W kuchni rowery,szpam i bajery

i sasiaadka rano mowi ze rower jej zajumali i sie zorientowalam ze moj tez, ale ze slyszala ze podobny stoi dwa bloki dalej ale to nie jej,poszla, patrze,a to moj z mlotkiem w koszyku

kradziony rower przypinać

jest smaczny, ale temu z patelni nic nie dorówna chudzinko


przypiął rower któy zaj**ał?

Masakra , karta byla od policjizeby sie skontaktowac.ludzie z bloku do mnie zebym dzwonial bo powiedza jeszcze ze to ja go kradne haha ,zadzowilam powiedziec ze odbieram SWOJ rower,czekalam na nich godzine,druga godzine k***a pisali papierki,IDIOTYZM

o hary poter i wiezien azkabanu dzis 20 i sezon na misia

Baba spisywala i wszystko ok,a pies do mnie podchodzi i sie pyta czy mam na niego papiery,ja ze nie,a on czy mam zdjecia z tym rowerem HAHAH, no codziennie sobie selfie z rowerem napyerdalam , przeciez znalam kod wiec jakos nie mogl po tym wywnioskowac ze to moj rower ech

a wziełaś sobie ten młotek co był w koszyku?

Ta,do ubijania kotletow

ja mam maszynkę do mielenia zawsze pod siodełkiem

..."czy to pani mlotek?"...