UFC 196: Conor McGregor vs Nate Diaz

Smiejecie sie z psychologii jakby psychologia to byla fikcja i to samo emocje ludzkie, skok adrenaliny temu towarzyszacy.

Conora trash talk jest dobry, niektorym wchodzi za skore tj. I jego zachowania nie tylko werbalne tj z Aldo. Najgorsza dla rywali jest jego inteligencja, bo inteligentni ludzie slownie gasza mniej inteligentnych. McGregor go zmiazdzyl na slowa, RDA byl wytracony z rownowagi i wk***iony, przy staredownie to bylo tez widac a Conor jak zwykle luz, wy pamietacie jaki on byl spokojny tuz przed walka z Aldo i tuz po zakonczeniu!? RDA zostal wk***iony gadkami o ojczyznie, nawet raz puscily mu nerwy jak powiedzial reporterom zeby do niego kierowali pytania czyli do Conora a nie do niego, tego tez nie zauwazyliscie?xD
Siver mial wyj**ane, ponadto ko ponizej minuty Conor zapowiedzial i dissowal jego skilla i ze jest wiekszy a RDA nie zrobil nic. Ponadto obecnie walka z Conorem to jego najwieksza walka w karierze, red panties night dla zony i rafaela oraz jego amerykanskich dzieci hihi. Nie no Conor musi trafic na konferencji tez na kogos jak Diaz co sie zblazni ale odpowie przynajmniej czy juz Khabib ma przyzwoity trash talk, Aldo i RDA beda tylko to dusic w sobie do walko xd. Poza tym kazdy teraz wie, ze Conor to niezwykly zawodnik, niesamowity skill, zagrozenie dla kazdego i ta jego pewnosc siebie i luz. Myslicie jak Duffy wypadl wtedy z Poirierem co mial to byc ME w Irlandii i Conor chcial w short notice do Poiriera. Sralby troche Poirier ale musialby przyjac walke i wypadaloby za hajs jaki by za nia dostal. To samo jak RDA zostanie znokautowany ponizej 1min i Conor powie to teraz Frankiego znokautuje w 145 to Edgar bedzie sie czul w dupie. Cale szczescie Mendes pokazal slabosci Conora, ze jesli w stojce widzimy to co widzimy czyli piorkowy z tyloma brutalnymi ko to dobry zapasnik jak Mendes jest w stanie obalic, utrzymac, gnp a lepszy grappler jak RDA moze takze miec szanse poddac. Poziom stojki McGregora i jego poruszanie sie a takze sila uderzenia - dla mnie p4p w MMA obecnie. Po walce z Aldo malo komu sugerowalbym walke w stojce z Conorem no moze Hollowayowi, Pettisowi czy Barbozie ale oni i tak wyboru nie maja, nawet Diaz powinien k***a isc w klincz toz on inaczej jak Cerrone skonczy nieprzytomny, Josh Thomson go skasowal.

Finish rate to wazna rzecz. Conor nie skonczyl tylko Hollowaya, RDA nawet w zdominowanych walkach czesto decyzje robi wiec albo grappling albo szybki finish, w stojce pare rund z Conorem nie wytrzymie, mark my words xd Conor jest niezwykle zwinny, Mendes ma strikte lepsze wejscia w nogi od dosm Anjosa z tym ze jest mniejszy i jego stojka nie jest tak dobra tak jak BJJ.

Trash talk ,trash talkiem, to nie była pierwsza konferencja dla RDA czy Aldo, czy Conora i napewno nie pierwszy raz gdy ktoś ich wyzywał czy słownie prowokował, każdy kto brał udział w zawodach lub bił się, wie że nie można słów brać do.siebie, bo słowa nie walczą. Tak te teksty o red panties, o to że "I am gonna bully him" itd ale to są zawodowcy, jeśli mieliby się tym przejmować tzn że są mięccy psychicznie a przecież na bani mają większe zmartwienia. Aldo nie dostał pobd**** od trash talku ale dlatego że Conor miał lepszą taktykę, którą ćwiczył pod Aldo, wyczasował go, i złapał w pułapkę, prowokując do natarcia pojedyńczymi atakami i kopnieciami nstp zbudował ten rytm.krokami przód, tył, przód, tył, przez co Aldo myślał że za chwilę może być atak, szczególnie że ręce wystawiał, pozniej Conor na chwilę zrobił stop, Aldo wtedy wpadł z uderzeniami, i gdy przednia rękę cofał, Conor wszedł z lewym pomiędzy uderzenia. To samo ćwiczył w szatni przed walką, filmik.z tego.już wstawiałem i pisałem o tym i to samo mówił po walce do reporterki.

