SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

UFC on FX 8: Belfort vs. Rockhold in Brazil ! - 18 maja!

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 19463

Ankieta

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 444 Napisanych postów 9936 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 103395
czyli ćwiartki tylko są dobre na czwórki,a pełne angażują dwójki,dupe,całe nogi ,szkoda ,że po pełnych mam takie zakwasy zawsze ,że na kibel ciężko siąść
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1614 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 11462
Nie ma "lepszych przysiadów". Pełne angażują więcej włókien mięśniowych, więcej mięśni a co najważniejesze zakres ruchu jest największy, a to w kulturystyce jest jedną z najważniejszych zasad podczas treningu. Jak największy zakres ruchu.

Półprzysiady bardziej obciążają stawy z prostej przyczyny, w pełnych idziemy do góry w momencie największego ugięcia kolan kiedy ciężar ciała i sztangi przejmują nie tylko kolana. W półprzysiadach trzeba je zablokować samymi mięśniami w momencie największego obciążenia. W kolanach, na mięśnie, stawy i ścięgna działają wtedy duże naprężenia.

A co do przydatności półprzysiadów w SW, zauważcie że oni nie robią ich z nie wiadomo jakim ciężarem więc nie ma co tu mówić o szkodliwości, szczególnie u profesjonalnych fajterów. Po prostu oprócz tego co napisał rakhu, szybkie połówki dobrze wpływają na eksplozywność kopnięć. Przy kopnięciu nie zginamy nogi całkowicie, tylko trochę. 80% siły kopnięcia bierze się z ruchu okrężnego nogi a nie z wyprostu jej w kolanie.

Wiem bo za dzieciaka na Kyoku trener kazał mi je zawsze za kare robić jak nie chciałem się wspinać po linie .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 762 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 7752
Rakhu, jakbyś tyle pod celą poćwiczył na sucho bez ciężarów to byś miał też doświadczenie w treningu własnym ciałem i wiedzę o kontuzjach, regeneracji bez supli, wspomagaczy, nawet dobrego zarcia. Jak ja zapieprzałem sesje po ponad tysiąc kilkaset przysiadów bez obciążenia, bez żadnej przerwy w trakcie (najwyżej co 200 siadów łyk wody) to musiałem dbać o kolana. I jakoś na pełnych posadziłem je szybko. Do dziś mam problemy. Ale ćwiartki robię bez problemu. Więc co ja mam przyjmować tylko jedyne słuszne prawdy innych, skoro sam i z różnymi ludźmi ćwiczyłem, wymieniałem doświadczenia i wiem co MI dobre. A co Wam to się nie wpieprzam w tryby, ćwiczcie jak chcecie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1614 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 11462
newkon - skoro jesteś taki doświadczony to na pewno wiesz że nie ma uniwersalnych prawd odnosnie treningu. To że Ty sobie zjechałeś kolana pełnymi przysiadami nie znaczy że są "gorsze". Przeciwnie, Ty sobie zjechałeś, ale gwarantuję Ci że większość sobie prędzej zjedzie połówkami niż pełnymi. To są od lat utarte, sprawdzone i przebadane reakcje ciała na dany rodzaj treningu i tego się nie zmieni.

