Walka z Brucem Lee

i jeszcze raz

Pawel

Nie interesuje mnie co mozesz a co nie mozesz. Znajomosc paru topornych technik na krzyz nie czyni zawodnika. Pojecie Brucea o parterze bylo baardzo skromne. Mozesz nawet w sieci znalezc zdjecie jak robi balache... z bledami.

Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj 
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.

Kagetora - aktorstwo Lee polegało właśnie na perfekcyjnym przedstawieniu walk, dynamicznie + mimika itd., był więc też znakomitym choreografem. Aha, nie muszę znać każdej sekundy jego życia (biografia), żeby go porównywać do współczesnych, tak jak nie muszę znać danych technicznych merca i leganzy żeby porównanie zrobić.

Kenjiro - można go porównywać do współczesnych, dlatego że temu służy właśnie ten post .

Nie czuję się mocny, nie napisałem że bym z nim wygrał, tylko że współcześni zawodnicy by go pokonali, takie jest moje zdanie, każdy może mieć inne i je wyrażać bez "jechania" innych, że nie mają pokory itd.

Co miały sugerować te 2 skany? To że Bruce Lee był dobry w parterze, hmmm....? .

.

Zmieniony przez - Boruta w dniu 2002-04-19 15:33:52

sluchajcie kazdy styl to tylko kwestia czasu i wyuczenia ,licza sie tez zmysly,szybkosc reakcji ,spostrzeganie,predkosc,precyzja,i wiele,wiele innych. Wam sie wydaje ,ze nauczysz sie jakiegos stylu i to czyni z Ciebie najlepszego to stek bzdur.Bruce byl najlepszy bo wszystkie te umiejetnosci potrafil rozwijac.Poza tym calkowicie wiedzial czego moze sie spodziewac po swoim przeciwniku i jak to odeprzec.Poniewaz jesli poznasz jakis styl to mozesz doskonale wiedziec co twoj przeciwnik planuje.

Pawel

juz samo to ,ze ktos jest parterowcem daje mi mozliwosc zbudowania strategi,poniewaz znajac ten styl wiem czego sie moge spodziewac, po Brucie nigdy niczego nie moglbym sie spodziewac bo o to wlasnie chodzi w jkd.

Pawel

Ehh, idź na zapasy/judo/bjj do jakiegoś dobrego zawodnika, powiedz mu żeby ci wjechał w nogi, będziesz się tego spodziewał, a on i tak zrobi swoje.

Zrozum czlowieku ze wlasnie takie atrybuty wyrabia odpowiedni trening.
Po Brusiwe tez doskonale bylo wiadomo co mozna sie spodziewac dla kazdego ktory ma o nim jakiekolwiek pojecie. Nie myl koncepcji treningowych z konkretnymi osobami. Bo kazdy czlowiek ma okreslona taktyke walki. Nie ma supermenow zdolnych do robienia wszystkiego, nawet sprzecznych kombinacji.

Paweł Ziółkowski
http://czarnypas.gr.pl/bjj 
Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.

Pawlo212: odnośnie tych pompek na 2 palcach. To nie jest tyle kwestia siły, co odpowiedniego wyćwiczenia palców. Np. w klasztorach Shaolin w tym celu bierze się woreczek z piaskiem i kładzie na jakimś kamieniu, bloku czy czymś innym. I koleś w ten worek nawala samymi palcami (a właściwie tylko wskazującym i środkowym) z tego co pamiętam co najmniej 2000x dziennie (nie powiem, żeby to było jakoś specjalnie zdrowe dla palców, ale jak ktoś lubi to jego sprawa). Poza tym pompki na 2 palcach to nic w porównaniu z techniką "zen dwóch palców". Polega ona na stawaniu tak jak na rękach, ale wyłącznie na tych 2 palcach. Jest równieź technika "zen jednego palca" (chyba nie muszę objaśniać), ale od śmierci jakiegoś tam mistrza nikt nie potrafi jej już wykonać.
Tak więc worek z piaskiem i kamień, a za parę lat będzie robił te pompki na 2 palcach. Życzę powodzenia i wytrwałości

Bruce ćwiczył techniki zapasów, jj, Judo(a przeciez od niego wzięło sie bjj). Nie mozna powiedzieć że nie miał dobrego pojęcia o parterze, nie ma zbyt wielu zdięć przedstawiających Lee w parterze bo nie bo techniki nie są aż tak efektowne jak uderzane i dlatego nie były stosowane w filmach. Bruce był fanatykiem i załoze się że gdy zabierał sie za trening robił to z wielkim zapałem, a zapał ten wzrastał napewno gdy odkrywał nowe aspekty walki, np. gdyuświadomił sobie o tym jak dyrzą wage ma walka w parterze. Jeżeli tak samo fanatycznie trenował parter jak techniki uderzane to nie powiedziałbym że byłby z niego kiepski chwytacz. A skoro jednym z jego przyjaciół był człowiek ćwiczący judo jestem pewien że przekazywali sobie wiedze i znał on techniki na dobrym poziomie.



"jak"-jest ważne ale ważne jest też: "dlaczego" i "kiedy"