W stronę Szczęścia... DZIENNIK

A wiesz że kupiłem tę książkę a zaraz potem poszedłem do biblioteki i wypożyczyłem inną ,tak więc wstęp tylko ruszyłem ,jakoś mnie do niej nie ciągnie ale kiedyś się przeczyta "D

Witam witam po świętach ,było 3 dni luzu a teraz powrót do normalności ,trzeba zacząć liczyć kcal i od poniedziałku wrócę do treningów .Najpierw lekko 1 tydzień a potem już trening właściwy sobie ułożę i wrzucę do ew korekty . Nowy rok coraz bliżej więc stawiamy soie postanowienia ,jeszcze nie wiem co będzie moim ale coś wymyślę .
3 majcie się ,yoł.

BRY!
Od dnia dzisiejszego 29.12.2014 nastąpią dość spore zmiany w diecie i treningach ,inaczej też będą wyglądały wypiski w dzienniku .
Przez okres świąteczny troche przecholowałem no i niestety coś mi się tam odłożyło ,(najgorzej że na brzuchu ) więc plan na najbliższe dni prezentuje się następująco :

Priorytetem na chwile obecną jest przywrócenie formy jaka była przed świętami ,--fote wrzucałem wcześniej --
myślę że długo to nie zajmie ,zejde lekko z kcal i będzie ok .Po wykonaniu tego wezmę się za mase ale bardzo delikatnie bo nie zamierzam znów redukować po bezmyślnym obżarstwie ,--już mi się to znudziło--.W tym momencie jestem po 5 dniowej regeneracji bez żadnych treningów i od dziś zacznę pierwszy tydzień lżej:
3x w tyg zrobię obwody po 2 okrążenia i 2 razy normalny trening gibkościowy ,a od następnego tygodnia zaczynam planem dla osób średniozaawansowanych ,bądź jak kto woli II etap treningowy .Plan jest trochę zmodyfikowany ale sami zobaczycie w nastepnym tygodniu ,dieta na najbliższy okres następująco się prezentuje: B 120/T 65/WW 280 DT-140 DNT.
Nie warzyłem się ile mi tam przybyło na wadze ale sam oceniam po swoim wyglądzie że trochę mi brzuch podlało i trzeba się tego pozbyć.
Podsumowując : Koniec z odchyłkami od diety czy treningów ,teraz każdy dzień jest na wagę złota SKOŃCZYŁY SIĘ ŻARTY
POZDRO




Zmieniony przez - Valerik w dniu 2014-12-29 08:03:28

Za duża rotacja węglowodanami wg mnie.

MaksymS

Za duża rotacja węglowodanami wg mnie.

Jem tak od bardzo dawna i jest ok więc nic nie zmieniam w tej kwestii ,mimo to dzięki za opinię

Dzień 1
29.12.2014r
Dzisiaj pierwszy trening po okresie regeneracji więc zaczynam lajtowo .
Trening obwodowy 2 kółka

Rozgrzewka 5-10 min

1) Unoszenie nóg wisząc na drążku (m. brzucha) 12-15 powtórzeń(staram się prostować nogi) a do tego na zmianę dragon flag
2) Wspięcia na palce na jednej nodze (łydki) 15-20 powtórzeń + 5kg + do utrudnienia staje pod futryną i .... no wiecie jak to działa
3) pistolety -8/8/7 powtórzeń+ syzyfki/przysiad
4)Podciąganie na drążku nachwyt na rozstawa rąk lekko ponad szerokość barków (m. pleców)
5)Pompki nogi w górze(coraz wyżej)/(m. klatki piersiowej) 10-12 powtórzeń bądź pompki z bardzo szerokim rozstawem rąk
6) Pompki na barki (m.naramienne) 8-10
7) Wąskie podciąganie podchwyt (m. dwugłowe ramion)
8) Pompki diamentowe (m. trójgłowe ramion)8-10powtórzeń
9)Przedramiona --- chantelki,sztanga uginanie /zwis na drążku ( tu to zawsze jest freestyle)

Nie jestem pewien dlaczego ale przypuszczam że to z powodu tych świństw jakie zjadłem w okresie świąt ,dziś trening był masakryczny ,w życiu czegoś tak dziadowatego nie robiłem ledwo się podciągnąć mogłem ,już nie robie żadnych" świnio ładowań"
Ale nie ma się co martwić każdy kolejny będzie coraz lepszy KONIEC I KROPA .

Dieta :
B:120
T:65
WW: 280 dt ### 140 dnt

Obniżyłem kcal lekko na - bo jak by nie patrzeć muszę się chwilkę pomęczyć i zgubić ten tłuszcz z brzucha który nabyłem w święta.
Do usłyszenia









Zmieniony przez - Valerik w dniu 2014-12-29 13:37:20

DZIEŃ 2
30.12.2014r

Trening:

-handstand 6x 10 sec pod ścianą przodem i tyłem (po 3 na każdą stronę)

-l-site 6x 10 sec

-planche 6x 10sec
Po tym robie dłuższe rozciąganie ok 25 min , co do tego treningu nie ma nic szczególnego więc "powiem "tylko że było dobrze .
Wrzucam linki do filmików z których korzystam :

Ktoś chce coś dodać na ten temat to śmiało.


[size=big]DIETA:
B:~120
T:65
WW:~150
Podniosę ilości ww do 300/150 ,waga i tak będzie lecieć w dół .
Apropo wagi dziś się zważyłem bo piatek mnie to omineło i dziś waga rano :
62,1 a przed świętami 59,4, więc widać co muszę spalić .
Z mojej strony na dziś to już wszystko ,a więc do jutra

znasz angielski, czy patrzysz jedynie na obrazki z tych filmików?

Wystarczy żebym go zrozumiał

tutaj Masz jedne z lepszych poradników do planche, oczywiście w języku angielskim.

Dzięki wielkie ,doceniam to.