A tak szczerze, trening pod celą to nie jest dla mnie ani dla nikogo chyba z tego forum żadnym wyznacznikiem wiedzy na temat treningu. Dużo piszesz o jakichś dzikich akcjach i doświadczeniach z Twojego życia. Teraz o odsiadce. Genralnie to nie wiem po co taki wylewny jesteś na publicznym forum internetowym, tu w niczyich oczach dzięki temu nie urośniesz w autorytet ani nie dodasz powagi swoim postom. To forum fanów sportu a ten dział jest fanów MMA i fajterów, polegajmy na informacjach sprawdzonych przez PROFESJONALISTÓW a nie zasłyszanych i testowanych pod celą .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 762 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 7752
PLŚ, wiesz chyba jacy dobrzy fajterzy siedzą i zostawiają swoje doświadczenia innym. To się niesie. Akurat ja zawsze trafiałem na sportowe składy i najważniejsze, że tam nie ma jedzenia, supli, koksu tylko jesteś zdany sam na siebie, swoją psychikę i jeśli tam się zrobi dobrą formę sportową to już znacznie ułatwia start tutaj, na wolności. A jakbym napisał, że cwiczyłem u mistrza świata w Karate Piotra Sawickiego, czy byłem w kadrze narodowej kulturystów to już wtedy jestem cool i warto mnie słuchać? Jeśli masz takie podejście to straciłeś u mnie jako człowiek Choćby dzięki koleżce spod Twojego znaku Arturowi Szpilce miałem dobre lekcje boksu pod celą, a ktoś mi powie, że tam z murami nie ma poziomu sportowego
Co do przysiadów to chodziło mi o to, że podczas szybkich, dynamicznych przysiadów i dużej ilości powtórzeń w seriach utrzymanie prawidłowej pozycji przy pełnym zakresie ruchu jest ciężkie i to mi posadziło kolana. A przy ćwierćsiadach nie ma takiego problemu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1614 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 11462
Nie mówię że nie można sobie czegoś tam potrenować przy odsiadce, ale to się nijak nie ma do prawdziwego treningu na sekcji. To jest zupełnie inny poziom i inna bajka. To są takie opowieści w stylu zakonników z szao lin i ciosów wibrującej pięści, gdzie mamy owianych tajemnicą wojowników spod celi, mega kozaków z osiedla, wybitnych bojówkarzy danej drużyny...jak np. Wiśniewski obity przez mocno średniego Walusia . I tak jest w 99% przypadków, ktoś jest mega kozakiem dopóki nie przyjdzie mu zmierzyć się z kimś kto może nazwać się zawodnikiem sztuk walki, o MMA nie wspominając. Wtedy bańka mega kozaka pęka. Więc ja podziękuję, mam z tym styczność całe życie i polegam na tym na czym 95% czołówki światowej wszystkich SW, prawdziwe treningi w profi sekcji bo tego NIC nie zastąpi. A jak ktoś się zaraził SW w pierdlu, ok, chce tylko powiedzieć że taki trening to dopiero rozgrzewka przed prawdziwym, i nie ma co na nim polegać, ani na niekoniecznie dobrej wiedzy zza murów. I nie mam nic do tych co mieli przerwę w życiorysie, wielu kumpli z miejsca gdzie mieszkałem miało i jeśli to nie było jakieś ch**ostwo (gwałt itd.) nie skreślam nikogo, więc bez obrazy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 762 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 7752
Luzik. Ale ja ćwiczę już kilkanście lat, a mam 26, więc wiadomo, że w puszce tylko musiałem postarać się jak najwięcej utrzymać z formy wolnościowej. I nie było sensu płakać w poduszkę tylko 2 treningi dziennie (no bo co innego robić) i regeneracja (leżenie do góry brzuchem ). Wiadomo, że jak się leciało na bombie to nie da rady przeskoczyć pewnych rzeczy, ale jeśli chodzi o pompki, przysiady, brzuszki to własnie w puszce zrobiłem w tych ćwiczeniach życiówkę. Ale ciężary na siłce, technika pod sw (którą średnio i tak się uczę, bo w walkach polegam na sile i agresji co mnie nie zgubiło jeszcze, jak piszesz do czasu) czy inne walory wazne dla fajtera poszły w dół. Ale zawsze to trochę doświadczenia i czegoś innego. Teraz mogę się odnieść do wielu mitów. A co do nich to mi chodzi o to, że wielu zawodników z nazwiskami siedzi, to chyba nie stracili umiejętności walki czy prowadzenia treningów, więc jak się trafi na dobrą ekipę to przy amatorskim poziomie można śmiało się podszkolić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1614 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 11462
Tak tak, co do tego się zgadzam. Chciałem tylko uściślić że jak jest możliwość to trzeba czerpać wiedzę i umiejętności z najlepszych i profesjonalnych źródeł. Bo inne źródła są niepewne, to trochę tak jak z motoryzacją, jest wielu facetów którzy myślą że się na tym znają a bełkoczą. Tak samo w kwestii treningów, wiele słyszałem poronionych teorii od pasudo fachowców . Ale jeśli chodzi o wakacje to masz rację, lepsze to niż nić, tym bardziej jak trafiłeś na ludzi którym można ufać w umiejętności.

A co do Twojego stylu walki, to w takim razie można powiedzieć że jesteś brawlerem . Jak na razie starcza do dobrze. I powodzenia w dalszych treningach i położeniu większego nacisku na technikę, prędzej czy później będziesz musiał, hehe .

Pozdro.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
pełnymi przysiadami bez obciążenia kolana sobie rozwaliłeś? albo musiałeś ostro kaleczyć technike albo jesteś inny

jestem po kontuzjach zarówno jednego jak i drugiego kolana, i dopiero przysiady przednie ATG z obciążeniem po 10powt, robione już długo czas po kontuzji, okazały się najlepsze w powrocie do sprawności i wyeliminowaniu bólu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1614 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 11462
Tak jak już mówiłem rakhu, pewnie newkon jest akurat takim przypadkiem że jemu to zaszkodziło, nie każdy może wykonywać wszystkie ćwiczenia. Ja np. jestem tak ułomny że przy francuskim ze sztangą tak strzelają i bolą mnie łokcie że nie idzie zrobić. Tylko sztangielka. Albo może faktycznie kaleczył technikę.
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

WENGLORZ FIGHT CUP IV

Następny temat

szpagat w wieku 40 lat

WHEY premium