CLA.
Jeśli masz „ograniczone” fundusze, lepiej zainwestuj w izolat. Jeśli jednak chcesz już któryś wybrać, polecam CLA- są to tłuszcze omeg-6. Znajdziesz je w takich produktach,jak orzechy, pestki dyni,słonecznika. Warto zatem te właśnie przysmaki wprowadzić do dietki

kibicgd - obawiam sie, ze przy moim trybie zycia zalozenie dziennika treningowego nie bedzie mialo sensu. nie znajde czasu po prostu, zeby go regularnie prowadzic czasem zaluje, ze doba ma tylko 24h...

BTW, patrzac na to zdjecie Doroty zamarzyl mi sie taki stroj startowy piekne wlasnie sa te kostiumy, rok temu bylam na kolezanki debiutach jako support i, nie powiem, bylam pod wrazeniem i stroju i tego, jak pieknie sie wyglada na scenie. dlatego to tylko kwestia czasu i ja tez tam zawitam tylko forma musi byc i zdrowie, przede wszystkim.

Dorota, a jesli chodzi o aminokwasy proste - stosujesz je tez rano i przed snem? czy ma to sens w ogole? procz bcaa lykac aminokwasy proste?

Uważam ,że warto brać aminokwasy całodzienne. Stanowia dodatkową barierę antykataboliczną, a także mogą przyspieszać syntezę białek (spożyte potreningowo). Ponadto uzupełniają białko w diecie.

Tylko wybierając, nie kieruj się ceną. Wiele firm niestety oferuje zwykłe białko w tabletkach, a najlepsze są aminokwasy zhydrolizowane. Za najlepszy produkt trzeba „zapłacić”. Ale warto.

Pytasz jak je przyjmuję. Zazwyczaj kilka razy w ciągu dnia i na noc.

https://www.sfd.pl/10_Burn_Shape_Extreme_do_przetestowania_tylko_dla_KOBIET_:_!-t855616.html

FITUNIA, zachęcam do zgłoszenia się do testu!

..może Panie "ściągną " swymi wypowiedziami nieco więcej kobiet do działu... ale i tak jest dobrze zę " sie coś dzieje "
pozdr
mc