Tutaj będzie podobnie, trash talk na konferencji miał nakręcic, spiralę biznesową i hype przed walką jedynie, nie zdziwilbym sie gdyby Dana rozdawał karteczki przed konferencja co ma kto mowic i w jaka role sie wcielic.

Steven, ja bym nie powiedział że są mniej inteligentni. Ok, dobry trash talk to inteligencja, ale nie tylko. To również ekstrawertyzm. Jest mnóstwo typów inteligentnych, którzy siedzą cicho bo po prostu mają taka naturę, a jak próbują coś powiedzieć to wychodzi sztucznie, właśnie dlatego że to nie ich bajka.

Właśnie gadałem z kumplem, co ja bym zrobił na miejscu RDA/Aldo. I doszedłem do wniosku, że np ja bym siedział cicho- od początku do końca, ani jednego słowa. RDA tak chciał, ale nie wytrzymał i wyszedł kiepsko

Diaz dałby radę, bo dla niego trash talk to naturalne środowisko i by nie cackał się z ważeniem słów.

Kolejna g****burza w nieodpowiednim temacie, a zwłaszcza awantury na temat JKD i Bruce'a Lee będą z miejsca skutkowały banem. twj********** dorobił się tymczasowego bana na ochłonięcie, a Puar zarobił naganę. Kolejne takie akcje i ban. Widać za nic macie moje prośby o spokój więc ja nie będę więcej pobłażał.

Tony Ferguson vs. Michael Johnson II na UFC 197

Mocne starcie w rozpisce UFC 197.

Na marcowej gali dojdzie do rewanżowego pojedynku Tony’ego Fergusona (20-3, 9-1 w UFC, #5 w rankingu UFC) z Michaelem Johnsonem (16-10, 8-6 w UFC, #7 w rankingu UFC). Lekcy po raz pierwszy walczyli ze sobą w maju 2012r. podczas gali UFC on FOX 3, na której The Menace wypunktował rywala.

Od tamtej pory El Cucuy stoczył 7 walk i każdą wygrał. 2015r. dla Fergusona był szczególnie udany, Tony pokonał Gleisona Tibau, Josha Thomsona i Edsona Barbozę w każdym boju inkasując bonus za najlepsze występ gali a po pojedynku z Barbozą dodatkowo otrzymał 50 000 dolarów za walkę wieczoru.

Zeszły rok Johnson rozpoczął wartościowym zwycięstwem z Edsonem Barbozą a później było już gorzej. Zawodnik Blackzilians w sierpniu niejednogłośnie na punkty uległ Beneilowi Dariushowi a w ostatnim pojedynku został pokonany przez Nate’a Diaza.

Gala UFC 197 odbędzie się 5 marca w Las Vegas.

Fight24

Dobre zestawienie. Stawiam na Fergusona.

Bezsensu zestawienie, przeciez Johnson jest po porazce, a Fergusson ma 7 wygranych z rzedu. Powinien walczyc o TS'a z Alvarezem. Chyba ze o TS'a bedzie walczyl Khabib.

jw.

Wiadomo że trzeba ego odrzucić na bok w walce, ale łatwo powiedzieć. Jak ktoś jest pewny siebie, do końca sobą i nikogo nie udaje a na dodatek bardzo dobrze zna prawa rządzące sztukami walki (tak, to może być jeden z elementów dzięki którym Conor jest taki pewny siebie) to wtedy przeciwnicy mogą zacząć się trochę spalać psychicznie.

Zobaczymy co RDA zrobi na kolejnej konferencji.